Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

magikk

Użytkownicy
  • Postów

    116
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez magikk

  1. Mianowicie?
  2. Reprezentacja Boga na Ziemi? To brzmi jeszcze bardziej absurdalnie niż Andrzej Lepper, Pan przyzna. Żadna tam reprezentacja tylko sam Bóg pod postacią człowieka - oczywiście biorąc pod uwagę dogmat Trójcy Świętej. Jakoże: "Są trzy osoby boskie: Bóg Ojciec, SYN BOŻY i Duch Święty...", nie można twierdzić, iż Jezus nie był Bogiem. To bluźnierstwo;) Pozdrawiam. PS Rozumiem, że nie jest Pan jasnowidzem. Nie chciałbym, aby to się przerodziło w dyskusję teologiczną (już za późno). Widzi Pan/Pani, chodzi o kwestie semantyczną, o kwestie logiczna i teologiczną. To, że są trzy osoby boskie nie znaczy tego samego, co Bóg jest trzema osobami:Bogiem Ojcem, Synem Bożym, Duchem Świętym, a co by bez wątpienia potwierdziło Pana teorie, że Bóg ma twarz, w postaci twarzy Chrystusa. Osoby boskie to nie jest to samo co Bóg. Proste. Proszę się mocno zastanowić, nim Pan/Pani odpowie. Twierdzi Pan zatem, że osoba boska nie posiada cech boskości? Otóż dogmat Trójcy Świętej jest mocno zagmatwany. Nie zgadzam się z twierdzeniem, że chrześcijanstwo zakłada istnienie osób boskich nie będących Bogiem - to dopiero jest nielogiczne. Skoro Bóg jest w każdej z tych postaci, każda z tych postaci jednocześnie jest Bogiem. Argument, że Jezus mówił do siebie na pustyni, na krzyżu i w wielu innych przypadkach jest nietrafny. Niestety cały dogmat jest całkowicie nielogiczny, dlatego radziłbym nie rozpatrywać zagadnienia w takich kategoriach. Dla katolików Jezus jest na równi z Bogiem, czyli w ostateczności jest nim. A tak poza tematem Tomek mam na imię, miło mi.
  3. Jezus był reprezentacją Boga na Ziemi. Nie był Bogiem, ani bogiem, a jego twarz nie była twarzą Boga. Twarz Jezusa była twarzą Jezusa. Chyba że uważasz, że Jezus jednak był Bogiem i 40 dni na pustyni gadał sam ze sobą. A marna jakość sarkazmu zapewne wzięła się stąd, że sarkazm sarkazmem nie był. Zwyczajnie nie byłem pewien, czy chodzi o "Boga", czy "boga", bo te dwa słowa w języku polskim oznaczają coś innego (, więc musiałem uwzględnić oba przypadki, w zależności od tego co miał Pan/Pani na myśli, gdyż nie jestem jasnowidzem. Proszę się nie doszukiwać uszczypliwości. Pozdrawiam. Reprezentacja Boga na Ziemi? To brzmi jeszcze bardziej absurdalnie niż Andrzej Lepper, Pan przyzna. Żadna tam reprezentacja tylko sam Bóg pod postacią człowieka - oczywiście biorąc pod uwagę dogmat Trójcy Świętej. Jakoże: "Są trzy osoby boskie: Bóg Ojciec, SYN BOŻY i Duch Święty...", nie można twierdzić, iż Jezus nie był Bogiem. To bluźnierstwo;) Pozdrawiam. PS Rozumiem, że nie jest Pan jasnowidzem.
  4. bóg ?? tak? a jaki bóg? Bo Bóg to raczej nie. Nie ma nic o tym ani w nowym testamencie, ani w starym. Chociaż o ile sobie przypominam, pada słowo "oblicze". To sobie Pan wyobrazi, że był taki Jezus kiedyś co to miał twarz. Ten Jezus to ponoć był nawet wcieleniem Boga. Dziwne. A odnośnie marnej jakości sarkazmu śpieszę z wyjaśnieniem, że w żadnego boga czy też Boga nie wierze, toteż nie szanuje, toteż nie ma znaczenia dla mnie w jaki sposób napisane. Liczy się wydźwięk. Pozdrawiam.
  5. śliczna metafora, tylko "ludzkich" bym usunął, bo przecież poza ludźmi, nic innego twarzy nie posiada. bóg
  6. To ja ci podam przykład - w Norwegii sąsiad potrafi podkablować sąsiada, że ten zostawił przed swoim domem kupę śmieci. Rozliczać go?;) Tylko co to znaczy: "raz a dobrze"? Uważasz, że potępienie tajniaków spowoduje następne kroki w postaci rozliczania prominentów? Tak nie będzie. Draństwo polega na tym, że się zrzuca frustracje ludzi na pomniejsze szuje, ale też na ludzi skrzywdzonych, zastraszonych i zmuszanych. To nie jest równość, jeśli ma się rozliczać donosiciela, a członków Biura Politycznego nie. Poza tym nie można stworzyć w systemie prawnym sankcji za coś takiego jak donos. Nie ma podstaw, by uznać to zjawisko za szkodliwe społecznie, a jeśliby je za takie uznać, to może to doprowadzić do sytuacji, w której telefon na policję w sprawie sąsiada, który naparza żonę i dzieci, będzie karalny. Moim zdaniem system prawny nie może zawierać w sobie ocen moralnych, inaczej staje się niebezpieczny. Panie Karolu, nie chodzi tylko kwestie ukarania potencjalnych donosicieli, ale o wyjaśnienie pewnej sytuacji aby zyskać jakąś przejrzystość. Ujawnienie takiego nazwiska niekoniecznie wiąże się jednoznacznie z wieloletnim wyrokiem. Bo niby dlaczego pewne fakty mają zostać zatajone skoro były zgodne z ówczesnym prawem? Równie dobrze można zadać pytanie po co mają zostać ujawnione, ale z drugiej strony dlaczego niby nie. Donosicielstwo poważnie ogranicza wolność osobistą i chociażby dlatego cała ta sytuacja powinna zostać dokładnie zbadana. System prawny nie powinien zawierać ocen moralnych, ale powinien brać pod uwagę wszystkie czynniki przyczyniające się do manipulowania obywatelem zupełnie nieświadomym zagrożenia.
  7. Krzysztofem? :D Krawczykiem
  8. na wieść o poborze dyscyplinuję się alkoholicznie odnosząc pełne worki wrażeń ponoć każda dezercja zaczyna się od środka i nawet nie staje na baczność w obecności Majora. szczególnie sam na sam to kwestia obiektu a nie braku ochoty
  9. to nawet ciekawe;];)
  10. na wieść o poborze dyscyplinuję się alkoholicznie odnosząc pełne worki wrażeń ponoć każda dezercja zaczyna się od środka i nawet nie staje na baczność w obecności Majora. szczególnie sam na sam to kwestia obiektu nie braku ochoty
  11. leży z palcem w nosie. dłubie słonecznik i każde zdanie mojej wypowiedzi spogląda znad filiżanki i mruga porozumiewawczo w lustro. kolejny raz zaczyna swój tryumfalny taniec w moim oku
  12. do tych którzy spadają ale jeszcze lecą ciężko myśleć o trudnym związku betonu z ciałem. obudzić się na rozłożonych łopatkach pozbierać i budować nowe szczyty. niższe zazwyczaj bardziej strome szlaki. być może handlowe wymiany towarów. ciemnych stron upadku
  13. Nie daj Boże, żeby Roman maczał swoje chciwe paluchy w historii, bo tak się nieszczęśliwie składa, że ją zdaję ;) Pewnie zapodadzą jakieś boguojczyźniane hymny albo coś w tym stylu ;) Po cichutku liczę na zdrowy rozsądek panów z ministerstwa... Jestem bardzo naiwny? nie wypada odpowiadać
  14. inne prace też wchodzą w grę?:D podac temat?
  15. ciekawe jakie piosenki w tym roku zaserwują na historii;) spodziewam się czegoś extra prosto od Romana;]
  16. do tych którzy spadają ale jeszcze lecą ciężko myśleć o trudnym związku betonu z ciałem. obudzić się na rozłożonych łopatkach pozbierać i budować nowe szczyty. niższe zazwyczaj bardziej strome szlaki. być może handlowe wymiany towarów. ciemnych stron upadku
  17. podpisuje się. tanio, szybko i bezboleśnie. na wybrany temat (najlepiej przeze mnie;P)
  18. przeleżał trochę. nie wie czy dostatecznie długo. nie wiem czy w ogóle powinien gdziekolwiek leżeć. pozdrawiam. M. PS wywar czy napar? ;)
  19. tak, merdał mi palcem w herbacie codziennie. musiałem smakować wywar brudów spod paznokcia robił to dyskretnie. kiedy spałem mówił, że to nie szkodzi, że to dla mnie mieszał osiemnaście lat. tysiąc litrów troskliwości. jeszcze więcej obrzydzenia
  20. boję się ducha świętego boga niemiłosiernego który każe żyć mi wiecznie boję się współżycia z księżmi nawet w kościele tym bardziej boję się ciała chrystusa bycia kanibalem kocham matkę moją i żadną inną amen
  21. nie ośmielę się zarzucać powiem tylko, że jesteś moją ulubioną kobitką na forum świetnie (Y.Z. – nie ściemniam;]) trzymano
  22. nie lubię, nie lubię i jeszcze powiem wam, że chyba raczej nie polubię tandeta
  23. szanowny panie Piotrku, przepraszam ale bzdury pan gadasz. nie twierdzę, że skoro mi się nie podoba jednocześnie musi nie podobać się innym, napisałem jedynie że był okres na tymże forum w którym to okresie owy wiersz by nie przeszedł, tyle – możesz sobie panie Piotrku podpinać nawet najbardziej absurdalne aluzje pod to zdanie. wiersze białe jak najbardziej, powiem więcej; najbardziej je lubię, ale aby coś stało się wierszem (moim zdaniem, zaznaczam) musi być odpowiednio wykończone a tenże gniot nie jest należycie wykończony. temat, remat, sremat…wiadomo że każdy dobry, wiadomo że nie wszystko jest wierszem. to też. ciekawe czy pan panie Piotrku zgadza się z osobnikiem który twierdz że zespół ICH TROJE to świetna muzyka o bardzo wybitnych tekstach reprezentująca wygórowany poziom. Pozdrawiam. Pozwolę się nie zgodzić z Pańskimi argumentami. Właśnie przywołując mój pozytywny komentarz i wpisując pod nim niepochlebną opinię jasno Pan wyraził co myśli o osobach mających inne zdanie - w tym wypadku o mnie. A co do poziomu orgu "wieki temu" to zauważam, że osoby piszące wcześniej piszą również w chwili obecnej. Jednak gdy wiersz im się podoba lub nie - komentują go, poprawiają lub po prostu przechodzą do następnego. Jeśli się panu nie podoba, wystarczy jedno słowo (lub kilka). Podobnie gdy utwór zyskuje aprobatę, a podpieranie się kimś jest nie na miejscu. Ich Troje - no cóż. Jeśli mu się podoba i jest słonny wydać pieniądze na ich płytę, to jest tylko i wyłącznie jego sprawa. Ja go nie będę zmuszał do słuchania płyt zespołów SDM, The Police czy Mettalica. Pozdrawiam również Tak, piszą jeszcze osoby z minionej epoki, ale jest to garsteczka która zazwyczaj przesiaduje w Z zamykając się tylko i wyłącznie na własne utwory i wzajemnie sobie dyskutując w spokojnej atmosferze - pewien rodzaj odciencia. Mój początkowy komentarz opatrzony jest wykrzyknikiem który sugeruje pewnego rodzaju dziwienie – wracam na forum po rocznej przerwie i widzę całkowitą zmianę, nie powiem że na lepsze. Kiedyś nie wystarczyły dwa zdania żeby skomentować utwór – krytyka była konstruktywna, rzeczowa i nikt się nie klepał po tyłkach (można cofnąć się sto stron wstecz i na podstawie komentarzy stwierdzić jak ludzie podchodzili do utworów podobnej postury jak ten powyżej). Jeżeli ktoś jest wstanie wydać pieniądze na muzykę ICH TROJE i bardzo lubi ich słuchać proszę bardzo, wolny wybór, ale to nie znaczy że ICH TROJE tworzy wybitną muzykę mającą cokolwiek wspólnego z szeroko pojętym terminem sztuki. Doda też piszę, piszę teksty piosenek. Wersologia tychże jasno mówi, że są to wiersze (strofy, wersy etc.). nie jest to jednak poezja, bo poezja również (mimo wszystko!) rządzi się swoimi prawidłami i spełnia określone zadania. A to że pan toleruje osoby słuchające ICH TRZECH rozumiem bardzo dobrze i pochwalam (radzę nawet wyjść na piwo razem;D), ale niech pan im nie wciska ze względu na ta tolerancje, że to muzyka godna uwagi, proszę pana. Pozdrawiam.
  24. trudno Trudno. No to może Józefa O. ? Józef O. ostatnio mi zaimponował;] pozdrawiam
  25. magik ma takie prawo. mało tego; magik uważa nadal (mimo że to ryzykowne), że powyższy wiersz jest przeciętny. kropka. magik uważa, że forma jest w porządku, ale słowa klują go w brzuch. magik pozdrawia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...