Noc jeszcze nasiąka snem
Choć grają wielkie bębny
I zbliża się ten dziwny dzień
Niech będzie! Będzie przeklęty
Nóż jeszcze cicho śpi
Ukryty pod poduszką
A diabeł zbliża się
Już siada w rogu łóżka
Do głowy sączy się
Plan całkiem doskonały
Jest w nim tylko trochę krwi
I tylko trochę stali