
Dotyk
-
Postów
955 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Dotyk
-
-
Wiesz Jolu...ze mną jest tak.....przyjaciele się śmieją...kiedy jesteśmy na jakimś wernisażu.....oglądają mnie.....
bo jak zobaczę..obraz..czy rzeźbę....która mnie "uderzy"..mam natychmiast gęsią skórkę"..to niezależne ode mnie....
podobnie jest z muzyką....
poezją....
pięknem...które...na mnie spada...
no i dostałam tej gęsizny.....u ciebie:)0 -
kiedy dobre wspomnienia
tylko zaśmiecają cenną przestrzeń
między prawdą
a niedośnioną myślą...
jak dobre wspomnienia..mogą zaśmiecać..cokolwiek???
................
na avatar spojrzałam...po uwadze Doriny..istonie..nie jest zbyt dekoracyjny...ale chyba nie miał..być..prawda
pozdrawiam.....Mirka
(czy można cię jakoś spieszczać??...chodzi mi o imię....0 -
nie pójdę
bo nie mam nóg
nie dotknę
bo pustka parzy
nie usłysze
Van Gogh też nie chciał słuchać
.................................................
slyszał za dużo.....
to prawda..pustka..parzy....i bardzo bardzo boli...
pozdrawiam cieplutko - Mirka0 -
to jest jak najbardziej poezja..wedlug mnie,,,,
pozdrawiam Piotr0 -
czy to że
że to
to że
żyję świadczy
? -
jedyny dowód - pępek
..................
Jeśli mocny to dowód....starczy..jeśli nie....trzeba szukac innych.....
klasa
Mirka0 -
(o udach żadnych rozpisywać się nie będę..bo podobno przesyt erotyzmu..
..........................choć tutaj najsilniejszych..doznań zaznaje być może wierzchowiec...
.........................................
przepowiedziana
zbroja rozświetlona
podziwem tłumu
wzrok przebity
suchy trzask drzewca
gardło drugi raz
zasypia król
mnie klimat...przeniknął....mocno....
i nie opowiastka historyczna to dla mnie.....
pozdrawiam
Mirka0 -
wiesz...
mogłabym się podpisać...pod tym wierszem (dla własnych potrzeb naturalnie...odczuwając to samo)....
on i mnie tak bardzo dotyczy....
i myślę...że wielu..wielu....
to prawdziwy wiersz....wiersz prawdziwy
klaniam się nisko - Mirka0 -
Nadiu..dziwne...ale czuję tu siłę..raczej..
kreślę wzory pragnień
nie zostawiając chwili
szybkim oddechom
w zniesmaczeniu innych
spojrzeń
wydobywam maskę
możliwości
i podoba mi się ....bardzo
Mirka z pozdrowieniami0 -
u mnie plusów...mnostwo....
piękny....zaciarkował mnie
ściskam - Mirka0 -
..właśnie..taka
nie taka
kapitalny
ściskam - Mirka0 -
Seweryno....bo jak zdejme pasa...
jaka wypotka.....jestem oburzona..
Prosze sobie jeszcze raz przeczytac wiersz swojego autorstwa...!!!
Domagam sie stanowczo...
pozdrawiam ciepło - Mirka0 -
CYTAT (Pelman @ Aug 25 2003, 10:21 PM) Zdziwiony jestem reakcją Adama.
Jak można nie zauważać w tym wierszu poezji?
Owszem jest satyryczna, może bliżej półek z bajkami, ale to jest poezja jak najbardziej.
Wprawdzie nie wiem o kim mówi p.l. ale musiał nieźle sobie nagrabić! A jeśli tak to należało się!
Krzysiek
Zauważ Krzysiu....że choc istotonie się..należało...z jaką czułością mówi...
no i te ciastka...0 -
Jak to pseudomądrzy? Nazizm to wspaniała sprawa! Urodziłem się z brunatną pupą i tak pozostanie!
Drogi Panie, nie masz Pan za grosz poczucia humoru, a ten brak połączony jest z ślepym zapałem do zdegradowania mnie w oczach innych użytkowników forum. Słabo sie to Panu udaje jednak - jakoś się trzymam. Wylecz się z Pan z tego, albo daj Pan chociaż na wstrzymanie. Jeśli chce Pan dyskutować ze mną to zapraszam na inny dział, bo Hitler i filozofowie w małym stopniu, chyba, wiążą się z moim wierszem.
Adam
.............................................................................................................
ponieważ powinna być ocena...utworu....to powiem..krotko..że ...nie smagnął mnie na wskroś...nawiasem mowiąc..jedyny..ktory tego nie uczynił...
...........................................................................................................
i teraz już mogę...
panie Adamie...wydaje mi się...że Pan...jjako jedyny jest w stanie sdyskredytowac siebie....w oczach odbiorców. Znam świetny sposob. Trzeba pisać kiepskie wiersze
o czym ja piszę..to jakieś "sajęsfikszyn"..
no to...nie ma o czym mowić..prawda?0 -
CYTAT (Adam Szadkowski @ Aug 25 2003, 07:59 PM) Bardzo rzadko to piszę tutaj, ale to nie jest poezja. To jest mowa wiązana, ułożona w wersy (dość niedbale zresztą). Są to normalne zdania, mowy potocznej do tego, co dla mnie jest nie do przyjęcia. Metafory są tu pospolite i już wytarte, używane na codzień. Pragne poznać Pani "poetyczność", a nie prozowanie "wierszem".
Pozdrawiam
Adam
"wszystko jest poezją" - powiedział .....Poeta (wcale nie gorszy...od piszących tutaj......mój ukochany....zresztą)
i zapytam cię Adamie - co w takim razie nią jest?
wyrażam swoją opinię....zaznaczam....
będę ciągle na tak....czytając ten lekko satryczny..choć wcale nie śmieszny...wiersz....to z pewnością jest wiersz....i poezja
poetyczność...to osobne zjawisko..jak sądzę...
w wielu utworach, ktore tutaj czytam..nie dostrzegłam..jej..a mimo wszystko..kilka utkwiło mi w pamięci..bo byly znakomite
pozdrawiam - Mirka0 -
oniemiałe
oszalałe taktem
trylem poderwane
tętno się kołysze
tańczę?
zmienia się
gama mnie
kładę ręke na plecach
mojego przyjaciela
nic nie powie
drży
i ja
........................
tak...to nie jest o muzyce....to jest o Tobie zanurzonym w muzyce..takie mam wrazenie.....przepiekny wiersz....
często płaczę....słuchając muzyki...
nie umialabym napisac..dlaczego.....jaka..ona jest..słowa...niepotrzebne wtedy mi się wydają...a może..nie znam właściwych....
Magda powiedziała..że o muzyce..lepiej się wypowiadają...rozmawiają muzycy..czy muzykolodzy....
moim zdaniem....nie....muzykolodzy obedrą...rozbiorą...zakwalifikują często według swojego uznania...nazwą....
muzycy....znam ich bardzo wielu....dość nieśmiało..i niezwykle rzadko...opowiadają o muzyce...oni ją tworzą....a my..odbierajmy...i czujmy....
Magdo....pod resztą komentarzy podpisuję się...z zamkniętym okiem
Adam...KLASA0 -
och..Krzysiu...kapitalny...
szkoda że sen...co?.....
mnie...podobny sen...się urzeczywistnił...ale miałam w kogo..rzucać....no i rzucam..dość celnie....trzy proby..jedno trafienie...
bardzo..czyta się..bardzo...zabiorę sobie....
pozdrawiam...
Mirka0 -
CYTAT (joaxii @ Aug 25 2003, 02:26 PM) Kto powiedział, że nie ma dziś miejsca na poezję prostą, z serca płynącą, pełną wzruszeń i śpiewu? Dobrze jest poczytać sobie taki wiersz, który jest po prostu piękny, o nic nie walczy, niczym nie szokuje, po prostu przytula słowami i delikatnie kołysze do snu. Dziękuję, Pani Seweryno.
to prawda..
ważne sprawy nie potrzebują wielkich strojnych słów..podobnie..jak piękna kobieta biżuterii...
prostota i czystość przekazu nie znaczą..iż wszystko jest do końca jasne..wrażenia i odczucia są wielodenne...
nawiasem mówiąc...dosłowności...pojmowanej..powszechnie..nie dostrzegam...ale czystość....
i ponownie ukłon głęboki - Mirka
tak..kiedy trzeba..walczy się...szokuje..krzyczy...a kiedy nie trzeba...można się najzwyczajniej do wiersza przytulic....bo po to powstal...0 -
Marzeń mych drogę
zasłaniam kotarą zapomnienia
Składam wróżby mej tęsknoty
w dłonie zgiełku poranka
......................................................
marzeń mych drogę
oświetlam nadzieją
ze szklanej kuli
wylawiam pragnienia
w morzu trawy porannej
zmywam z siebie sen
dotkliwą nieobecność
bolące niespełnienie
stroję się w radosne
drżące oczekiwanie
zamykam noc
otwieram dzień
..................................
pozwoliłam sobie upleśc z twojego wiersza.....takie male coś....
................................................
Wiersz...bardzo mi...przypadl do serca...(Twój oczywiście)
pozdrawiam - Mirka0 -
już nie
możemy czekać
smakować
pełne iskier
obietnice
nasze oddechy
już nie chcą
mijać się
jak dotąd
ciało pragnie
złotej poświaty
z kropelkami
najpiękniejszego
zmęczenia
a my
smakowitości
ust nabrzmiałych
głodni dziko
chodź
Seweryno...dokładam..swoje pragnienia...do Twego pięknego zmysłowego wołania....szeptu...
pozdrawiam - Mirka0 -
CYTAT (Magdalena C @ Aug 24 2003, 05:48 PM) Jestem płomieniem
Znaczonym na krześle
Od lasu planety
Zbieram do lotu
Wszystkie skrzydła
Zaczepione i winorośl
Spędzam muchy
Do klatki na słonie
Słodząc je cukrem
I polewając winem
Spinam włosy sianem
Na krzyżyk i wodę
Wypalam oczy woskiem
Zakreślam łuk
I spadam
jestem przeciwna jakimkolwiek klatkom..zwłaszcza tym...ktorych nie można otworzyć od werwnątrz...ale ja nie o tym chcialam....
Spędzam muchy
Do klatki na słonie
Słodząc je cukrem
I polewając winem
Spinam włosy sianem
Na krzyżyk i wodę
Wypalam oczy woskiem
Zakreślam łuk
I spadam
w związku z logicznościa wiersza - wszystko jest jak najbardziej w porządku...
Zbieram do lotu
Wszystkie skrzydła
Zaczepione i winorośl
posmakuję to sobie....i resztę
ściskam..Mirka
0 -
na pewno to zrobię dziekuję
0 -
Bardzo bym chciała..poznac..Panią Hannę...nie tylko z względu na jej roslinki....nie wiem..dlaczego...poczułam..że chciałabym...
pozdrawiam ciepło..i Panią Hannę
0 -
niby dama
stroisz portrety
niczym Mona
Lisa
masz półuśmieszek
a czarne węże włosów
plują
za plecami
wiesz...zawsze..zastanawiałam.się...co kryje się za półuśmiechem Mony Lisy..nie wiem dlaczego...dzisiaj....pytanie powróciło....aż poszłam zobaczyć w albumie.reprodukcję obrazu....i mimo...tysiąca..czy więcej opinii wypowiadanych na ten temat..mam coraz więcej wątpliwości...
bardzo interesujący obraz...ten tekst....namalowany....ciemniejszą stroną palety....
i powiem o czymś... na co nie zwracam nigdy uwagi..wiersz ma przepiękną sylwetkę...
miło jest na niego patrzeć..
aż się dziwię..że i to przykuło moją uwagę..
bo nieodmiennie...w utworach poetyckich...treśc ma dla mnie znaczenie pierwszorzędne...i to się nie zmieni....
bardzo ciepło pozdrawiam - Mirka0 -
brakuje słów...nie umiem znaleźć właściwych
0
Fizyka, Matematyka I Miłość Na Wagarach
w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Opublikowano
Tytuł absolutnie mój
(dwa razy poprawka z wymienionych w nim przedmiotów)
chwil bielizna
zmęczeniem zegara
wykonana -
czas
na ławce
pod ławką
wszystko podzielone
w mianowniku niknie
......................
niknie....
wszystko się zgadza...
Mirka