
sickness
Użytkownicy-
Postów
77 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez sickness
-
Z wizytą u Jakuba
sickness odpowiedział(a) na sickness utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
w sąsiedztwie cmentarza mam kontakt z rodziną lecz Polska Izrael Egipt Francja i reszta są mi teraz obcy spustoszyły ich wojny sąsiedzi lub własne ego domek mam mały jednopiętrowy wchodzę kominem gdyż po tylu latach mam wreszcie prawo patrzenia z góry chociaż tęsknię za spoglądaniem wstecz siedem schodów prowadzi do salonu gdzie na ścianach wiszą zasuszone ścięgna i pięty odstraszają potencjalnych gości jednak warto kolekcjonować małe czasy czasami dla wygody śpię na kamieniach a czasami na znak buntu na drabinie i wtedy śnię rzeczywistość taką jaką widzę tylko moja postać ma wciąż zatarte kontury o ogród nie dbam już wcale – róże zupełnie zdziczały na widok wolności drzewo poznania zgorzkniało do reszty tylko dąb płaczu wciąż karmi się sam są momenty gdy chcę sobie pobłogosławić i odejść ale tryumfy nad Bogiem wyniosły ponad możliwość pokonania samego siebie -
Lubię nawiązania do mitologii i dzieł literackich. I to jest niezły wierszyk, dobrze skonstruowany. Tylko puenta jest jak dla mnie blada, praktycznie niewidoczna. Możnaby spróbować coś z nią zrobić?
-
Chętnie - powiedz tylko skąd je wziąć? Aha i niesamowity film - "Szukając siebie" ("Finding Forrester").
-
A do filmów zapomniałem dodać "Przerwaną lekcję muzyki".
-
Johnny Depp - za wszystko, co robi. Tera miał rację - Pitt jest świetnym aktorem (chociażby "Seven"). Andy Garcia - stworzony dla ról w filmach gangsterskich. No i nie będę krył - Jim Carrey (za talent komediowy) i Leslie Nielsen (za kamienną twarz). A z filmów: "Piraci z Karaibów" - za postać Jack'a "Pulp Fiction" - za dialogi "Kill Bill" - za muzykę, aktorstwo i Madsena "Ace Ventura: Psi Detektyw" - za niesamowite gagi "Oddział specjlany" ("Police Squad!") - za mistrzostwo parodii "Las Vegas Parano" "Rzeczy, które robisz w Denver będąc martwym" (POLECAM!) "Buena Vista Social Club" Jest jeszcze więcej, ale te akurat teraz wpadły mi do głowy.
-
To jest w soundtrack'u któregoś z nowszych Batman'ów, ale nie jestem w stanie powiedzieć którego. A ten, który podałem jest z 1966 i jest to jazz zespołu Sun Ra bodajże.
-
Po wszelkiej maści "metalach, rockach, hard rockach" etc. coś pękło i teraz nałogowo płytki "An Anthology of Big Band Swing (1930-1955)", coś dla mnie niesamowitego. Czytam przy tym, piszę, uczę się dosłownie wszystko. Poza tym ostatnio Diana Krall i The Smiths. Aha i soundtrack z serialu "Batman & Robin" 1966. Dla motywacji wrzucam hity Queen'u. Wciąż siedzi we mnie Rage Against The Machine i COMA. Bliżej nieokreślony blues. I czasami patetycznie soundtrack z pierwszej części "Piratów z Karaibów". A coś czego możecie nie znać - polska kapela Bramafan.
-
opowieści z psychiatraka II
sickness odpowiedział(a) na Marian Koń utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Faktycznie szalone i faktycznie niezłe. Ale dla mnie pierwsza część była lepsza. -
[ niedziela ] solidne picie barwi moje życie
sickness odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Szacunek. -
[ niedziela ] solidne picie barwi moje życie
sickness odpowiedział(a) na teraa utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Ten gatunek ("zarzygany") ma w sobie coś ponad stertę wulgaryzmów. Z reguły mocne końcówki. I faktycznie - jesteś w tym dobry. Ale według mnie za cholerę nie ma w tym poezji. -
W sumie jakby się uprzeć to można szukać punku już gdzieś w czasach jazzu, swingu i bluesa :p:)
-
Kołysanka czarnoksiężnika
sickness odpowiedział(a) na Bartosz Wojciechowski utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Z pomysłem, zgrabnie, z lekkim przymrużeniem oka i przyciągającym tytułem. Nic dodać, nic ująć. Pozdrawiam serdecznie -
Sanestis Hombre - dobrze wiesz, że jeśli chodzi o sprawy muzyczne dobrze wiesz, że wierzę Ci jak nikomu innemu ;) I faktycznie bodajże w Newsweek'u spotkałem się z poglądem, że panowie z wymienionej przez Ciebie dwójki byli pierwszymi punkowcami. Bartosz Wojciechowski - dziękuję za ciepłe słowa ;) Utwór Iggy'ego faktycznie jest wyśmienity i nie mogłem przejść bokiem :) Dziękuję i również kłaniam się nocnie ;)
-
„(...)I am the passenger and I ride and I ride I ride through the city's backsides I see the stars come out of the sky Yeah the bright and hollow sky You know it looks so good tonight” Iggy Pop “Passenger” * nurty dróg zlewają się w jeden ocean będący tłem dla zjawisk bezlitośnie mijanych w bocznym lusterku dzisiejszej nocy nieba są puste gwiazdy namiętne a miast nie trawi ogień blichtru – lśnią przyjaźnie wśród wysypisk mrocznych miejsc maksymalne zażycie prędkości sprawia że natura sprzedając się w bladym świetle latarni (zbyt tanio jak na królową) czyni mnie majestatycznym zdobywcą nieskończona liczba wyborów za szybami domaga się dopełnienia przeznaczeń ale w taką noc pierdolę przeznaczenia – jestem pasażerem [27.06.2006]
-
„(...)I am the passenger and I ride and I ride I ride through the city's backsides I see the stars come out of the sky Yeah the bright and hollow sky You know it looks so good tonight” Iggy Pop “Passenger” * nurty dróg zlewają się w jeden ocean będący tłem dla zjawisk bezlitośnie mijanych w bocznym lusterku dzisiejszej nocy nieba są puste gwiazdy namiętne a miast nie trawi ogień blichtru – lśnią przyjaźnie wśród wysypisk mrocznych miejsc maksymalne zażycie prędkości sprawia że natura sprzedając się w bladym świetle latarni (zbyt tanio jak na królową) czyni mnie majestatycznym zdobywcą nieskończona liczba wyborów za szybami domaga się dopełnienia przeznaczeń ale w taką noc pierdolę przeznaczenia – jestem pasażerem [27.06.2006]
-
„(...)I am the passenger and I ride and I ride I ride through the city's backsides I see the stars come out of the sky Yeah the bright and hollow sky You know it looks so good tonight” Iggy Pop “Passenger” * nurty dróg zlewają się w jeden ocean będący tłem dla zjawisk bezlitośnie mijanych w bocznym lusterku dzisiejszej nocy nieba są puste gwiazdy namiętne a miast nie trawi ogień blichtru – lśnią przyjaźnie wśród wysypisk mrocznych miejsc maksymalne zażycie prędkości sprawia że natura sprzedając się w bladym świetle latarni (zbyt tanio jak na królową) czyni mnie majestatycznym zdobywcą nieskończona liczba wyborów za szybami domaga się dopełnienia przeznaczeń ale w taką noc pierdolę przeznaczenia – jestem pasażerem [27.06.2006]
-
na co temat jak i tak kazdy zajrzy
sickness odpowiedział(a) na teraa utwór w Forum dyskusyjne - ogólne
Każdy jest burakiem... Tylko nie każdy o tym wie. Ja mam podobnie z dziewczyną - mam dziewczynę, ale ona jeszcze o tym nie wie. Tak to, mniej więcej, wygląda.