spalone przez słońce skrzydła.
uwięziony w czasoprzestrzeni
zastanawiasz się nad jutrem
oddajesz śmierć za życie
niepotrzebnie się zamartwiasz
nikt nie zrozumie twego bólu
staniesz się nieistniejącą chwilą
strugą nieżywego światła
nie zaznasz spokoju
dopełnisz przepowiedni
zrozumiesz życie gdy je stracisz
jesteś wszechobecnym powietrzem
szukającym właściciela
już nie zależy ci na niczym
wiesz, co miałeś wiedzieć
nic nie rozumiesz
Szukam szczęścia,
nie tam gdzie trzeba.
Dorosła rozkosz.
Dziecinny głód.
nie… to nie dla mnie
pomyłka
dzień przyszedł, choć nie powinien,
przecież wczoraj był koniec świata...
Pająk sunie po nitce
nieświadom świadomości
wolny od uczuć
tańczy w powietrzu
przekonuje nas, że warto
poddajmy się
upojna zwyczajność
suńmy wzdłuż murów przyjaźni
jesteśmy jak postrzępione kawałki materiału
zszyjmy je uczuciami
poczujmy jedność
Nich Bóg skorzysta ze stosu
w mych myślach już płonie
kłamstwo za kłamstwem wyrasta
ogród bólu i ciemności
brak zrozumienia ludzi przez ludzi
pustka wewnętrzna
największe oszustwo w dziejach ludzkości
zagubienie wśród świata uczuć i myśli
po co się rodzić? po co żyć? po co umierać?
spalone przez słońce skrzydła.
uwięziony w czasoprzestrzeni
zastanawiasz się nad jutrem
oddajesz śmierć za życie
niepotrzebnie się zamartwiasz
nikt nie zrozumie twego bólu
staniesz się nieistniejącą chwilą
strugą nieżywego światła
nie zaznasz spokoju
dopełnisz przepowiedni
zrozumiesz życie gdy je stracisz
jesteś wszechobecnym powietrzem
szukającym właściciela
już nie zależy ci na niczym
wiesz, co miałeś wiedzieć
nic nie rozumiesz
Wraz z przejściem śmierci - kolory wróciły.
Koniec daje początek.
Wszystko prostsze o to, co było.
Widok na przeszłość.
Nauka na przyszłych błędach.
Życie. Jest. Choć boli, wciąż trwa.
Niespełnione marzenia, cieszą.
Budują naszą duszę.
Uczucia odchodzą na bok.
Odczucia fizyczne –
zamiast cieszyć – bolą.
Niechęć do życia.
Ucieczka do śmierci.
Zakazany smutek – pomiędzy.
Bezmiar miarą wszechświata.
Jednostką człowiek.
Poszukuje dobrej drogi.
Kieruje się dniem wczorajszym.
Oczy wyobraźni zamknięte na jutro.
Wielbi błąd swego przodka.
Wielka pomyłka, która kosztuje go życie.