ja_bolek
Użytkownicy-
Postów
16 512 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
6
Treść opublikowana przez ja_bolek
-
Nil koło Sewilli? Wesoło! Klin. Niwecz cipę! Babę. Piczce win!
-
Wklepując te ... "tylko dwie linijki" miałem na myśli anagramowe skojarzynki. Przykład: Czy wiesz ma jedyna? Jedziemy na wczasy! * Za oknami zima kona.** * Lech Konopiński ** Marek Nowacki Ułożyłem coś takiego: Pobrzdękuje i Zyta, z Koziej Dupy trąba. Burek z synkiem. Beksy z nurkiem.*** 2x Szybki numerek.
-
Moje ,, lepiejki,,
ja_bolek odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Fraszki i miniatury poetyckie
Znany fraszkopisarz z gminy Rzepin, ten co to pewnie cały dobytek przepił, gorzałką dogadza sobie, klei się on też do kobiet; chcąc mieć ich uznanie lepiejki lepi. -
niech ostatnia gwiazdka też na Ciebie czeka
-
Gladiator kościotrup pomykał Dotargali prościutko płomyka
-
Piece, które znam, leżą koło Gaszowic. Stamtąd jest moja żona. Jak frela się wydo, to się godo na nią baba.
-
NIDĄ W LAS. W SINĄ DAL.
-
Niejaki Tolek, ten co w stodole spędza pół życia, zamiast iść w pole, ćwiczy owieczkę? Mógłby rżnąć sieczkę ! Ileż to potu na jego czole?
-
Pewna frela ze wsi Piece co robiła pranie w rzece na widok biedaka tkwiącego w krzakach podwijała swoją kiecę.
-
Pułk, obok łup. Pud zła wyrywał z dup.
-
Ta klasyka głów Galaktyka słów Mydło wiara ... Człek? Człowieczek
-
zaciekawił mnie ten wiersz z mety nawet tytuł przeanagramowałem i ta ...galaktyka słów ... zaskakuje Atlas chmur mur chlasta. Atlas bruzd bzdur salta.
-
O gajowym Jerzyku - historyjki w limeryku cz. 4
ja_bolek odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Limeryki
Jerzyk, ten z Ciechocinka, to bałamut -
i odstawię me wietrzne pióro
-
Jurku, co PiS ONZ znosi? Pocukruj!
-
Ano tak ... kar, bata brak ... Katona.
-
A to mróz, wzór mota.
-
O! I wikłacz : całki wio! To kiwi kot?
-
JaŚ ... aj! : Znosi Piotr EB Berto, i PIS, ONZ. Znoś i kiś ONZ!
-
O gajowym Jerzyku - historyjki w limeryku cz. 4
ja_bolek odpowiedział(a) na Maciej_Jackiewicz utwór w Limeryki
Jaś Wędrowniczek bywa w Ciechocinku, tam też Jerzyka spotkał na Rynku. W jego ramiona szybko padł, ów zawołał, tak bardzo rad: - Ach przyjacielu, chodźmy do szynku! -
Diabełki, diabełki, diabełki, diabeł ... ? Te ... kosmate myśli ? Myśliwy, myśli- wy myśli ...!
-
Kornel i Milen ROK!
-
Koreczce ROK!
-
To po suce ... Iwan. Na wiecu Sopot. Ma! Da! Merda! Ad rem - Adam. Z sani mops wył zły - wspominasz.
-
- Ej, Zyty syn agronomem, on organy syty zje!