Będąc tu nie odczuwając miłości
Nie czując strachu myślę o niczym
Wydaje mi się, że stoję w pustym pomieszczeniu
Bez światła bez nikogo bez niczego,
Nie widzę nic jest tylko ciemność,
która mnie przytłacza niszczy męczy
Mam dość.
Wiedząc, że świat mnie nie zna myślę o odejściu stąd
O porzuceniu dawnych miejsc, gdzie natura mnie zrodziła,
Gdzie przez całe moje życie zachodziło słońce,
Gdzie powietrze ma smak powietrza, a słońce zapach słońca
Chcę odejść chce przepaść gdzieś w świecie
Gdzieś w pustce gdzie nikogo niema,
Gdzie nie widzę tego czego nie mam czyli miłości