B.H.
-
Postów
89 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez B.H.
-
-
Tak Kasiu to już jakiś sukces choć wiem ile pracy jeszcze przede mną by osiągnąć więcej :)
0 -
Hehe bardzo mi sie podoba:) ja niestety swojej muchy nie mogę drągiem zabić,nie mam prawa pozbawić jej życia choć ona pozbawia mnie spokoju i zabrała mi ćwierć wieku.Kiedy się wyśpisz?Daj znać to może wyręczysz mnie w tym niecnym spisku:)pozdrawiam :)
0 -
No teraz rozumiem,wywaliłam "...".eh jeszcze tak wiele muszę sie nauczyć.Dziękuję za radę ,treści nie będę zmieniać choć banalna i szablonowa jak uważają niektórzy.Może następny będzię lepszy.
0 -
Wcale się nie zniechęcam:) to jeden z wielu wierszy ,chciałam przedstawić inny ale ten limit...A krytyke lubię bo mobilizuje do dalszej pracy i dzięki niej mogę się wiele nauczyć. Czy w wierszu nie powinno używać się trzykropek i dlaczego ?
0 -
Nie,to próba sił ale jak wolisz może być tekstem piosenki...
0 -
Ek Kasiu wystawiłam tu "Cztery pory roku" dla porównania komentarzy i dostałam kubeł zimnej wody na łeb :) myślę że gdybym wstawiła resztę to pewnie gratulowaliby mi tylko odwagi. Czym różnią się komentatorzy w tym dziale a w dziale dla początkujących? Wiedzą,talentem czy doświadczeniem?No cóż bez krytyki spoczelibyśmy na laurach więc ją cenię najbardziej.
0 -
No bardzo dziękuję :) Wystawiłam ten wiersz w tym dziale dla porównania opini . I ten kubeł zimnej wody który wylaliście na mój łeb daje mi do myślenia :) W dziale dla początkujących zupełna odwrotność i teraz nie wiem czy moje pisanie jest coś warte , czy tylko się ośmieszam:)Dzięki za zimny prysznic :)
0 -
A tej wiosny pod jabłonią
nie żałuję
I ten spacer nad chmurami
ciągle czuję
Tęczę w deszczu z parasolem
namaluję
Tych stokrotek kolorowych nie zapomnę...
Gdy tym latem zapachniało
spróbowałam
I ten taniec w tafli wody
pokochałam
Zachód słońca tuż o wschodzie
pamiętałam
Dziś ja tobie te stokrotki podaruję...
Bo ta jesień swą czerwienią
zaskoczyła
I złocistym wiatrem myśli
rozgoniła
Pluchę w swoje progi
zaprosiła
Po stokrotkach dawno ślad zaginął już...
Lecz tej zimy pod gwiazdami
rozkochane
I na lodzie tańcem płatków
malowane
Czapy śniegu w drzew koronach
roztopione
A stokrotki znów zakwitły tylko dla nas...0 -
To dział dla wytrawnych poetów , czy mogę umieścić tu swoją twórczość przedstawioną w dziale dla początkujących ?
0 -
Mnie wyobraził się cmentarz , nagrobek i wyryty na nim napis(znamię)ta cisza , szarość i dłoń która składa kwiat . hmm zupełnie inne wyobrażenie i to jest urok poezji :)bardzo mi się podoba , nie zmieniałabym nic :)pozdrawiam
0 -
To kolejny emocjonalny i pisany pod wpływem chwili wiersz . Każdy ma w domu taką fotografię różniącą się tylko puentą ... Dziękuje za miłe słowa Kasiu i rady które są bardzo pomocne:)
0 -
Ojej taki byk nie zauważyłam zaraz poprawie :) Niebios poezją smakuję (hmm chodziło mi raczej o głębię ,duszę która jest jak poezja a którą smakuję . Niebios poezję smakuję(zmieni zupełnie moją myśl , tak jakby niebiosa były tą poezją ) nad tym się jeszcze zastanowię :)
0 -
Stracone na wieki bez blasku natury
co niegdyś bielą od czerni różniły.
Dziś tylko echem są mojej kultury
i swoje miejsce dawno zmieniły.
Ich wielka świetność już pogrzebana
wyrwana wraz z korzeniami.
Wycisk dostały od kapelana
co męczył je długo swymi modłami.
Słowa nie mogły wykrztusić bez bieli
ni przełknąć kęsa w swojej rozpaczy.
Bo łatać natury niestety nie chcieli
naprawiać roboty innych partaczy.
I tak pozostały mi dźwięki szklanki
i pływającej w niej zawartości.
Olśniewający blask porcelanki
znów w moich ustach na dobre zagościł.0 -
Natrętna jak mucha,lata mi nad głową od rana do słońca zachodu...
I nic to,że słowem odganiam,bo zabić jej przecież nie mogę,ona wciąż wraca i wraca za każdym razem...
muszysko okropne!
I cóż mam poradzić gdy myśli zebrać nawet nie mogę,ni z sensem napisać,bo bzyczy nad uchem i siada wciąż siada...koło mnie musi akurat tak siadać?mało to miejsca ma na tym świecie...?
I myśli moje ciągle podgląda i pcha się jak robal do lepu jakiegoś...
ciekawskie muszysko!
Jak nie przestanie to muchozolem traktować będę,by już nie bzyczała mi tak okrutnie...
natrętna mucha!
We własnym domu insekty choduję i w każdą szparę to wlecieć musi...
wścibskie muszysko!
I nie wytrzymam poranka któregoś gdy tak mi brzęczęć zacznie na nowo...
to chyba końska...
Spokojną ciszę mi zagłuszyła tym hałaśliwym natrętnym bzykaniem...
packi poszukam!
I jak ta larwa w mej głowie szpera,już zagnieździła się w niej na dobre...
jak ją wytępić?
Ciągle te ślipia mi wybałusza może dowidzi?a gdyby tak jej raz nie odgonić...niech pozna myśli co tak ciekawią,może ją prawda zakole w te oczy i już nie zobaczy...
z rozpaczy...0 -
Fotografia,ślubne zdjęcie...na nim dwa spojrzenia,
pełne blasku i miłości wyrażają swe pragnienia.
Żar gorący emanuje z pięknych młodych twarzy,
myślą tylko by czym prędzej pocałunkiem się obdarzyć.
Fotografia,ślubne zdjęcie...na nim jedno bicie,
i dwa serca które marzą aby razem iść przez życie.
W jednym rytmie kroczyć będą,jedną żyć miłością,
i dzień nowy powitają z tą samą radością.
Fotografia,ślubne zdjęcie...pełne jest uroku,
uchwyciło cudną chwilę ale łza się kręci w oku,
że ten czar i to spojrzenie nie wychodzi poza ramy,
nie ma już tamtego ojca...nie ma już i tamtej mamy...
Pozostała fotografia,ślubne zdjęcie na nim kurz,
i przeszywa swoim chłodem bo nie biją serca już.
Poszarzało i ucichło tętno tej miłości,
Nie ma już tamtego blasku...nie ma już tamtej radości...
Fotografia bez wyrazu i wyblakłe twarze,
ślubne zdjęcie bez emocji nic już dzisiaj nie pokaże.
Tylko jedno nie wygasło,wyszło poza ramy,
to wspomnienie tej miłości,które wszyscy dobrze znamy.0 -
Na skrzydłach nadziei odpływam
baletem w obłokach maluję
tańcząc z lekkością motyla
niebios poezją smakuję .
Chorałów niebiańskich słyszę
pieśni wabiące dusze
w błękicie na końcu świata
gniewne serce rozkruszę .
Na szkrzydłach nadziei popłynę
z anielską gracją i wdziękiem
tam gdzie poświata mądrości
zwabiła mnie swoim dźwiękiem .
I w zadumaniu ulecę
z ulotną wizją Boskości
zaśpiewam ostatni raz
arię do swojej słabości.0 -
Ja nie bordzo potrafię bez rymu , źle mi się wtedy czyta . Dziękuję za opinie :) może spróbuję coś napisać bez rymów :)
0 -
Tak zaskakujący koniec .Przykry bardzo ale taka jest moja rzeczywistość :(
0 -
Drżeniem dłoni wymuskana
i milczeniem wyśpiewana
wygładzona dziś spojrzeniem
pozostanie już westchnieniem.
Choć ubieram ją słowami
goła jednak jest czasami
pusta strofa bez wyrazu
nie zasłucha ani razu.
Tylko kiedy włożę duszę
do refleksji słowem zmuszę
tylko gdy emocją piszę
wtedy tę poezję słyszę.
Gdy zatańczy literkami
każda myśl między wierszami
tylko gdy będzie czarować
wtedy będę jej smakować.
Ja poezją stać się muszę
aby odkryć swoją duszę
dojrzewając z każdym słowem
tworzę dziś jej życie nowe.0 -
Bardzo dziękuję , to jeden z nielicznych który powiewa optymizmem . Czas pokaże czy będzie ich więcej...
0 -
Kruchym biciem roztrzaskany
cierniem zegar czas odmierza,
szeptem krzyczy niemiarowo
co uczynić dziś zamierza.
Z niepokojem czekam słowa
z niepewnością szukam skroni
one jednak ciągle milczą
tylko oddech jeszcze goni.
Rozpaczliwie ból odpędzam
zmywam grymas z jej oblicza
lecz spojrzenie bez pamięci
już zaczęło czas odliczać.
I cierpieniem spłyca oddech
i już ciało cień nakrywa
a ja wołam krzyczę błagam
niech to życie nie odpływa!
Lecz w konwulsjach wykręcone
wzdryga się to znów ustaje
pod ciężarem krzyża pada...
tylko ciałem pozostaje.
Trzymam dłonie wyczerpane
czuję zimno pomarszczone
rozszarpało żalem serce
to spojrzenie niewzruszone.
Dokonało się... mój Boże...
nie ma końca mej rozpaczy
cóż w obliczu śmierci Panie
moje nędzne życie znaczy?
Kruchym biciem roztrzaskana skonała nadzieja...0 -
Nie pytaj o nic i odejdź
poprostu,zwyczajnie bez słowa
pozwól mi znowu żyć i zacząć wszystko od nowa.
Nie pytaj proszę dlaczego
sił nie mam na odpowiedzi
zamknij za sobą drzwi,nie zmuszaj mnie do spowiedzi.
Nie pytaj już o nic i wyjdź
zapomnij o mnie,nie wracaj
oddaj mi tylko wolność i życia już mego nie skracaj.
Bez pożegnania i pytań
odejdź i przestań już brać
zrobiłam co w mojej mocy i tylko na tyle mnie stać.
Nie licz na więcej i nie proś
ja nie potrafię nie mogę
opuść już moje życie ja dam ci krzyżyk na drogę.
Nie mów mi dowidzenia
i spal za sobą ten most
to już ostatni mamo idź więc przed siebie na wprost.
Nie pytaj już o nic i odejdź
i nie patrz więcej za siebie
ja nie mam sił by cokolwiek jeszcze zrobić dla ciebie.0 -
Hmm może nie jest aż tak źle? Jestem otwarta na każdą krytykę, bo ona pomoże mi udoskonalić swoje pisanie. Dziękuję za opinie i rady:)
0 -
To emocje i ubrałam je w słowa by samej lepiej zrozumieć ten problem . Mam nadzieję że trafia do serca , oby zrozumieli go ci do których skierowałam to przesłanie .
0
Limeryk nr 144
w Limeryki
Opublikowano
Morał taki z tego
że w rajtuzach ma małego
a jak kasą wypcha gacie
będzie większy niż w lokacie.