Odprowadziłem dziś uwagę
Do domu
Śpi spokojnie
Lirycznym ruchem dłoni
Zerwałem zasłonę
Odsłaniając nagie biodro mej kochanki
Wcale mi nie głupio
Sąsiedzi jak zwykle
Dmuchają w balony swego jestestwa
A kwiaty w oknach
Śnią za wszystkich
Okrytych puchem
Wzorowej dyscypliny