jako że nie wiem o co chodzi (bo co dopiero wróciłem po kilkuletniej przerwie), to się wypowiem, bo najbardziej lubię wypowiadać się w tematach o których nie mam pojęcia:
na poezji to się raczej kasy nie zbija, więc z zasady większość piszących to swego rodzaju blogowicze - piszą bo chcą się uzewnętrznić - w psychologii jest cały nurt zakładający możliwość stawiana diagnozy na podstawie wytworów - i kumaty ktoś, może całkiem sporo całkiem adekwatnych rzeczy powiedzieć o delikwencie którego wiersz przeczytał...
2kategora - zawodowcy - pomijając kwestie etyczne (czy masz prawo pisać "nie będzie niemiec pluł nam w twarz, będąc niemcem, ale takie dostałaś zamównie bo jesteś dobrą poetką.. itp)... nawet zawodowiec pisząc pozornie neutralny tekst musi z czegoś korzystać - najcześciej z doświadczenia - i na tej podstawie trochę okrężną drogą też możemy coś powiedzieć nt. danego autora...
podsumowując - na podstawie tekstu mozna sporo powiedziec o autorce, ale na pewno nie jest to zależność prosta - czyli że jak pisze z błedami to jest głupia, a jak o seksie to jest napalona - twardowski też pisał o seksie w dodatku z dziecmi (spieszmy się kochać ludzi) - a mało kto umiał to dobrze zinterpretowac..
a teraz idę poszukać tematu w ktorym sie wlasnie wypowiedzialem ;)