Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Eliphas Lévi

Użytkownicy
  • Postów

    37
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Eliphas Lévi

  1. Eliphas Lévi

    Czarna wdowa

    Lecz w piekielnej nocy gęstwinie Zamilkł głęboki krzyk niewieści Ktoś szukał Boga w czarnej godzinie I ktoś zrozumiał: Bóg nigdy nie śpi... Podoba mi się - bardzo. Polecam zrobić do tego jakie tło - co było przed - co po... Będę kontemplował z najwyższą uwagą!!
  2. Widzę to tak - stoi kobieta na ciemnej sali teatralnej i szepta pod nosem kierując wzrok tępo w posadzkę chyląc na bok głowę - wycisza się, zamyka powieki i nagle zwraca się do mnie z opętanym (jakkolwiek by to brzmiało) wzrokiem, emanującym strachem i żalem, i złością, i wyrzutem, i żałobą! Niepokój - uwielbiam go odczuwać czytając - uwielbiam się bać czytając. Uwielbiam zmiany nastroju. Proszę - przeredaguj to dla mnie ; ) Pozdrawiam - el (gdy to zrobisz - daj znać pod jakimś moim wierszykiem w zaawansowanych - i tam też swój zamieść, prosze) PS dom-sarkofag> to skojarzenie wyjaśnię przy okazji... A skojarzenie z mantrami nie jest negatywne, może pozbył bym się tej trzeciej bo mamy kolejno - pokój,niepokój, może teraz nostalgia?
  3. Wszystko jest tutaj na siłę, bardzo utarte wyświechtane frazy (często niepasujące do kontekstu utworu) tj. "żałobny lament", "niemy las". Wydaje się, że konieczność rymowania dyktuje Ci kierunek pisania - w tym tkwi automatyzm - odradzam. No i ostatnie wersy: "galgan jakis rzucono pod nogi bym po nim chodzil , go deptal wyrznieto mi wiare z podlogi i pije ogien wprost z piekla" ten przecinek pomiędzy "chodził" i "go" domaga się o spójnik "i"! To raczej nie zachwieje równowagi, której w tym i tak już nie ma. 10,8,9,8... "rzucono pod nogi" - czyje nogi? Niby tłumaczysz, że będziesz go deptać etc... acz mogą być to tylko Twoje nogi a mogą być to nogi wielu ludzi... Gdyby cały wiersz traktował o czynnościach jakie wykonano w związku z Tobą, to byłoby to do przyjęcia, a nie jest. Słowo "wyrżnięto'' nie dodaje tutaj (zapewne planowanego) tragizmu i tego okrucieństwa, lecz jest banałem, nie pasującym do reszty. Można było zrobić to na tyle poetyckich sposobów... eh... "i pije ogień wprost z piekła"... no i w ogóle nie łamiesz schematów (co nie znaczy, że z nich korzystasz...) gdyż, dobrze, pij sobie ogień jeśli lubisz, gusta to tabu, ale zastanów się... Spójrz na to trójwymiarowo: -czy piekło musi być na dole, pod podłogą? -czy musi w nim płonąć ogień? -a może są inne miejsca z owym "piekielnym ogniem"? Życzę indywidualizmu, trochę poczytaj, poćwicz, korzystaj z krytyk bo często wiele wnoszą (nawet te niekonstruktywne) no i może coś wtedy... Pozdrawiam el
  4. "ciemnieje zakreślając znaki nieskończoności miara powietrza faluje we mnie już spokojniej jestem w domu jestem domem odzyskuję się" - to przypomina mi buddyjskie mantry "lecz nie myśl sobie że zapomniałam biesy uwieszone u zewnętrznej szyby to kir wyrzeźbił moje rysy" - tu ciekawy jest jedynie układ słów i ten (zapewne nieświadomie wtłoczony) rym - BIESY-RYSY... jedynie graficznie przyzwoite. "prześcieradło jak całun czasami marzę by ukrył mnie pod swoją powieką lecz jego dłoń na ustach moja na oczach" - "dłoń na ustach" - WY-ŚWIECH-TA-NE... skojarzenia: dom-sarkofag "ciemnieje kołyszę się w otwartym oknie miara powietrza faluje napełniam się ufnością wiatr kartkuje kalendarz jestem poza tym chodź do domu" - mantra nr 2 Ocena całości: brak (gdyż brak tu spójności) Jednak wiersz ten graficznie mógłbym ocenić na mocne 4, gdyż ta pewna rozbierzność tematyczna i zmiana odbiorcy(być może zmiana) wnosi tu pewien niepokój. Lubię niepokój. Treść i przekaz to stanowcze 1! Napewno jeszcze cośprzeczytam. pozdrawiam el
  5. Eliphas Lévi

    afryka

    Tytuł skłonił, że zajrzałem. Reszta skłoniła, że na tak krótko. Dwa pierwsze wersy i w forme wiersza! A może coś będzie z tego, kto wie... Pozdrowienia serdeczne śle: EL
  6. Eliphas Lévi

    status quo

    "syfonowa biel"? ? Gdzieś aluzja do kleru... A spójność? nie zawsze paradoks musi być nonsensem... może niekonstruktywnie na nie...
  7. Historia jest mi obca, więc dla obiektywizmu komentarza, treści utworu (bo za taki go uważam(być może panie Grabarz i panie JS przez ową nieznajomość historii i sztuki poetyckiej)) nie poddam. Acz wiersz podoba mi się jakim jest. Nie jest to "mój" wiersz, ideologia tematyczna daleka jak i kunszt Sienkiewicza. Autorze drogi: Prześwituje tutaj lektura sonetów krymskich w mym skromnym mniemaniu. nie jest to rzeczą złą, gdyż zestawiając fakt mej niechęci do Mickiewicza i.. może nawet miłość do owych sonetów, przejawy nimi inspiracji w dziełach sztuki współczesnej, amatorskiej... podobają mi się - najprościej rzecz ujmując. Przy komentarzu ostatniego wiersza zarzuciłem grafo - bzdura - grafomania to nie jest ewidentnie - więc zwracam honor (za całokształt twórczości - nie za ostatnie dzieło). Napewno Pana przeczytam z uwagą jeszcze kiedyś - mam nadzieję, że natrafię na bliższą mi nić tematyczną. Pozdrawiam! EL
  8. Czy tutaj miało być pożądanie? Jeśli tak to jest jego spatrzona namiastka... tylko to... Ten wiersz jakby trochę grafo, spojrzę na inne... Pozdrawiam EL
  9. Zacz i acz... jakie to rozpowszechnione :]
  10. Eliphas Lévi

    antologia

    No tak - historia weryfikuje poczynania - ale czy aby każdy dążył do bycia na szczycie i wymazywania sobą poprzedników? Ludzie raczej kroczą w przyszłość, czasem zatrzymują się na teraźniejszości, ale kto dziś odwraca się za siebie? To Twoje obserwacje, jeżeli dobrze odczytuję, więc nie narzucam swoich. Co do wiersza - nie jest zły. Nawet dobry - dodałbym jeszcze dwie strofy po dwa wersy (słowem - przerobiłybym go na sonet ; ) ) ale to Twój wiersz. Podoba mi się "papierowy pomnik" - nie jakiś oryginał, ale swojskie. Co do ostatniego wersu - Rozumiem przesłanie, ale coś mi się tam "nie widzi". "Tępy obłęd" - tak "Z oczu wyziera" - raczej nie. Polecam DELIKATNY remoncik - i wyjdzie niezłe cacko. Ogólnie: tak. Pozdrawiam - EL
  11. Samotność,,, Chyba drzewa są mniej samotne niż my... Przyjemne i szczere... Pozdrawiam EL
  12. No i mamy perełkę ; ) już się przestraszyłem, że jesteś wyzuty z talentu a tu proszę... miłe zaskoczenie - pozdrawiam EL
  13. Dobry pomysł. Tylko pomysł. EL
  14. Przekaz: Jesteś cholernym megalomanem i myślisz, że przyznanie się do tego Cię ułaskawia, lub choć trochę zmniejsza ciężar odpowiedzialności... No i tylko tyle. Forma: Mierna, tania wyświechtana, przerażająco oczywista i prosta. Metody stylistyczne wyglądają mi znajomo, a też pewne treści - typu pani w czarnej sukience etc... (być może typ damy cmentarnej) już też gdzieś widziałem i tutaj nie spełnia większego celu. A "czas namacalny" - hmm - dziwnie ujęty moment bliższego zapoznania... W sumie podobałby mi się, ale nie w tym kontekście i nie w tym, trzeba powiedzieć gnacie... Poczytam inne, może to był gorszy dzień... Pozdrawiam EL
  15. Eliphas Lévi

    just

    I do not understand many things, such as why has she done so many irrelevant, absurd things... Why have you choosen this language? As we see your English abilities are ... medium (not a white lie - just truth)... I do not want to misjudge your poems but I have tried really hard. It is so poor... Please - write something in Polish or translate this poem into it. I hope you are brainy and talented so it will be nothing speciall for you. At the moment I can hardly see any sense... EL
  16. Eliphas Lévi

    Modlitwa

    Dużo w tym bólu... Może za dużo... Ale każdy ból musi gdzieś znaleźć ujście, czyż nie... Módl się co wieczór ; )
  17. Eliphas Lévi

    Żyć

    "karmi mnie matka głupich" to strasznie wyświechtana peryfraza... jak dla mnie mogło być gorzej szkoda, że dobrą myśl udławiła taka trywialna prostota pozdrawiam
  18. Nie wszystko musi być zaszyte pod maską kontekstu - nie pisuję wierszy - raczej właśnie rozmyślania, eseje - powiastki filozoficzne etc... tu raczej tego nie zamieszczam bo to nie ta strona... ale mógłbym - bo czemu nie - spróbować stworzy to w formie wiersza... EL pozdrawiam
  19. Słuszna uwaga MN, bardzo słuszna... Bardzo lubię pisać o czymś do czego nie jestem przekonany... O czym lubisz czytać?
  20. A jednak droga Aniu pozostawię to w formie pierwotnej... ... z niechęci zniekształcania prawdy ... Pozdrawiam EL
  21. "Wierzę w Boga Ojca W Jego Syna i w Ducha..." Moje "wierzę" to jednak żadna łaska Żadna apoteoza romantyków Tych ich "mózgów w sercach" I tych szerokich pejzaży. Moje "wierzę" to strach To śledzenie rachunków Pascala To czasem Pietrelcina i Turyn Czasem to grudka mięsa i strzęp drewna Czasem to tylko mgiełka Przez którą prześwituje jedynie obłęd.
  22. Eliphas Lévi

    Grzech Kaina

    "zaszlachtowałem go jak świnię" Tu miał znajdować się element kontrowersji? "krzyż kręgosłupa, który wydzierałem z pleców" Kolejna > doprawiona nutką sadyzmu oraz absurdem... w sumie trudno określić na czym ów absurd jest oparty. Być może na tym, że "krzyż" miał chyba zabrzmieć tutaj dwuznacznie, czyli jako Krzyż Pański oraz krzyż(e) jako część układu kostnego, który tutaj autor "wydziera" z denata-brata. Co można powiedzieć o trzeciej strofie... "serce miał silne, serce rozdarłem" (pomijam tutaj te "puentujące" kończyny). Zastanawia mnie jedno... Wydarty kręgosłup, rozdarte serce... I dokąd ta zbrodnia ma prowadzić? Chyba, że to taka zbrodnia na płaszczyźnie czysto mentalnej, ale tutaj wyrażam ubolewanie, że akurat kręgosłup i serce podlegają destruckji autora (chociaż pomysł kręgosłupa niezgorsza - jedynie źle spożytkowany)... Każda strofa ma więc swój taki... (nie-)smaczek, czyli myśl, która pierwotnie może była dobra, lecz po przelaniu na papier? straciła wiele, nie została rozwinięta, nie dokończona, pominięta... Ogółem trudno dopatrzyć się jakiegoś głębszego przesłania, gdyż mnóstwo tutaj niedomówień. Tytuł wnosi tutaj chyba jedyne wyjaśnienie i kontynuację (acz niepełną) rozpoczętych wątków. Trąci banałem(to niekoniecznie zła cecha), gdyż zapewne "brat" to każdy człowiek, "grzech" to zbrodnia nie-miłości przeciwko niemu, a "Kain" to archetyp, który autor odnajduje w sobie, ale każdy ma wewnątrz takiego "Kaina". Uważam, że cały wiersz to troche nieudolna próba przekazania dobrze znanej prawdy o znakomitej umiejętności człowieka zadawania bólu oraz zabijania na płaszczznach ciało i dusza. Jednak w autorze jest potencjał... życzę trafnego doboru tematów, a napewno nas jeszcze zadziwisz...
  23. Eliphas Lévi

    Gest

    hehe buaha poziom percepcji ludzi mądrych często jest ponad banał... A czasem szkoda... Oczywiście ja tu niczyich zasobów wiedzy i potencji twórczej nie neguję... jednakże przez pryzmat odczytywania tegoż utworku mógłbym powiedzieć, że straszne ze mnie ścierwo literackie... Postaram się więcej nie grzeszyć i wyszukiwać jak i wy "trudnych słów" w mądrych księgach i kompendiach... wesołych świąt, póki co...
  24. Amerykanie też są wyzuci z talentu...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...