Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Barbara Szala

Użytkownicy
  • Postów

    35
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Barbara Szala

  1. Temat może i oklepany ale nie dla mnie ! I widze,że znow wszystko sprowadza się do dziury :) A widać, że Pani nie zauważyła że z sercem zabrakło i czegoś wiecej- całego kawałka osobowości. A wiersz niby taki prosty, że nie ma się nad czym zastanawiać? Dziwne bardzo dziwne .
  2. Rzeczywiście piękny wiersz i taki lekki jak to piórko. Tęsknota za światem minionym... Wszystkie interpretacje go sa takie obrazowe i bardzo udane, czytając je już widziałam te wszystkie filmy :)
  3. Samotność i bezradność człowieka wobec zła, które go spotyka.
  4. Wyrwano mi serce Teraz w jego miejscu mam dziurę Przez którą widać na przestrzał A wiatry północy wieją przeze mnie Ze świstem lecących kamieni Wokół mnie tylko śnieg i lodowce Soplami lodu Przymarzam do domowych sprzętów W kuchni wieje zamieć Gdy przesiewam mąkę W wannie pływa kra A w pokoju tyle lodu że Ślizgam się jak na snowboardzie
  5. Strącam Zielone krople deszczu Z igieł modrzewia Chciałabym Aby coś we mnie zostało Z radości tego poranka
  6. Dziękuję za komentarze. Chyba rzeczywiście zrobilam trochę bałaganu tym, że wkleiłam kilka w jednym czasie. Ale niedoświadczona jestem i tyle- obiecuję się poprawić :). Wiem ze nie pisze takich typowych haiku ale one a takie prosto z serca i bardzo je lubie. Wiem, że musze popracowac nad warsztatemi wlasnie dlatego się tu zalogowałam. Działąlam trochę w miejsowej grupie tworczej, ale tam nikt nie znał sie na haiku i tak sie troche czułam spychana na margines. Jakoś tak mało miałam pomocy właśnie jeśli chodzi o warsztaty. Dziekuje.
  7. dziękuję za wszystkie uwagi, gdyż w sumie dopiero debiutuję w tak zwanych wierszach długich :). Do tej pory "specjalizowałam" sie głównie w haiku, ale jakoś ostatnio mam zbut dużo do powiedzenia i forma ta już mi nie wystarcza. Pozdrawiam
  8. Mówiłam Teraz już na stałe Teraz już na zawsze Zbuduję ogród Wytyczyłam ścieżki Posadziłam kwiaty Sadzonki drzew Nawet znalazłam strumyk Przyszli I wszystko zdeptali Od ich słów umarły kwiaty Od ich kamieni wyschła woda Powiedziałam Że odejdę I zabiorę wszystkie drzewa Z mojego ogrodu Ale mi nie uwierzyli Teraz już wiem Nie miałam muru byłam zbyt ufna Wierzyłam w miłość Odeszłam na pustynię Gdzie nie ma drzew i ludzi Tylko dzikie ptaki i węże Nocami słyszę ryk lwa Dzień Dobry wszystkim użytkownikom forum poetyckiego, gdyż dziś się zarejestrowałam. Na wybór wiersza miał wpływ artykuł w serwisie poetyckim pod tytułem Poezja i Muzyka w Ogrodzie- a raczej wiersz, który prezentował pani Alicji Zemanek pt."Ogród Szczęśliwy". Wiersz ten zaczyna sie od słów: "Jeśli chcesz narodzić sie na nowo zacznij od założenia ogrodu nie musi być prawdziwy..." Zadziwił mnie fakt, że sama niedawno napisałam wiersz o bardzo przykrych doświadczeniach życiowych -czyli o właśnie takiej nieudanej próbie założenia ogrodu. Po pierwsze zastanowiło mnie to,że miałam podobny pomysł a poza tym nie wierzę w przypadki i dlatego chciałam sie podzielić z Wami doświadczeniem.
  9. LATO Mruga z liścia bzu zapomniana przez słońce kropla deszczu Błękitny chaber kawałek nieba wśród żółtego zboża Ten buczący trzmiel przepłoszył z kwiatów cynii wszystkie motyle Wtem wszystkie ptaki umilkły słychać tylko szeleszczący deszcz Drobny letni deszcz po jednej małej kropli na igłach sosny Puszyste igły jak lisie ogony na gałęziach sosen Wiatr rozdmuchuje drzewom zielone żagle już popłynęły Stoję i patrzę długie cienie na drodze sąsiad z wozem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...