
Kajetan Chorągiewka
Użytkownicy-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Kajetan Chorągiewka
-
choroba
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Leszek utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
witaj Leszku cała moc (wypowiedzi) tego wiersza leży chyba po stronie samopoczucia adresata z jednej strony wygląda mi to na normalną "ja skrę" z drugiej - nieuleczalna "ciemnota". pozdrawiam Za p. Darkiem! Niewiele tu pociąga. Jakiś mesjanistyczny bunt, przynajmniej w brzmieniu słów. Do tego lekki patos przez wprowadzoną inwersję. No jakoś mało ciekawie w samej treści .. Pozdr -
Postaram się powyjaśniać. A.M. może nie przepada za Beatlesami, ale słucha, ja zostałem wychowany na takich dźwiękach; stąd też Lennon, jego żoneczka i Ringo. To taki return do starych czasów. Dlatego też jest opisowo, przecież ma Pan świadomość tego, że bez opisu poezja leży, nie musi też być opis zmetaforyzowany, zpersonifikowany, itd. Może po prostu być. Nie staram się nikogo do niczego przekonać. Piszę, pokazuję, tak to działa. Tutaj: Rozumiem o co chodziło. Jest to zgrabnie opisane, ale za mało w tym poetyki. To nadal opis. Tyle, że z lekką jednak nutką poezji. Poetyka - to nie poezja, to dział literatury zajmujący się epiką, liryką i dramatem. Tyle temu fragmentowi. Idźmy dalej. Większość Pana słów rozważyłem wyżej. Teraz czas na konstrukt całości. Otóż - wychodząc od programiku jakim jest Winamp, którego otwiera Pan zapewne w "okienku", do okna jakie Pan otwiera w domu, pracy, gdziekolwiek, chciałem dojść do pewnych rzeczy nadrzędnych. Może to dziwne, ale czasem jak się człowiek zastanowi to jednak takie rozwiązania są całkiem-całkiem logiczne. Stąd też wyjście z pokoju do świata, a potem powrót (część III), ma zamykać poszczególnie partie w całość. Jazda samochodem, hamowanie, piski, krzyki, rozmowy to też są dźwięki, też jest to jakaś muzyka, oczywiście bardzo abstrakcyjna i na domiar wszystkiego - industrialna. Ale jednak. Jak się go czyta, to już kwestia gustu. Nie jest to jedyny portal, gdzie się ów tekst pojawił, wśród większości odbiorców nie było zarzutu, że ciężko się go czyta. Jest, z całą pewnością, opisowy, ale taki już "styl" piszącego go. Pozdrawiam i zachęcam do dalszej dyskusji, K. Chorągiewka
-
I Miałaś playlistę sporządzoną w Winampie? Czy luźno ułożone kawałki? Więc Lennon, może Yoko Ono i Ringo Star w niepublikowanych dotąd wersjach. Może. Niczego nie wykluczam, nawet tego, że przypadkiem dzieje się jakaś cząstka czegoś - otwarte okno wprowadza nowe dźwięki. Samochody. Pisk opon, krzyki kierowców i rozmowy sprzedawców. Choćby to. Stukot szpilek o bruk jest daleko; większa ciemność rzeczy i słów jest do przebrnięcia. I, gdy zamkniesz okno, wszystko urywa się. Zostaje cisza. II Co teraz będzie? Jakie dźwięki, który z Beatlesów zagra lepiej niż czterdzieści lat temu, komu wiek pozwoli na więcej? Nie wiesz. Ja wiem - ani dnia nie będziesz starsza, ani o godzinę usta nie będą szersze o uśmiech, niż właśnie teraz. Muzyka ucisza się. Uciszamy się nawzajem. Ja palę papierosa, ty zasypiasz. I jest połać tekstu, którą zapisuje. I jest mapa, po której krążę. Potykam się. Która dokądś prowadzi. III Za plecami masz ścianę bloku, za nią dopiero dzwony w katedrze i ocean dźwięków. Przed tobą jest ekran komputera: nie ma ucieczki, to tylko wiolinowe czółno w wąskiej ramie pięciolinii przybija do brzegu ucha. Próbuje zostać, zostać.
-
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Do czego Pan pije? Przecież skoro jest napisane, to tak ma być (stosując pańską taktykę wypowiedzi). -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ooo, milutka dzie wuszka, to wytłumaczyła. Chitrymyk ;) Pozdrawiam! -
mała czarna gorzka
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Sebastian_Pietrzak utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A paszoł! Tylko, że to nic nie wnosi. -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Słucham komentarzy, chłonę propozycję. Ale nie w formie - "nie masz racji" i "musisz". Nic nie muszę, a rację czy mam czy nie - nie nam oceniać. Z uszanowaniem, K. Chorągiewka -
Wiersz hermetyczny
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Jaro Sław utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Poprawny. Wiele nie wnosi, mało zastanawia, nie od wczoraj wiadomo, że dzieło rąk ludzkich to najstarsze dzieło ... -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Musi?! Od kiedy? Nie, nie musi, może. Proszę poczytać sobie ojca Pasierba i jego Butelkę lejdejską. Niech za rekomendację posłuży ten fragment z Miłosza: Zapytałeś mnie, jaka korzyść z Ewangelii czytanej po grecku. Odpowiem, że przystoi, abyśmy prowadzili Palcem wzdłuż liter trwalszych niż kute w kamieniu, Jak też byśmy, z wolna wymawiając zgłoski, Poznawali prawdziwe dostojeństwo mowy. Pozdr -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ok - nie atakuję mam swoje zdanie na temat yntelygentnych pasterzy także i biblii MN Szanuję! -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ciekawa powiastka, rozwinięcie. Może momentami ociera się o prozę, ale niech tak zostanie. Zastanawia mnie "bóg" z małej litery, wydawać by się mogło, że zwłaszcza w tym konkretnym kontekście powienien być bezapelacyjnie z dużej. Myślisz Kajetanie, że oni mieli jeszcze wtedy wątpliwości jaki bóg jest nad nimi? Tak czy inaczej to całkiem dobry kawałek tekstu, podparty refleksją i przemyślany. Pozdrawiam:) -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mess, a co Ci przeszkadza właśnie takie kadzenie, kaznodziejstwo? Chciałem się zmierzyć z tematem, dla Rafała i Bartka - udało się. Jest bez zgrzytów, dąsów itepe. Ty atakujesz materię, z której już tak wiele razy korzystano, że ... nie rozumiem Twoich intencji ataku. Pozdrawiam! -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mess, teraz ad personam do Cię właśnie ;) Może niekonieczne, może konieczne - uczę się czegoś nowego, dopiero stawiam pierwsze kroki w takim zapisie. Z czasem wyrobię sobie zwięzłość wprowadzania czytelnika w tekst. Tutaj może nieco przydługawo, ale - od czegoś trzeba zacząć. Caószki za uszki! -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Można pomyśleć nad sugestiami. Zdravy! :) -
Abram rozstaje się z Lotem
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
[...] rzekł Abram do Lota: Niechaj nie będzie sporu między nami, między pasterzami moimi a pasterzami twoimi, bo przecież jesteśmy krewni. Wszak cały ten kraj stoi przed tobą otworem. Odłącz się ode mnie! Jeśli pójdziesz w lewo, ja pójdę w prawo, a jeśli ty pójdziesz w prawo, ja - w lewo. [Księga Rodzaju - rozdział 13:8-9] Nie zachłanność pasterzy prowadzących trzodę na popas skłania ich do rozejścia, ale wybór którego muszą dokonać - życia obok siebie, dzielenia się bogiem i jego darami, więc każdy patrzy już w inną stronę. Wie, że ta będzie jego, ale jeszcze usprawiedliwia się w myślach, że mógł wybrać inaczej, że tam byłoby lepiej - ziemia żyźniejsza, bóg przychylniejszy. I jeden drugiemu zazdrości wyboru. Gardziel zmroku pochłania ich w siebie. Pojawiająca się ciemność pozwoli im snuć legendę o Jonaszu (którego potem uwiecznią karty księgi, a najpierw uwieczniła pamięć ojców) chowając ich, jak jego, w swoim brzuchu pełnym czerni, która z każdą godziną będzie matowieć, aż stanie się sina i w końcu wyrzuci ich na przeciwległy brzeg dnia, gdzie będą już dalej od siebie. Cięciwa horyzontu drży jeszcze od kroków. Gdybyś patrzył, przed momentem było widać, jak zwinięte w siebie strąki ciał targał wiatr i wątpliwości marszczyły im czoła . -
trochę bruegela i trochę poezji
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
A! dzień dobry : ) Jak samopoczucie? Pogoda zaokienna? Hmm? :) Pozdrawiam! -
trochę bruegela i trochę poezji
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Wiersz się musi "odleżeć". Do poprawek, o ile będą konieczne, skłonię się po jakimś czasie. Mam świadomość pisanych słów, które Pan wyciął, ale wspominałem o tym wcześniej - całość składa się z części przeznaczonych dla Czytelnika i dla mnie-Autora. Dlatego pragnę ażeby Czytelnik uszanował całość dla niego, ze względu na mnie. Dziękuję, Sławek -
trochę bruegela i trochę poezji
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Oxyvio! Rób co zeczczesz. Wiersz jest otwarty na Czytelnika. Pozdrawiam! -
trochę bruegela i trochę poezji
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jacku :) O tym była mowa wyżej. Racz przeczytać :) Z uściskami rąk, Sławek -
trochę bruegela i trochę poezji
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dlatego coś niepokojącego kazało mi napisać między innymi: To dzieje się z ciałem Ściany kojarzą się klaustrofobią, ktoś ogarnięty nią nagle się dusi, nie może złapac powietrza. Co by nie napisać o tym wierszu i tak będzie za mało - wspaniała lektura. Życzę Ci jak najwięcej takich i jeszcze bardziej: zdrowia. Pozdrawiam. Na taki wiersz potrzeba czasu i warsztatu :) A ja i jednego i drugiego nie mam zanadto. A zdrowie? Oj, tego nigdy za mało. Dziękuję i równie serdecznie pozdrawiam! -
trochę bruegela i trochę poezji
Kajetan Chorągiewka odpowiedział(a) na Kajetan Chorągiewka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Nader miła Panno, co się zowiesz - Oxyvia J., przyjmij me szczere podziękowania, za ciepłe słowa i chęć "wytłumaczenia" innym niektórych obrazów. Ze swojej, odautorskiej, strony pragnę dodać, że nie myślimy o śmierci ani na moment, mając te pierwsze -dzieścia lat. Ani-ani :) Sokretexie, sonet - CUDOWNOŚCI. Piszę sobie ot dla siebie, dla niej i tak se mieszkamy obydwoje dzieindziej, a jednak, życie w pojedynkę pozwala czasem ustosunkować się do rzeczywistości. I jakże cudowny jest ten moment właśnie, kiedy: Ona dla Niego wciąż włosy rozplata . PS> Wyróżniona przez ciebie "astma ścian" to 2 osobne wyrazy. Widzisz, niestety, mam tę cholerną chorobę, dlatego jest ona motywem często przewijającym się w moich tekstach. Tak że "astma" i "ściany" należy odczytywać jako dwa osobne wyrazy, a nie jako metaforę. Czytaj tak: do pustych łóżek/astmy/ścian/ i czarnobiałych fotografii[...]; backslash jest podziałem na kolejne segmenty wersu. Serdecznie Wam po raz n-ty dziękuję za tak rozległą dyskusję i przede wszystkim chęć jej podjęcia. Pozdrawiam! Sławek