Arkadiusz Nieśmiertelny

niektórzy tak postrzegają, serio

hm, niezły pomysł, naprawdę dobre, podoba mi się... co raz częściej zdarzało się że zmarznięty (z podkulonymi skrzydłami) bezradny siedział na parapecie w milczeniu czekając na wzroku mojego najmniejszą uwagę na moich ust (choć ciche) „dzień dobry”

hm jak już gdzieś wspominałem lubię miniaturki, gdzie jest więcej treści niż formy :) hm tutaj jest to nieco wyrównane, ale jest ok, podoba mi się memento mori

za bardzo przypomina prozę.... to wersja by nieśmiertelny: Myśli snują się po głowie leniwie połykając rzeczywistość stają się obrazami wizjami szczęścia które wyrywa się z serdecznych uścisków obowiązku i leci w stronę dni które mają nastąpić wypatruje właściwego wschodu słońca; uśmiechu na jej twarzy wypatruje miliarda znaków naraz - jest do tego stopnia zdesperowane by się urzeczywistnić dać odpocząć zmęczonej głowie pozwolić myślom swobodnie rozpływać się krzepnąć na nowo

lubię miniatury, które mają więcej treści niż formy... tak jak tutaj... pozdrawiam memento mori

hmmmm zwrotki ok, zakończenie też... ma nutkę magii memento mori

c'est genial memento mori

Mm, byłem wcześniej, ale wchodzę teraz i widzę zmiany... na lepsze... teraz bardziej mi się podoba... dymiły kalorie spalanych uniesień w płomieniu godzin grały minuty ciała memento mori

Miejscami przypomina mój ostatni wiersz ;) podoba mi się, ostatnie dwa dwuwersy najbardziej, brawo memento mori

Hmmm ładne, ładne słowa, ale... czegoś tutaj brakuje... jaki jest tego cel właściwie? bo wersy są naprawdę piękne, ale... chyba potrzeba czegoś więcej... pozdrawiam memento mori

zbudować stygmaty pod gruzami nowego życia niezłe pozdrawiam memento mori

Dzięki wszystkim :) może to trochę takie "powyrywane", ale właśnie tak to obmyśliłem - jakby kadry, krótkie chwile... pozdrawiam memento mori

Specjalnie dla tych, którzy zarzucali, że mój poprzedni erotyk jest napisany z punktu widzenia faceta - oto i wiersz z punktu widzenia kobiety ;) pozdrawiam

zrywasz zasłonę pocałunkami wrastasz we mnie dotykiem (zdejmuję suchość odsłaniając siebie) dzielisz mnie łączysz na nowo czarodziejska różdżka oddala czas dokładasz ostatni element układanki wchodzisz na minę wybucham zmieniając w kosmiczny pył zatrzymujemy wskazówki

i kapliczka zbudowana z Twoich ramion podoba mi się, lubię tego typu wiersze, "nierozdmuchane" (cokolwiek by to miało dokładnie znaczyć) pozdrawiam memento mori

sosny po narkotykach kołyszą się mocniej aby sekret gęstego powietrza zachować na nigdy dwa rewelacyjne momenty... ogólnie bardzo mi się podoba, świetny klimat, pójdzie do ulubionych.. pozdrawiam memento mori

Hm, ciekawie, fajnie i wszystko pięknie, tylko trochę tutaj ostatnio za dużo żonglerki słowami ;) pozdrawiam memento mori

Fakt, nienachalne, najbardziej podoba mi się koniec, reszta też na poziomie.... pozdrawiam memento mori

Mm, każda zwrotka rewelacyjna, nie ma nic zbędnego, wszystko wspaniałe... pozdrawiam memento mori

Hm, ładny, klimatyczny obraz... tylko coś nie tak z tymi kropkami i przecinkami - zrób coś z tym... ah no i może zamiast "zaśpiewem" to "śpiewem" ... pozdrawiam memento mori

Podoba mi się, ale po rewelacyjnym: niczego nie chcę może tylko umieć nie chcieć ciebie ..dalsza część nie jest już tak dobra, końcówka znowu plus, ale skasowałbym "może tylko zamilknąć" ... pozdrawiam memento mori

z rozsypanym wierszem na ustach mmm...podoba mi się... dwie pierwsze zwrotki najbardziej, ale ktoś już przytaczał, więc ja zacytowałem to :) jedyne zastrzeżenie (a i tak tylko techniczne) to może początek byłby tak ułożony: pod paznokciami mam wskazówki zegarów memento mori

z rozsypanym wierszem na ustach bardzo mi się podoba...pozdrawiam memento mori

Dwa ostatnie dwuwersy są wg mnie najlepsze, reszta - średnia... ogólnie to jednak ratuje i jest plus...pozdrawiam memento mori

Środek najsmaczniejszy. Pozdrawiam memento mori