Oszukując siebie samych
Uciekacie w Tych wytrwałych
Zawijając myśli szczere
W intymne brudne pościele
Wymuszacie bezcenne zapomnienie
Zasypując ciężkie brzemie
Wstydliwego istnienia człowieczego
Na dnie serca ukrytego
Szalony smak nieszczęścia
Zgwałci woń zwycięstwa
Lecz na równoważnie losu
Dojdzie szczęście z prawem głosu
W realności chwili pięknej
Która będzie zycia sensem
Uwzględniajce morze smutku
mówiąc prawde-po cichutku