Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Krzysztof Adam Meler

Użytkownicy
  • Postów

    883
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Krzysztof Adam Meler

  1. Bardzo przewrotna treść, będąca wspomnieniem z wczesnego dzieciństwa.
    Ośmielam się nawet twierdzić, że peel nie wie, kiedy się marzy, a kiedy maże, ale to właśnie dla mnie największy urok tego wiersza.
    Rzecz jasna, bardziej nadaje się na rodzaj graficznego manifestu, niż na produkt deklamowalny, jak to pewna mgr polonistyki mnie ucząca zwykła wiersze dzielić.

    Jestem jak najbardziej za.


    siju,
    km.

  2. Słowo użyte przeze mnie w tytule jest chyba najdelikatniejszym określeniem tego, co czują Polacy po skazaniu przez Sąd Wielkiej Brytanii naszego rodaka na podwójne dożywocie.

    A co Wy, drogie Poetki i drodzy Poeci sądzicie o tej sprawie? Czy uważacie, że Jakub Tomczak jest winny? Wiem, że to już nic nie zmieni, ale naprawdę jestem ciekaw, jak rozłożą się Wasze poglądy.

    Osobiście co najmniej z lekką dozą uprzedzenia podchodzę do wyroku Sądu w Exeter.


    Dla niezorientowanych (jeśli tacy są) zamieszczam link, wyjaśniający genezę postu:
    [url]wiadomosci.wp.pl/kat,1342,wid,9604814,wiadomosc.html[/url]


    Pozdrawiam,
    km.

  3. Ja przeczytałem, ale do "wiersza" się nie ustosunkuję, bo ranić nie chcę i fajek nie mam, a więc nerwy oszczędzam.

    Dziękujemy, że przyłączyła się Szanowna Autorka do orgowej wspólny. Jednak na początek polecam działy z gamy "Bez limitu" - "Warsztat" lub "Wiersze gotowe". Tam uzyska Pani wskazówki odnośnie ewentualnych poprawek, sugestie językowe, co z czasem pozwoli ze spokojem ducha publikować w działach dla dłużej piszących.

  4. Cytat
    Krzysztofie, rozwalił mnie Twój komentarz:) Jak najbardziej pozytywnie.
    Dzięki zań i za trojkie:P Pozdrawiam


    Dla ścisłości:P : 3! = 1x2x3 = 6. Nie przeczę, że nie wiedziałeś, ale niech każdy kto zajrzy, a nie miał z tego typu zapisem kontaktu wie, że wykrzynik wiele może w królowej nauk zmienić.


    Ale jak rozwalił? Rozśmieszył?

    siju,
    km.
  5. Lubię zaprezentowaną tu poetykę absyntu. Amok, dotykający świadomości głębiej niż jej prawidła, jest urzekający i wcale niepretensjonalny. Swoiste czarowanie chwilą jest tu jak najbardziej obecne.

    Dlaczego wiersz budzi we mnie tak aprobującą reakcję? Zaczyna się już w drugim wersie - oklepane niby Bondowskie powiedzonko legitymizujące temperament ułożonego macho jest zaskakująco kompatybilne z metodyką treści.
    Stosunek (sic!), a raczej jego esencja (zawartość emocjonalna) tu ukazana budzi radość i poruszenie raz w głowie, a raz na dole
    Ciekawe są synestezje oraz antynomia ugruntowana w pierwiastku libido. Uzyskano dzięki temu dynamizm i kadencyjny (kopulacyjny, mówiąc dokładniej) ryt przejścia. Ot, kolejne z rajskich wtajemniczeń, które poznajemy w aspekcie fizycznym.
    Ostatni dystych - przewrotna, być może lekko masochistyczna, puenta.

    O tak, tym razem ocena 3!- [! w sensie matematycznym użyty].


    Siju,
    km.

  6. Moim skromnym zdaniem, kompozycja jest aż nadto zamknięta.
    Rozumiem, że paradoksalnie jest to udany zabieg, bo chwili objętość ukazuje oraz znaczenie tego, co się w jej trakcie wydarzyć raczyło, ale pozostaję uparcie przy wybrzeżu poglądowym głoszącym: cenne w poezji bardzo jest nieznane.
    Niestety ale tym razem odnoszę wrażenie, że wszystko widać jak na dłoni.
    Oczywiście sprytna i zbyt złożona dla mnie zasadność może to uzasadniać... Jest tak?


    Pozdrawiam, K. M.

  7. Wymowa bardziej prozaiczna niż poetycka, co zapewne wiąże się z przerostem formy.
    Proszę sobie wyobrazić ciasto drożdżowe, które rozrasta się tak mocno, że ucieka z blachy, zabierając ze sobą rzeczy ważne. Powstał chaos, ale można to naprawić - w poezji rzecz jasna.

  8. Cytat
    amerrozzo.;
    w każdym razie wiadomo o kogo chodzi;
    poezja to jednak nie buchalteria, i urozmaicenie sposobu podawania postaci wydaje mi się pożądane;
    pozdrawiam!
    :) J.S

    Waldemar Talar.;
    "zrozumiały"; i dla mnie sprzedanie takiego tematu w sposób zrozumiały to komplement;
    dzięki;
    pozdrawiam! :) J.S

    Krzysztof Adam Meler.;
    nie mam złudzeń, można dążyć do idealnego wiersza, sposobu wypowiedzi, a jednak zawsze okazuje się, że coś kuleje; może rzeczywiście zakończenie (ostatnia strofa) niepotrzebne?

    MARIUSZ RAKOSKI;
    to pan ocenia ten wiersz, ja tylko biorę za niego odpowiedzialność intelektualną; i artystyczną; wątpliwości zawsze są obecne - bo jednak pomiędzy ideałem a rzeczywistością jest przepaść, o której zapominają twórcy nowych ustrojów z inspiracji Platona;
    i nie ma większej tyranii, niż tyrania demokracji, tyrania większości, a więc przeciętności; niestety...
    nie odpowiem Panu, co to jest "czysta poezja z krwi i kości", bo nie wiem, choć intuicja mi mówi, że za przykład takiej poezji mogę podać np. poemat Władysława Sebyły: "Koncert egotyczny" lub "Obrazy myśli"; albo i Norwida "Czułość"; mogę wskazać, ale powiedzieć nie mogę, bo to sama czysta poezja mówi sama za siebie;
    pozdrawiam! J.S

    Stefan Rewiński.; O m. c. Soktates.
    ?
    j.s


    Nie, zakończenie jest potrzebne jako celna i uderzająca puenta. Pierwotny dystych powinien zatem ulec modyfikacji, jednak fizycznie końcówka jest niezbędna, jakkolwiek to zabrzmi;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...