Dorota Otka
-
Postów
60 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez Dorota Otka
-
-
Ładnie ujęte, krótko i na temat. Podoba mi się. Pozdrawiam :)
0 -
przestałeś mieścić się
w dłoniach
nocą
najdłuższe rzęsy świata
opadają na policzki jak cienie
nazajutrz
paluszkiem
odchylisz moją powiekę
by razem poznawać świat
Twoje istnienie
początkiem nowego świata
oby twoje
zaciśnięte pomiedzy wargami piąstki
nigdy nie były zaklęte w strach
samą miłością nie zdołam
wpoić ci jak żyć
tyle nauczysz się sam
ile mnie przy Tobie zabraknie
[sub]Tekst był edytowany przez Dorota Otka dnia 30-06-2004 19:48.[/sub]0 -
Seweryno! Dziękuje bardzo za poświecenie uwagi mojemu wierszowi, staram sie coś z tym zrobić. Z tytułami mam wieczny problem, zresztą i tak juz go nie zmienię. Pozdrawiam serdecznie.
0 -
tyle czasu gotowaliśmy wodę
na wspólną herbatę
nasze filiżanki zawsze
obok siebie
uszami zwrócone ku sobie
przechodziliśmy zmarznięci
bezczynnością
aż w końcu zalaliśmy
torebki wołające o wrzątek
spragnieni
oblaliśmy stół
cukier rozsypał się na podłogę
wyszedłeś
zanim zdążyły wystygnąć
[sub]Tekst był edytowany przez Dorota Otka dnia 30-06-2004 11:03.[/sub]0 -
No cóz, temat i treść znana i oklepana. Forma osobiście mi sie nie podoba, ale widzę, że zaczynasz, więc czekam na następne twoje wiersze. Pozdrawiam.
Otka0 -
Bardzo ładny wiersz, skłania mnie do refleksji. Użyłaś jak dla mnie bardzo trafnych słów. Podoba mi się, pozdrawiam.
0 -
Podoba mi się, zwłaszcza końcówka. Pozdrawiam.
0 -
Idę na zakupy
zrobię porządki
czas się skończył
siły brak
torebkę serdeczności
i paczkę uczciwości
kilogram uśmiechu
dla ciebie
garstkę spokoju
dla mnie
gniew i złość oddam w dobre ręce
stare niespełnione marzenia
wstawię do piwnicy
zapłacę wreszcie rachunek sumienia
za dużo energii
ciepło stłumione wewnątrz
za dużo słów wypowiedzianych
w słuchawkę
światło już dawno zgasło0 -
Dziękuję bardzo za opinie. Z tytułem zazwyczaj mam najwiekszy problem. Działam na zasadzie pierwszego skojarzenia. Pozdrawiam.
PS. Panie Witoldzie, to dla mnie zaszczyt otrzymac taki komantarz od Pana :)0 -
Jestem jak zwykle pod wrazeniem! Twoje metafory sa dla mnie niesmowite. Jak Ty to robisz? Bardzo ładnie. Pozdrawiam.
0 -
Przez dzień
czułam twój zapach w mojej skórze
Nocą rozpamiętywałam
twoje ciało pod moimi dłońmi
Potem jakieś słowo kocham
Teraz znów bałagan
Rozburzony porządek
piramidka wspomnień runęła
Jutro dostanę w twarz
wmawiając sobie
jak długo
potrafię wytrzymać
ile między nami przeszkód
jak dalecy jesteśmy
w odległości swoich twarzy
[sub]Tekst był edytowany przez Dorota Otka dnia 24-06-2004 23:26.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Dorota Otka dnia 25-06-2004 11:31.[/sub]0 -
Ładny wiersz, a twój pokoj podobny jest bardzo do mojego :). Tylko ta "cisza wypełniona krzykiem" nie pasuje mi troszkę. Reszta bardzo dobra, moim skromnym zdaniem. Pozdrawiam.
0 -
Ja także podejde do twojego wiersza emocjonalnie - jako pograzona w smutku i czekajaca kobieta :). Może nie jest zbytnio poetycki, według mnie cos tam nie gra, ale za treść masz u mnie wielkiego plusa. Pozdrawiam.
0 -
Bardzo poważny, interesujący i podniosły wiersz. Czasem mozna ubrać w kilka słów taki ogrom, jakim jest istnienie i moim zdaniem znakomicie Ci sie to udało. Pozdrawiam serdecznie.
0 -
Dziekuję za komentarz, teraz będę sie tłumaczyc :). Tytuł dotyczy pierwszego wersu i ostatniej zwrotki. "Dowiedziec się, że nie chcesz ponieść odpowiedzialności...", a ja chcę wiedzieć dlaczego. Pozdrawiam serdecznie.
0 -
Krzysztofowi Kamilowi Baczyńskiemu
za młodość mi daną
jemu odebraną
Tadeuszowi Różewiczowi
za proste spojrzenie
na trudne istnienie
Zbigniewowi Herbertowi
za zwykłe słowa
ubrane w potężne wartości
Wisławie Szymborskiej
za nauczenie miłości
Dziękuję0 -
Poraz kolejny kłaniam sie w twoja strone, podoba mi się. Szkoda tylko, że żyjemy w czasach, kiedy ta dobroć coraz rzadziej wychodzi na ulice... Pozdrawiam.
0 -
Dopóki nie przeczytałam ostatnich dwóch wersów myslałam sobie, ze cos jest nie tak. Ale doczytałam i nie pozostaje mi nic innego, jak pogratulować. Pozdrawiam.
0 -
Jestem pod wrażeniem, bardzo podoba mi sie twój wiersz. Pozdrawiam.
0 -
Można by troszkę zredukować kilka słów - i tak wynikałyby z kontekstu, moim zdaniem tak byłoby ciekawiej. Czekam na następne. Pozdrawiam.
0 -
Popełnię zbrodnię
okrutną nadzieję utopię
w najbliższej szklance wody
uduszę kilka słów
nitką z twojej koszuli
wspomnienie wrzucę
pod koła samochodu
smutno je oglądać
co dzień przy oknie
tak bardzo chciały być nasze
Na próżno czekać na ciepło
dom rozpalony twoją obecnością
wzmógł tylko chłód między nami
[sub]Tekst był edytowany przez Otka dnia 11-05-2004 21:50.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Otka dnia 11-05-2004 21:52.[/sub]
[sub]Tekst był edytowany przez Otka dnia 13-05-2004 22:09.[/sub]0 -
dowiedzieć się
co znaczy mocny uscisk
dłoni
spojrzenie zapatrzone
ciepło twoje
w moim wnętrzu
twoje słowa
z piekła rodem
zanurzenie po szyję mnie
w marzeniu spełnionym
wyrzut sumienia
twoja twarz w naszym lustrze
poskładanym z odrzuconej
przeszłości
że nie chcesz ponieść
odpowiedzialności
za uśmiechnięcie mojego
straconego świata0 -
Przede wszystkim razi brak polskich liter. No cóż, nie wiem, co powiedzieć. Przeczytam sobie jeszcze, bo nie jest na pewno zły, ale temat oklepany. wiem, bo sama oklepujuę :). Pozdrawiam.
0 -
Jak dla mnie bardzo prosty i nie daje do zastanowienia... Czekam na następne. Pozdrawiam.
0
Razem
w Wiersze gotowe
Opublikowano
stwórzmy sobie
ciszę
zorganizujmy wspólność
dokonajmy razem czegoś
czego nie będziemy musieli
się wstydzić
na początek i koniec
przed sobą
nie burzmy układanki
której elementami jesteśmy
we dwoje