Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

EdytaL.

Użytkownicy
  • Postów

    60
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EdytaL.

  1. Co racja to racja ale wtedy tzn pisząc wiersz myslałam , że jak już zrozumialam , że to koniec i jak sobie tak stane zamyslona wberw wszelkim prawom fizyki to bedzie ok . Jak widac nie jest za co bije się w pierś . Pozdrawiam:)
  2. Dziekuję z poświęcenie czasu , przeczytanie :) Link do obrazu : http://www.edmakapa.webpark.pl nie jest on cały ale najważniejsze widać . Pozdrawiam :) i uciekam bo zaczynam robic sztuczny tłum .
  3. A czy ja zabraniam Panu oceniac ?? Niech pan mi wierzy oglądam to forum od dawna i z reguły tak jest , że im autor surowiej oceniany tym bardziej chetniej "jeździ " po innych . Drugie spostrzeżenie - panuje tutaj taka nowa świecka tradycja - dorwijmy nowego . Szanuję kazde zdanie , nie wzruszył sie pan to juz wiem i ma pan do tego pełne prawo . Z ta przyjaźnią to przecież nie było powaznie - niech pan nie przesadza:)) Pozdrawiam
  4. Cecorka :) przecież wiem , ze ta wypowiedź nie była konstruktywna . w sumie idąc tym tokiem myslenia można to zdanie wstawić w komentarzu prawie każdego wiersza zmieniajac tylko jedno słowo "łzawe" na inne np mdłe , głupie , chamskie , niezrozumiałe itd i będzie wszystko ok . Po co się męczyć a "poeta" niech sie głowi co krytyk miał na mysli :) przepraszam, to, że ktoś coś beknął i porównał to coś do Słowackiego, nie znaczy, że musi miec racje - a to, co pani przedstawia w wierszu to klisza kliszy - konwencjonalny, łzawy, okraszony patetyzmami żal podmiotu... "Miłośc, Bóg, wicher rozżalenia" - czy pani jako autorka nie czuje tej tandety ??? Plus puenta - tutaj się nawet poryczałem ;) Pozdrawiam. Oj Panie K. :) bądźmy poważni . Czy Pan sadzie , że ja tu sie napuszyłam jak purchawka z radości?? Mam nadzieje , że nie bo dopiero co sie poznajemy a szkoda byłoby z góry skazywać na "nienawiśc" tak miło rozpoczętą znajomość :) Wszystko jest niżej ale powiem jeszcze raz krótko - jest łzawy bo miał taki być , zupełnie nie modny - to też zamierzone jednak gdyby Pan obejrzał obraz o którym napisałam Panu MN to jestem pewna , ze osąd byłby przychylniejszy . Pozdrawiam
  5. A czy to wazne Panie MN ?? To łzawe badziewie i tyle :) A tak powaznie to nie sądze , że Pan tak na poważnie , chociaż.... wszystko możliwe . Pozdrawiam :) wiesz - ja Cię nie osądzam a Ty? peel w tym wierszu jakby nie wiedział czego chce - coś o bogu, coś o morzu, coś o wietrze - ech - stare banialuki, stąd też pytam - o czym? dosłownie - żal mi peel'a z ukłonikiem i pozdrówką MN ps. też kiedyś miałem długie piórska no - nie byłem kobietą - to wiem na pewno i nie wyróżniam peel'a pisanego w osobie żeńskiej Faktycznie to stare jak swiat "banialuki " a peela miało byc żal , nie wiem tylko czy Pan go załuje z tego powodu co myslę . Mam cichutka nadzieje , że tak :) Na poważnie to jest prawie dosłownie opowiedziana historia z pewnego obrazu i byc moze gdyby Pan go zobaczył to cały wiersz nie byłby taki najgorszy . Pozdrawiam :)
  6. Pierwsza konstruktywna krytyka :)) Jednak i tak pozdrawiam Panie M. E tam, konstruktywna. Zacytowana przeze mnie zwrotka ładnie koreluje ze Słowackim: Smutno mi, Boże... Dla mnie na zachodzie Rozlałeś tęczę blasków promienistą Przede mną gasisz w lazurowej wodzie Gwiazdę ognistą... a tak dzisiaj się czuję. Cecorka :) przecież wiem , ze ta wypowiedź nie była konstruktywna . w sumie idąc tym tokiem myslenia można to zdanie wstawić w komentarzu prawie każdego wiersza zmieniajac tylko jedno słowo "łzawe" na inne np mdłe , głupie , chamskie , niezrozumiałe itd i będzie wszystko ok . Po co się męczyć a "poeta" niech sie głowi co krytyk miał na mysli :)
  7. A czy to wazne Panie MN ?? To łzawe badziewie i tyle :) A tak powaznie to nie sądze , że Pan tak na poważnie , chociaż.... wszystko możliwe . Pozdrawiam :)
  8. Pierwsza konstruktywna krytyka :)) Jednak i tak pozdrawiam Panie M.
  9. z bijącym sercem patrzę w bezkres morza gdzie miłość swoją powierzyłam Bogu z nadzieją w duszy na powrót szczęśliwy tego co dniami wypatruję z trwogą wicher rozżalenia targa moje włosy w kosmyki wplata ziarna niepewności czy bardziej kochasz mnie czy morze i czy wyrzekniesz się dla mnie tej drugiej miłości w oddali okręt toczy boje z głębią nie bacząc na stratę życia i wolności on dla niej żyje może umrzeć dla niej choć nigdy nie zazna takiej wzajemności z bijącym sercem patrzę w fali kłęby czy wrócisz do mnie czy też wygra ona i znam odpowiedź choć tak bardzo rani i stoję samotna smutna porzucona
  10. Na poczatek powiem: Cecorka nie zniechecaj się a to , że niemodnie , że nic nowego - no cóz nowoczesnosci mamy dostatek i wystarczy ... Osobiście to Lizka inaczej na mnie dziala - patrząc na nia mam wrażenie , że patrze na posmiertny obraz taki wiecie - patrzymy na nieboszczyka a jakby zył jeszcze i na dodatek sie usmiechal . Wyprzedzam ataki na mnie :) - jako pojedyńcza jednostka mam prawo do własnego zdania :) a może tak tylko zamarzyłam sie....
×
×
  • Dodaj nową pozycję...