Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Ulla

Użytkownicy
  • Postów

    148
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez Ulla

  1. Cytat
    wierząc w coś
    nie bój się tego
    tylko śmiało grzesz
    przecież ci wybaczy

    lecz nie wierząc w nic
    lepiej tego nie rób
    bo gdy przyjdzie czas
    to kto ci wybaczy

    skoro własne jest
    od innych o wiele
    słabsze



    -------------------------------------
    Ja bym jeszcze poprzestawiała grę znaczeń słów...
    to jedynie przykładowa modyfikacja

    pozdr.:
    nie bój się tego
    w coś wierząc
    grzesz śmiało
    TO przecież ci wybaczy

    lecz lepiej tego nie rób
    jeśli w nic nie wierzysz,
    kto bowiem ci wybaczy
    gdy przyjdzie właściwy czas?


    skoro własne jest
    od innych o wiele
    słabsze ?
  2. tęsknię, choć tęsknić mi nie wolno
    płaczę, nie wiedząc jak zapłakać trzeba
    ja bez statusu
    nie mnie opłakiwać stratę
    ja, choć kobieta
    to poza prawem شريعة

    widziałam twój cień,
    stojąc za jeziorem Sevan
    w jednym z karcerów
    dostrzegłam twoje ciemne oczy
    nie wołaj mnie
    bezpieczniej zaniemówić teraz

    czas zadrwił
    z wolności 'twórców demokracji'

  3. Cytat
    też "jestem berlińczykiem" jak JFK i jak Ty autorze.tęsknię za Fridrichstrasse i nigdzie nie ma takiej Milchcafe.Checkpoint Charlie mi zabrakło, ale to może na inny wiersz. Co do samego wiersza na pewno ma urok i klimacik.Usunął bym myślniki.Pozytyw za zauroczenie
    pozdrowienia



    historia z Checkpoint Charlie to materiał na kolejny wiersz...
    dziękuję za uwagi do formy tekstu,
    polecam Milchcafe w café schönhausen,
    pozdrawiam
  4. myślisz, że kiedy
    gdziekolwiek się spotkamy
    poodpominamy dni i lata bez siebie?

    one
    tak naprawdę
    są wspólne w wyobraźni
    płyną w dwuwymiarze
    jak zdublowane klatki życia
    wywoływane amatorsko w ciemni

    patrzysz na mnie
    kiedy na Fridrichstrasse
    czytam biografię Mandeli

    opowiadasz o życiu,
    rewolucji, nadziei
    kiedy piję Milchcafe przy Kastanienallee

    gdy spaceruję po dachu Reichstagu
    zasłaniasz mi oczy
    bym dostrzegła nasze wspólne marzenia

    na Hermanplatz zmieniasz bieg wydarzeń
    moich zapłakanych snów
    bym przestała bać się mroku KuDamu

    co teraz?
    czy, cokolwiek pozostało na potem?
    Odpowiedziałbyś jak zwykle:
    'Bu ana inan' (wierzę w tę chwilę)

    odpowiada cisza
    przecież Ty nie możesz...

  5. myślisz, że kiedy
    gdziekolwiek się spotkamy
    poodpominamy dni i lata bez siebie?

    one
    tak naprawdę
    są wspólne w wyobraźni
    płyną w dwuwymiarze
    jak zdublowane klatki życia
    wywoływane amatorsko w ciemni

    - patrzysz na mnie
    kiedy na Fridrichstrasse
    czytam biografię Mandeli

    - opowiadasz o życiu,
    rewolucji, nadziei
    kiedy piję Milchcafe na Hermanstrasse

    - zasłaniasz mi oczy
    /bym dostrzegła nasze wspólne marzenia/
    kiedy spaceruję po dachu Reichstagu

    - zmieniasz bieg wydarzeń
    moich zapłakanych snów
    bym przestała bać się mroku KuDamu

    co teraz?
    czy, cokolwiek pozostało na potem?
    Odpowiedziałbyś jak zwykle:
    'Bu ana inan' (wierzę w tę chwilę)

  6. dławią mnie twe obolałe biciem
    myśli
    długorękie, zamknięte w celi rządowego hotelu
    dla obywateli niepożądanych
    /od tygodnia
    przerażone bezczynnością
    kurczowo ściskają dłońmi za gardło
    zapytując ‘co teraz’???/

    obudziły mnie
    wczorajszego poranka
    bawiąc się cieniem
    twego trzydziestoletniego zdjęcia
    wyrwanego - jak pozostałe -
    z ostatnich doniesień wolnej prasy bloggerskiej

    gdzieś tam, w kraju bez ombucmana
    ktoś łamie Twe prawa człowieka,
    gdzieś nagradzają więzieniem
    za swobodę myśli i słowa

    - siedzisz i spoglądasz zza krat
    gdzieś na skraj Europy,
    jestes gdzieś, gdzie mnie wciąż nie ma!-
    /przerażone tą myślą Prawo do wolności
    zamknęło powieki/

  7. Cytat
    Policzone ich schematy,
    gdzie czyste słowa padają
    a usta zwykłe wypowiadają.
    To nie trwoga tylko obraz
    a skołowanie nie tyle dramatem
    co wartościami rzucaniem.

    Ilość trawić będzie jakość.
    Kwiatek.
    Kwitek.
    Przechlapane.



    skoro to warsztat, to wyszło mi coś takiego:

    policzone ich schematy,
    gdzie padają czyste słowa
    skołowane, bez wartości
    zwykłe usta powiadają:
    ”to nie trwoga tylko obraz”
    dramat kobiet – to nie trwoga

    Ilość trawić będzie jakość.
    Kwiatek.
    Kwitek.
    Przechlipane


    zgodzę się z przechlipanym,
    ale przechlapane też bywa
    z powodu dramatów
    i nie koniecznie z jej powodu
    bo taką kobietę mam na myśli
    cóż więcej


    więc:

    policzone ich schematy,
    gdzie padają czyste słowa
    skołowane, bez wartości
    zwykłe usta powiadają:
    ”to nie trwoga tylko obraz”
    dramat kobiet – to nie trwoga

    Ilość trawić będzie jakość.
    Kwiatek.
    Kwitek.
    Przechlipane przechlapanie

    ----------
    pozdr
  8. Cytat
    Policzone ich schematy,
    gdzie czyste słowa padają
    a usta zwykłe wypowiadają.
    To nie trwoga tylko obraz
    a skołowanie nie tyle dramatem
    co wartościami rzucaniem.

    Ilość trawić będzie jakość.
    Kwiatek.
    Kwitek.
    Przechlapane.



    skoro to warsztat, to wyszło mi coś takiego:

    policzone ich schematy,
    gdzie padają czyste słowa
    skołowane, bez wartości
    zwykłe usta powiadają:
    ”to nie trwoga tylko obraz”
    dramat kobiet – to nie trwoga

    Ilość trawić będzie jakość.
    Kwiatek.
    Kwitek.
    Przechlipane
  9. Cytat
    mój komentarz dotyczył kolacji czy zjedzenia czegoś z kimś razem
    np. za 20 lat
    wiersze są też po to by nie tylko wsłuchiwać się co autor
    czuł, ale też czy chciał cos przekazać, a myśli są a przynajmniej
    i powinny być po to , że mogą przypominać i kojarzyć się
    z różnymi rzeczami. Muszą i nie muszą, ale mogą.
    I takie były moje. Czy autorkę to zabolało, że takie miałem
    przezorne myśli? Takie też mogą być realia i takie wyraziłem pod wierszem.



    Adamku,

    zgadzam się, że wiersze powinny być interpretowane,
    i cieszy mnie Twe zaciekawienie i komentarz...
    tylko go (komentarza) nie potrafię odczytać...
    pozaginany bardziej niż moje 'wierszydlo'
    i bardziej oddalony w czasie, niż kolejna kolacja w 2024 roku (za 15 lat :-))...
    Nie zabolała, tylko zastanowiła mnie metafora?
    "z podmianą papieru toaletowego w celu znalezienia
    miejsca na cmentarzu dla katolików"
    'przezorne myśli' - co to znaczy?
  10. Cytat
    pierwsza strofa ryczy i kwiczy w mojej wyobrażni, pozostałe dwie już lepsze, dużo lepsze.
    miałam zostawić tylko tyle, no ale to warsztat, trzeba ze szczegółami,

    - wyuzdany los niematerialnej głębi - tylko to pozostawiamy sobie
    więc proszę zamilknij
    - nas nie ma –



    pozdrawiam
    ewa



    już odpowiadam:
    chodzi o dualność bytów w ograniętych konfliktem krajach, odmiennych kulturowo (wyznaniowo) i światopoglądowo światach ...
    zniknąć ma różnica - a raczej kumulacja różnic, które dzielą dwie osoby na każdej płaszczyźnie
    zamilknąć ma ból niespełnienia...ból świadomości bycia oddzielnie
    pozdr,
  11. Cytat
    ...rzeczywiście zatrzymać czas
    zapomnieć co w starym było złe
    zacząć od nowa
    porzucić więzy złych mar
    zakręcić w linii prostej
    szalony walc
    w taniec o spełnionej miłości
    Obudzić w sobie moce
    odkrywać wciąż drzemiące
    ze spokojem popatrzyć w dal
    na to co z życia czyni wiosnę
    zaśpiewac o poranku melodię cichą
    spotkajmy się na tej naszej drodze
    na ławce piasku odsłuchując
    o jakiej ciszy śniło wzbudzone morze
    a biały żagiel porwie nas
    nad falami łagodnie
    będziemy spiewać aż po kres
    szanty o naszej miłości
    zasadzimy też jej czar
    na tym co gdzieś się rodzi..



    /a biały żagiel porwie nas /
    to dopiero jest 'papier toaletowy'...nie potrzeba kolacji...
  12. Cytat

    witam Ullko
    dużo zostawiłaś dla czytacza za co ten pobyt...
    ja myślę że za przemyt narkotyków (bo chyba nie o ropę chodzi)
    i wtedy przesłanie super
    niech wiedzą
    Paweł



    Hej, dzeki za komentarz...
    W tym wypadku chodzi nie o narkotyki
    ale o demokrację...


    Zdenerwował mnie twój kom Urszulo - chodzi o demokrację .
    Czy doczekamy kiedyś czasów że ludzkość nie będzie musiała
    płacić tak słono za za prawdę .
    Wiersz mi przypadł oczywiście .
    pozd.


    obyśmy doczekali zatem Waldemarze,..chociaż to pewna utopia.
    Najważniejsze, aby doczekali wolności ci dwaj,
    których zwykłą kolację zamieniono na bakijskie więzienie...
    pozdr
    Ulla
×
×
  • Dodaj nową pozycję...