![](https://poezja.org/forum/uploads/set_resources_4/84c1e40ea0e759e3f1505eb1788ddf3c_pattern.png)
Ulla
-
Postów
148 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Ulla
-
-
nie pomyliłam :)
warto poczytać np. "Kultury pierwotne"0 -
"Pośrednicy" - w antropologii mediatorzy pomiędzy tym a tamtym światem...
dziękuję za uwagi i pozdrawiam
Ulla0 -
wznoszę się lekką mgłą nad lasem
myśli zbiegają ku światłości
zawiłą ścieżką Pośredników
i ponad zimnym tchnieniem nieba
wybiegam w przestrzeń
strzępkami zdarzeń strzepuję mrok
za chwilę słońce mi odbierze
conocne deja vu0 -
jesteś w moich snach
cienka mgło
opadająca zimnem na skronie
skazana na Dasein
z motylami w marzeniach
zatańcz w powiewie
drgającym liściem osiki
cicha cieniem
niedotykalna
- zaplątana we mnie0 -
Uprzejmie dziękuję za komentarze :)
Wiersz jest dla kogoś, kto dawno temu odszedł na drugą stronę...
Ulla0 -
to się nie zdarzy
choć kolorowy kwiat
rozwijał po zmroku swe pączki
nie patrząc na słońce
- Anioły są nieosiągalne -0 -
tęsknię za snem,
który jak krople
sczesałam z mokrych włosów
by nie drżeć
teraz już mogę
jak kobieta zaślubiona
zaprosić cię na lampkę wina
i śmiać się bez poczucia chłodu
choć nie ma powodu
by nie drżeć
tęsknię za spokojnym snem0 -
i choć jak ty
zamyślam się nad barwą dźwięków
prześwitem
wietrznych, koronkowych skrzydeł nieba
kształtem i gracją
filigranowych liter
z których utkany świat
poetów i poetki
*
nie daj mi
dłużej patrzeć w otchłań ciszy
odgadywać znaczeń
nostalgicznych myśli
nie chciej bym była
...drwiną aniołów
- mgła rozpływa się w jasności –
nie pragnij wieszcza złowróżbnego0 -
Śmierć nie jest błyskotliwa, nawet w poezji...a słowa, które przychodzą na myśl nie są łatwe. Pozdrawiam
Ulla0 -
od lat
otacza mnie
- zarosła ziołami bezszelestnych kształtów-
pustka niepogodzenia
rozbijająca cichą, jednostajną barwę nieba
patrząc na ślady stóp i znaki
ukryta w cieniu starych drzew
słyszę odbicia słów
spowite w mojej głowie
pajęczyną szlochu
nie daj mi
wodzić wzrokiem po ekranie niebios
istniejesz w otchłani pragnień
bo - nie ma mnie bez ciebie-0 -
(w polu stał wiatrak -
tonąc w zieleni koniczyn
wachlował wiatr skrzydłami)
nie czytaj mnie kawałkami
zasypiając w zadumie
nad barwnym kształtem litery
- poezja
- muzyka
- proza
- gra myśli
w niepewności spływam
kroplami deszczu po szybie0 -
w dali szerokie niebo
zakwitło chmurami
puch dmuchawców
ułożył wiatr
obłokami w błękicie
idę ścieżką
wyszeptaną deszczem
porannej rosy
po spadzistym dachu
słonecznych promieni
przechadza się cień
-nie ma ciebie poza snem-0 -
Dziekuję za uwagi :) i jak widać "ciut" skorzystalam
pozdrawiam
Ulla0 -
(przez niedomknięte okno
wpadło światło księżyca...)
przyszłam popatrzeć na świat
w kolorach „zza innej tęczówki”
odnaleźć zaspany oddech miasta
i było błękitne niebo
bez chmur
na bujnej zieleni
i szept iskrzących historii
w podmuchach wiatru
(gdy spacerując ulicami w snach
uciekłam przed światem do lasu...)0 -
deszcz pachnie konwaliami
w ich liściach szepty myśli
niepoukładanych wiatrem
snują się w odbiciu kropli
dźwięki - smugami świateł
muskając niechciane poranki
słowami nocnych nieporozumień
szeptane szepty nocy
szeptem leśnych dzwonków...0 -
szły lekko
jeden za drugim
sunąc skrajem lasu
tańczyły ponad bagnami
niewinne
szeptały mgle
by spadła kroplami
w ramiona świeżej trawy
na białe płatki stokrotek
na nadbużańskich łąkach0 -
nocą pod dachem ciepłego nieba
"najlepiej słychać ciszę..."
jestem
chłodną kroplą szklistej rosy
łzą na liściu
lancetowatej babki od ran
jestem
planetą marzeń o nierealnym
kiedy pył i woda w chaosie duszy
mieszają spokój myśli
w ożywczy zapach porannej kawy0 -
wiem,
że jest we wszechświecie
cos więcej niż miłość
ciche poczucie pukające w sny
gdy niewyśnionym
otwiera nieznane
i drzwi odmyka duszy muśnięciem
oplatając myśli dotykiem
nigdy niewypowiedzianych słów:
„(...) dusze pojmują tylko dusze”0 -
Tekst według wskazówek...skróciłam ...
Uprzejmie dziękuję za komentarze!
Pozdrawiam
Ulla0 -
na sny w deszczu
wśród samotności traw
i czerwonego blasku słońca
zabieram listek starej jabłoni
z kwitnącego ogrodu mych dziadków
zakrytego białą pajęczyną zazdrostek0 -
(szarooka śmierć co wieczór
siada przy mym materacu
i szepcze: porozmawiaj ze mną
- budzę się bezdechem...)
nie mów
że umiera ICH świat
że to kres najmniejszych
- jego kawałkiem ja jestem -
ich koniec - moim końcem
nie zabieraj resztek nadziei
na sen, który zaplątał ścieżki
chłodu i słońca
nie żal mi pustki
nie żal mi siebie
-pył wiecznie unosi się nad ziemią-
codzienność „tu”to jedna chwila więcej
- trwam bezsennie...zawieszona w próżni-0 -
- czas nas zagubił
pozaplątywał w ścieżki aniołów -
weź moje kartki
zapisane pragnieniem duszy
kiedy dotykasz mych myśli
przyjmij
na wieczne niepogodzenie
milczących tęsknot
nie można nic śnić poza snami
trzeba wybudzić się z pustki marzeń
i biec ku łąkom świeżej koniczyny0 -
moje poranki
- z Aniołem Stróżem
przemijać z tobą
kiedy zaśniesz po raz kolejny
w tłumie pędzących
z motylami
na ziemi
gdzie ludzie i anioły
nieustannie się mijają0 -
znalazłam Anioła
siedział na świeczniku zieleni
w kałuży pszczelego wosku
senny
o świcie z kogutami
na krużganku
wygrywał na fujarce
melodie mgielnym porankom
niedotykalny
Anioł z przestworzy mych myśli...0
brak dobra_po szarej stronie lustra
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
na moim policzku
mijają się krople
dygocą,
spływając smużką tęsknoty
w powiewie oddechów nocy
bezsilne, wsiąkają w lniane poduszki
łkam zasypiając
chwilo bez powrotu