Zyrafka B.
Użytkownicy-
Postów
28 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Zyrafka B.
-
Chcę poznac dotyk twój Twoją miłość Twoją czułość Twoje usta... Twój pocałunek Twoje ręce Twoją zazdrość Twoją troskę Twój wzrok - gdy na mnie będziesz się patrzył Nic mnie juz nie obchodzi. Tylko Ty No, i może ja. I koniec. PS. Macie pomysł na tytuł?:P:*
-
Ja na szczęście nie widziałam:P Ale mówili.... Ehh... wiersz ok;*:)
-
Bardzo fajnie okresliłas wspólczesne uczucia;(( Woli się przez gg albo SMS powiedzieć kocham niz na zywo... ehh, szkoda gadać. Ale wiersz ładny:)
-
Smutny wiersz, można mieć do niego duzo skojarzen, przez co łatwo zrozumieć;)
-
Takie.... świąteczne;)
-
Ładniee;)) A Pan Bartek mnie juz denerwuje.....:P
-
A mi sie podobaaa;DD Lubie taksówki;P:D
-
Bartek, czy ty sie dobrze czujesz??
-
Wiersz baaardzo uczuciowy;)) Taki wprost do wspomnień;)
-
Siedziała nad rzeką Płakała. Włos się jej kręcił Smutniała. Siedziała dzień, noc, noc dzień, Aż przyszedł w końcu 5 lipca, Wtedy wstała, otrząsnęła się, W odbiciu zobaczyła zapłakane lica(policzki ze staropolskiego). Gdzie poszła? - nikt tego nie wie. Co robi?? - nie mają pojęcia. Ludzie mówią, że to wariatka. Bo rok temu straciła swojego księcia. Siadam nad rzeką, patrzę w odcibie. Brak tchu się u mnie przejawia, W rzece widzę dziewczynę i księcia. W oddali woła mnie ma kompania....
-
Nie będę nic wywalać. Mój wiersz i to są moje słowa, nie mam podstaw, zeby sama siebie niszczyć. Pozdro!
-
Nie umiem pisac trudno:P Bo tak ma byc i juz!:P Co tu sie długo zastanawiać:P
-
Chyba masz kogoś, kto daje Ci natchnienie, bo ładnie piszesz;))
-
Masz racje;) Życie trzeba kochac bez względu, jakie jest;)) Przecież strasznie łatwo je stracić;((
-
Ja proponuje tytuł brak tytułu -*** "zbierają kamyki" mm, miło się kojarzy;)
-
Ja proponuje tytuł brak tytułu -*** "zbierają kamyki" mm, miło się kojarzy;)
-
Chciała sie odchudzić, Mówiła "gruba jestem", Więc juz prawie nic nie jadła, Mówiła to każdym gestem. Już kumpela jej mówiła "Zjedz cokolwiek! Coś!" A ona dalej, że gruba, I nie przekonał jej żaden mość. Dziś kumpela na cmentarzu stoi, Płacze, ale czemu, co się stało? Tutaj lezy ona, anorektyczka, Przez to ze jedzenia spozywała mało...
-
ładnieeee;**
-
Baaardzo fajnie to opisałaś;)) Jednak nie wszyscy oczywiście są tacyy;)
-
"brakiem rodziców rany znaczone" skojarzyło mi sie z cięciem;((
-
Co prawda, co prawda....:P Co powiem, to powiem...:(:P:*
-
Ładnie opisujesz przyrodę... Ale jeszcze piekniej - uczuciaa;))
-
Twoje utwory naprwade maja coś w sobie;*
-
Coś.... pięknego!!:*:*
-
"Jesteś czerwienią na twarzy starej kobiety" przepraszam za skojarzenie, ale wyobraziłąm sobie czytając to wyciśniętego syfka:P Przepraszam... Ale ogólnie nad wierszem trzeba sie zasanowaic - zeby go pojąc;)