Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

kropelka

Użytkownicy
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez kropelka




  1. Bladzi, prawie przeźroczyści - to jacy? - bladzi (miałam tu na myśli skutek uboczny "zagonienia" czyli brak dobrego odzywainia, snu itd.. a przeźroczyść dlatego, że czasami stajemy się niezauważalni dla innych

    "Wieczorami otwierając drzwi - a skąd te drzwi, i od czego te drzwi?
    od progu czujemy samotność - zgniła pod dywanem, czy się przypaliła na patelni?"
    Drzwi od naszego domu, w którym nikogo nie zastaniemy, a samotnosc nie zgniła ani nie przypaliła się lecz jak lepiej ując to, ze gdy wchodzimy do domu czujemy samotnosć moze (dopada nas samotność)

    Nocami w pustym łożu - po pierwsze sztampa, po drugia dlaczego "łożu"?brzmi kiczowato i w ogóle nie ta kategoria estetyczna:P
    zastanawiamy się dlaczego tak się stało - a co się stało?
    Niesądze zeby łoże brzmiałao kiczowato. Jak to co się stało, jesteśmy samotni nie mamy nikogo bliskiego przy sobie.

    Chyba nie poczułeś tego tekstu, lecz mimo wszystko dziekuje za konstruktywny komentarz.
    Pozdrawiam ..:::Kropelka:::..

  2. Przenikamy przez siebie
    niczym dusze szukające wsparcia
    bladzi
    prawie przeźroczyści
    pędzimy wciąż w pośpiechu
    nie zauważamy siebie

    Wieczorami otwierając drzwi
    od progu czujemy samotność
    chłód powiewa z zakamarków
    opustoszałych kątów

    Nocami w pustym łożu
    zastanawiamy się dlaczego tak się stało
    nie dopuszczając myśli, że...
    sami do tego doprowadziliśmy



    Ten wiersz dedykuję wszystkim "zabieganym" osobą,
    może coś zrozumieją, zanim nie będzie za późno.

  3. Bezsennymi nocami
    zatapiam się w otchłani
    czas mija
    w dłoni tli się maleńka iskierka Ciebie

    w tym czasie
    świat kręci się biegnie do przodu
    płomień białej świecy
    rzuca cień na ścianę
    godzina mija za godziną
    minuta chcę wyprzedzić sekundę
    stary zegar tyka
    świat wydaje się inny nocą
    jest cicho, błogo, bezpiecznie
    ludzie śpią w zaciszu swych domowych ognisk
    otuleni błękitem
    śnią o swych marzeniach na lepsze jutro...

    Ja wtulam się w Twe ramiona
    liczę cienie na ścianie
    migające złotem światła ulicznych lamp
    kołyszą mnie do snu

    Powieki zamykają się
    opada na nie sen
    który maluje na nich obrazy



    [sub]Tekst był edytowany przez kropelka dnia 02-06-2004 23:38.[/sub]
    [sub]Tekst był edytowany przez kropelka dnia 03-06-2004 00:34.[/sub]

  4. Niesądze jakoby ten wiersz był cyt."efekciarski"
    poruszam w nim temat aborcji z tąd "nienarodzone dzieci krzyczace przeraźliwym głosem" to metafora duszyczek dzieci którym nigdy nie było dane przyjść na ten świat

    Co do zorzy to nie widział Pan nigdy promieni słońca przenikających przez zorzę?Jeśli nie to szkoda piękny widok.

    Nie sądze jakoby ten temat był dobry dla Super Expresu!

    Oczywiście mógł Pan mieć taką opinię, wolno przeciez wyrazic swoje zdania, a zreszta oto w tym wszystkim chodzi.

    Dziękuje za konstruktywny komentarz :)
    Pozdrawiam ..:::kropelka:::..



  5. Zorza o poranku
    zajrzała do mego okna,
    wypuściła świetlisty promień
    w kolorze purpury

    Rozjaśniła moją twarz
    pociemniałą od bólu i cierpienia

    Zstąpił do mnie
    biały anioł

    Był
    nieskalany
    jasny

    Mój anioł stróż

    Opiekuje się mną,
    lecz nie zawsze z
    dobrym skutkiem.

    Otworzył dla mnie wrota nieba

    zobaczyłam nienarodzone dzieci,
    które krzyczały przeraźliwym głosem
    wołały swoje matki- MORDERCZYNIE -

    lecz one nie słyszały

    Nie chciały słyszeć
    Nie chciały widzieć
    Nie chciały rozpamiętywać..........grzechu młodości........

    Aniele chroń mnie,
    abym nigdy nie znalazła się
    pomiędzy matkami - MORDERCZYNIAMI.

  6. Hmm... co autor miał na mysli piszać ten tekst
    Zapewne było to pożegnanie z ukochana osobą z która chciało się rozstac, lecz tak naprawde chciało sie z nia być (tak to takie kobiece rozterki)

    przegonię cię kapciem
    jak pluskwę
    rozgniotę, zmiażdżę
    (zle mi się skojażyły te słowa
    jakoś tak nieestetycznie to brzmi, ale to twój wiersz)

    Mysle że wielu z nas ma podobne rozterki
    Pozdrawiam serdecznie ..:::kropelka:::..

  7. Ciekawa jestem co miałeś na myśli pisząc ten wiersz bo mi pierwsze skojarzenie jakie się narzuciło to

    Mężczyźni kochają kobiety

    Jedni robią to w łóżku (mężczyżni mają kochanki)
    inni na łące

    Ale każdy z nich
    ma swoją kobietę życia

    (a kiedyy wraca do swojej kobiety życia jak gdyby nigdy nic kupuje jej kwaity i nosi na rękach aby obmyc się z winny)

    której kupuje kwiaty
    nosi na rękach
    i pisze wiersze

    Ciekawa jestm twojej opini ???
    pozdrawiam ..:::kropelka:::..

    oj oj nie te nawiasy i nie wświetlił się tekst teraz juz jest dobrze :)

  8. Droga Ewusiu całkiem ciekawie to ujełaś od rau przed oczyma pokazała mi sie postać pewnej kobiety, za która osobiście nie przepadam wrr..., ciekawa jestem czy ty pisząc ten tekst miałaś kogoś konkretnego na mysli ???

    "Na smyczy prowadzi ulubioną suczkę Znieczulicę "
    ten wers jest poprostu The Best, nic dodac nic ująć :)
    pozdrawiam ..:::Kropelka:::..:)

  9. Mała dygresja duszA chyba nie ma kikutów a moze się myle??A może coś zle zrozumiałam??? Pozatym klimatycznie, mroczno, podejrzewam ze lepiej czytało by się w nocy szczególnie że ja mam okna z widokiem na cmentarz to czasem może wywołać refleksje.


    Mam dwa pytanka
    Dlaczego te dusze stoją koło ciebie???
    Gdzie ty się znajdujesz???

    Mimowszystko Tekst mi się podobał!!!!!!!!

×
×
  • Dodaj nową pozycję...