zgadzam się z przedmówcą:
bywało lepiej
zdecydowanie
w tym akurat czuć przekombinowanie
i pewien rodzaj egzaltacji lingwistycznej (???)
nie wiem, czy to dobre określenie
tak czuję
pozdrawiam
a jak oglądasz palcami to jak?
a przed porodem i przed zapłodnieniem są drogi ;) w kobiecie
ale co ja Ci tu będę biologię wykładać
to takie nie-poetyckie
puls bioder - piękne!
pozdrawiam
Koci Mix:
gdy upadałam
potykajac się o konwaliowe łodygi
trawa przyjęła mnie miękko
to nienaturalne
gdy pojedyncze źdźbła
głaszczą policzki
plotą warkocze palcami
wdzierają sie za dekolt
i pozostawiają na piersiach
krople rosy jak w koszu
pochyliły się nade mną wierzby
w akcie pomocy sznurami
łaskoczą mnie po żebrach
*
gdy obudziłam się nad ranem
słońce nie świeciło mi w oczy
trawa pachniała rozcieńczonym spirytusem
a moje włosy leżały rozrzucone
po kątach
***
przyjemne
ale nie robi mi łał ;)
pozdrawiam
zwinięte
sprężyny żeby się odbić
w oczach jak słońce
żywe i życiodajne drogi
pulsują tonowo
śpiewają w ruchu
przyjdą
z zewnątrz będą
patrzeć i widzieć palcami
hmmm, nie miałam zamiaru być religijna tym wierszem
miałam zamiar zawołac o uczucie spełnienia
i poczucie ważności i że JEST ;)
pozdrawiam
ps. a drzewa umierają stojąc
ten środek niedopracowany się zdaje
ale może to mój gorszy z dni :/
ta sól jakaś taka przywołująca do ziemi
od ręki, od razu
nie wiem
pozdrawiam
ps. pierwsza i ostatnia - tak, bardzo
miło znowu czytać
a mówią, że wątpliwości same się rodzą ;)
może ciężki temat wybrałam, może mnie przerósł jak drzewo
może zasadziłam w złym miejscu, sama nie wiem
a w Z echo komentarzy zanika
pozdrawiam