Bez łez, wyrzutów sumienia,
"wymazałam" - reset - czyste.
Tamte listy, i wspomnienia,
ustawienia - klik - fabryczne.
Zapisałam jednak... zdjęcia,
by spoglądać sobie na nie,
Nim przeminie długa zima,
zanim lato znów nastanie...
I świat cały bzem zakwitnie.