Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena C

Użytkownicy
  • Postów

    281
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magdalena C

  1. Ok-przyjmuję Twoją niechęć. Chcę tylko jeszcze powiedzieć, że ironia nie tylko burzy, mozę też budować. Jak wielce pzydatna w jednych sytuacjach, a jakże zgubna w innych. Peace
  2. MOże milczenie to zła forma? A mozę taka ironia to nie ironia dla Ciebie? Peace
  3. Nie trzeba nam deptać wszystkiego co nam stanie na drodze... Jedynie głupotę zbytnią A wszystko inne przetrwa Peace
  4. tak..pewnien rodzja negacji śwętości..Wszyscy wspaniale odczytali moje intecje. Tym bardziej się cieszę. I mam nadziję, zę podpowiedziałam i Tobie Sterowiec :-) Peace
  5. Chciałam przeczytać-twój nick mnie zaciekawił-przeczytałam. Komentarz: ciekawe....tyle
  6. Dzięuję Ci MAgdo :-) Cieszę się, że ktoś zauważył mój powrót :-)
  7. Wiersz, no jak mogę to ująć? JAk to powiedzieć, żeby nikogo nie zranić? Z góry przepraszam za mój komentarz. Podoba mi się ten wiersz. Współczesny bardzo. Druga część tematycznie świetnie dobrana, forma jednak nie do końca do mnie przemawia. Czegoś mi tu brakuje. WIem. MA to być wyciszenie, ale jakieś takie "rozlazłe" zbytnio. Ogólnie jednak plus -duży Peace
  8. hmmmmm jakiemu światu ? :| Peace
  9. Gdzie poetka znajdzie swoj dom? Bezdomne bywają w przytłaczającej przewadze. Ma ktoś mozę dom na wynajem? Wiersz podoba mie się-oczywiście. Peace
  10. Adamie --Piękny wiersz. Przemawia do mnie. Prozaiczne treści, głęboki sens. Prototyp --szkole boisko ? Coś co znasz :-) A może ta Paulinka to nie fikcja literacka? Peace
  11. świętych żywoty martwoty zwyczajnych Niebo się słania na kolana pada Warczy charczy pluje z obrzydzeniem Wyciąga ość z gardła i łamie na tysiąc szkieltów dla tłumów I wino z beczki na drewno i gwóźdz
  12. Bzzzyk raz nie jeden raz odwagi mówię sobie i znowu bzzz słyszę raz drugi zabij ją mówię sobie bzzzz inne cichsze spod gazety słyszę nie słyszę bzzzz zmiatam piję....
  13. CYTAT (Krzysia Skrzypczynska @ Aug 25 2003, 06:17 PM) Magdaleno C., wszyscy chcą smakować, mówią o biednych słoniach, muchach a ja nawet nie wiem, ... czy wiem, o czym napisałaś. Może podpowiedzą mi ci, którzy się już zdążyli wypowiedzieć ?? Co oznacza ta ostatnia zwrotka ?"Spinam włosy sianem (Twoja wola) Na krzyżyk i wodę (kościół ?) Wypalam oczy woskiem (mucha ?) Zakreślam łuk I spadam" Ja też, za chwilę. "do lotu zbierasz skrzydła i ...winorośl ( winorośl - czy ma jakieś magiczne znaczenie dla Ciebie, czy, że lubisz, ot ?). Proszę, napisz. Wiersz ten jest odchodzeniem. KAżda zwrotka to kolekny etap porządkowania zostawiania wszystkiego co teraźniejsze. Jeśli chodzi o ostatnią zwrotkę to : spinam wlosy sianem--przypominam sobie dzieciństwo. Kiedy byłam małą dziewczynką prozaiczne rzeczy wypełniały moją codzienność. Zabawy, bieganie, beztroska. TAkie siano u babci na strychu i jasne włoski lśniące na słońcu. Na krzyżyk iwodę--jest to sybol Boga. Nie chodzi tu nawet o tą wiarę chrześcijańską, jak zapewne wszystkim przychodzi na myśł po przeczytaniu tego, lecz o samą istotę Bogą. Osobowości najwyższej. Wypalam woskiem oczy---mniej widzę, mniej odczówam zmysłami, więcej sercem i duszą. Chcę sobie pomóc i "odgrodzić się" od świata byłego, aby łagodniejsze było dla mnie przejście w zaświaty. NIe odczówam ciałem a wnętrzem. I jest to mój wybór. A winorośl-to symbol wolności i chęci zdobycia wysokości równej Bogu. Jak krzew wspina się do słońca po budynku tak ja odchodząc mam nadzieję znaleźć się jak nawyżej. W moim pojęciu, tam na wysokości jest pięknie.... Przepraszam, że dopiero teraz, ale miałam problem z uruchomieniem strony. Pozdrawiam. Peace
  14. Podoba mi się bardzo klimat jaki powstał dzięki wierszowi. I te biłe płótna. Zwijają się, uciekają, szemrają. Peace
  15. Tego nie zostawię. Jestem w szoku. Zaraz schodzę do kanałów obserwowac życie szczura. Tylko wcześniej kalosze zakładam Świetnie przemyślany, wykonany, odebrany!!!!! Cud, miód i orzeszki ---trzema slowami Peace
  16. CYTAT (Mirosław Serocki @ Aug 24 2003, 09:07 PM) Jakoś nie mogę zaakceptować klatek na słonie. Na tygrysy też nie. Jednak nie to jest tutaj problemem. Chyba tak ogólnie jednak w tym wierszu, ale to tylko moje zdanie. Innym może nie zgrzytać Pozdr. Samych sobie klatek ja NIE AKCEPTUJE także. Powiem więcej jestem PRZECIWKO. I walczę o prwa tygrysów(wyglądających zza drzew) i słoni. Ta klatka jest dla słoni, bo jest duża. Wiem, powinno być odwrotnie. Ale w związku z logicznością wiesza jest dobrze. Pozdrawiam. Peace
  17. Bywało łagodniej. A to tu to takie dziwaczne. I choć kocham dziwactwo w różnych postaciach to jednak: nie. Peace
  18. A mnie się podoba. Jest to dla Ciebie rodzaj zabawy? Tysiąc razy bardziej ciesze się z tego powodu!! Z pełną powagą mogłabym wygłosić Twój wiersz przed wielkim tłumem i nikt by się nie zaśmiał Gwarantuje.... Peace
  19. CYTAT (Mirosław Serocki @ Aug 24 2003, 06:13 PM) CYTAT (Magdalena C @ Aug 24 2003, 05:48 PM) Do klatki na słonie Tylko to mi trochę zazgrzytało. Reszta nie zgrzyta. Pozdr. Ogólnie, czy dlatego, że nie jest Ci obojętny los zwierząt? Peace
  20. Jestem płomieniem Znaczonym na krześle Od lasu planety Zbieram do lotu Wszystkie skrzydła Zaczepione i winorośl Spędzam muchy Do klatki na słonie Słodząc je cukrem I polewając winem Spinam włosy sianem Na krzyżyk i wodę Wypalam oczy woskiem Zakreślam łuk I spadam
  21. CYTAT (Agnieszka_Gruszko @ Aug 21 2003, 02:28 PM) jak ja kocham gmatwanie! i surrealizm! wiersz jest piekny... ale czegoś mi tu brak... może płotu? Ehhh. Płot zawsze można od kolegów pożyczyć. Z sękami, czy bez. Namiętny, czy zimny. Zresztą, zbuduję płot i kto go później będzie chciał przeskakiwać???? Byle kozy tu nie biegają. A mnie tez już korzonki dają o sobie znać, więc, tym razembez płota. Peace
  22. CYTAT (joaxii @ Aug 21 2003, 10:26 AM) pięć ran otwartych nie pozwala udawać że już Hmmmmmm......... Peace
  23. Adam!!!! Nie moge przestać się śmiać. Świetne. Dwie kochające się deski z sękiem (najlepiej). Hahahaha I ilustracje!!! No miodzio!!! Peace
×
×
  • Dodaj nową pozycję...