Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Daria Rajewska - Cleo

Użytkownicy
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Daria Rajewska - Cleo

  1. Dlaczego akurat tutaj? A dlaczego nikt nie zagląda do innych wierszy zupełnie nowych poetów????? Ja też poproszę o komentarze nie tylko do tego wiersza ale do nowych , które się pojawiają.....A ten wierszyk według mnie jest ok, fajną muzykę mozna by do niego napisać...
  2. To jest piękny wiersz...coś we mnie stanęło w miejscu na chwilę...poczułam strach...smutek...wiersz, który wywołal uczucia - gratuluję!
  3. Nina masz przeogromną rację...miłość czasem sprawia wrażenie zbędnej...lecz czy kochać nie jest wspaniale?....nawet przez te kilka chwil...mimo że później lecą potoki łez...mimo że serce znów kamienieje...mimo że boli...czasem warto kochać...wiesz po co??? myślę że dla wspomnień...oraz dla powstania takich wierszy jak ten!
  4. Bardzo ładny wiersz...czytając czuję to o czym piszesz...a to znaczy że Ty czujesz pióro!!! Tak trzymaj !!! Dziękuję za ten wiersz....o czymś mi przypomniał...
  5. Bije bo musi? nonono.......bije bo chce kochana.......
  6. Faktycznie dyskusje wasze są szalone........po prostu czytajcie nowicjuszy....krytykujcie...sama jestem tu nowa......i odważnie rzuciłam się za komentowanie innych wierszy.....komentarze są moje to tylko moje zdania na temat waszych wierszy.......nie olewajcie młodych może zdolnych, bo odbierzecie im wiarę w siebie!!!!!!!!!!
  7. jeszcze dwie minuty... księżyc zabłyśnie pełnią istnienia wreszcie nadejdzie mój czas... mój czas... w moim świecie, mojej godzinie, minucie, chwili... jestem dziś sama, musi tak być... tego wymagają zasady...więc odejdź! czuję ból przestaję panować nad swoim ciałem co się dzieje? upadam... jakby podcięto mi nogi czuję wilgotny dotyk ziemi jest jakby martwa zamykam oczy nie chcę widzieć.... ból mija ale czuję się inaczej chcę krzyczeć z ust wyrywa się przeraźliwy ryk to nie jest krzyk człowieka wyję do księżyca oddając mu cześć coraz głośniejszym jękiem jeszcze dwie minuty... świat zamilkł wsłuchując się w noc księżyca zacznie ubywać ale ja już sobą nie będę jeszcze dwie minuty...
  8. jestem sama wplątana w nitki czasu siedzę na twardej kanapie moje ociężałe powieki przymykają się młodzieńcze marzenia uciekają przez dziurkę od klucza serce woła STOP zmęczone biciem omdlewa strugi łez zimno zastygły w bezruchu świat poszarzał... czy kiedykolwiek będę w stanie wyjść? czy zrozumiem? nie nigdy... wolę słuchać jak w pustym domu gwiżdże wiatr...
  9. czuję się obco... wśród obcości świata ludzie jak na sprężynach wciąż wracają do punktu wyjścia a potem ktoś naciąga sprężynę i wszystko od nowa moja sprężyna nie działa a może dlatego, że nikt jej nie naciąga żyję w oddali tego dziwnego świata na samym końcu istnienia inni mówią, że jestem nienormalna to moja sprawa dobrze mi z tą nienormalnością myśli odłączają się od ciała organizm funkcjonuje inaczej tak jest lepiej a może łatwiej to taki alieńskie życie myślisz że cię rozumieją idiotycznie kiwając głowami tak naprawdę jest się samym toczy się ogromną walkę ze swoją drugą połową ze swoją innością której tak naprawdę nie chcemy pokonać...
  10. Masz rację...tylko ja się już boję sercem...zbyt wiele wycierpiało;(
  11. Zadam Ci pytanie...mogę? Tak zupelnie według Ciebie które z serc ma lepiej i jest szczęśliwsze Serce zakochane, bijące radośnie, ufne, oddające swoją miłość drugiej osobie..lecz przez swoją ufność często ranione, wtedy cierpiące i słabe...długo je trzeba leczyć, ciężko się goi...by niedługo znów potrafiło szybciej i mocniej bić dla innego serca... Czy serce nieufne....otoczone murem lodowym...bijące stałym rytmem którego nic nie zakłóca...serce stanowcze i dostojne...nie ranione bez powodu...wytrzymałe ale chłodne...wciąż jednak do miłości tęskniące... jedno wiem że 'szlachetne jest to które samo da się skaleczyć a innego nigdy nie zadraśnie'
  12. Nawet miły ten wierszyk.....tak o nocy....bez zagmatwań delikatnie i przyjemnie napisać....miło!
  13. Powiem tak; wiersz ciekawy ale byłby naprawdę super gdybyś albo wogóle zrezygnował z interpunkcji albo sumiennie się jej trzymał bo przez manewry przecinkami wiersz troszkę traci sens....ale jest ok!
  14. Ten wiersz jest bardzo dojrzały...niesamowicie mi się podoba...chwyta za serce! Ja Cię przytulam...:))))
  15. Bardzo ładne...bardzo...
  16. kiedyś miał piękne życie biegał bosymi stopami po mokrej łące jego małe smutki i duże radości dziecięcego świata tętniły pięknem potem trochę brutalniej poznał życie koledzy... kobiety... seks... alkohol... samochody... narkotyki... kręcił się świat a on razem z nim lubił odlecieć na parę dni powracając do żywych z ogromnym bólem głowy tak było dobrze lecz czegoś nie było brakowalo domu, matki... "kobiety to suki" - mówił poznał ją... była piękna ale zbyt młoda by go zrozumieć kochała zwykłą, szczeniacką miłością idiotycznie zresztą go uwielbiała on też ją lubił...ale nie tak... na trochę inny sposób... .......................................................... siedzi w zimnej celi... dwukrotnie zgwałcił a później zabił 15-latkę tak ją kochał, sam mówił jego pusty wzrok wbity nieruchomo w ścianę zdradza ból "żałujesz?" - pytam - "przecież była suką?" "nie" "ale dała ci wyrok?" "tak, bo ja jej go dałem" "więc dlaczego?" w celi jest coraz zimniej strażnik już puka on kryje twarz w dłoniach... płacze... "bo ją KOCHAŁEM"....
  17. Wierzmy w Boga...nie w mury, litery, symbole...wierzmy że jest a wtedy nie znajdziemy ani jednego płaczącego kamienia...wiersz daje do myślenia
  18. Bardzo mi się podoba...działa na wyobraźnię i wyraża całkowitą prawdę o tym co niszczymy...a co miało zostać takie piękne...ładnie dobrałeś rymy...nadawałby się na to żeby zrobić do niego muzykę...pomyśl o tym!
  19. Ten wiersz dedykuję mojemu najdroższemu przyjacielowi, który jest ze mną zawsze...gdy się śmieję, gdy płaczę...gdy utracę nadzieję i gdy ją odzyskuję...nie oceniajcie tego wiersza! Podziękujcie Niebu za to że jest!
  20. moje jedyne nad głową wzniesione błękitne... nocą głębią granatu zalane... w dzień promieniami słońca muśnięte... czasem czerwienią płonącego zachodu zabarwione... zielenią trawy na łące... turkusem oceanu olśnione... pomarańczową łuną ognia dotknięte... na moim Niebie gwiazdy świecą najjaśniej a księżycowa pełnia oświetla mi drogę... moje Niebo nie ma w sobie smutku i nienawiści wypełnione najszczerszym dobrem... do mojego Nieba wznoszę głowę i kłaniam Mu się... Dziękuję Ci Niebo że czuwasz... najdroższy przyjacielu mój...
  21. Bardzo smutne...po co żyć i ta śmierć w Twojej poezji...może tak coś bardziej optymistycznego po to żebyś się lepiej poczuła.....
  22. Bardzo ładnie napisane...pisz więcej...tylko zwracaj uwagę na ortografię! i polskie litery jak ś,ć...a będzie się jeszcze lepiej czytało:)...będę zaglądać...
  23. Bardzo takie......hm....po prostu z chęcią bym to namalowała....
  24. Może mało dojrzały....ale jeden z moich pierwszych napisanych dawno temu...ale ma w sobie jakąś siłę i moc....jakoś tak go lubię i poddaję Waszej ocenie:)
  25. hm.....mało wielkie jak na temat "czasu", aczkolwiek pomysł ok staraj się nie rymować na siłę...nie o to chodzi czasem wiersz bez rymu ma lepszy sens, rymując łatwo się z nim wyminąć...końcówką trochę pojechałeś...;/ ale talent masz ...rozwijaj go...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...