Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mayka

Użytkownicy
  • Postów

    158
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez mayka

  1. Trochę sie czaisz, odpuść sobie! Już wiem (choć nie wiem dlaczego), że wiekszość boi się nowych słów. Chcesz tworzyć neologizmy rób to, skoro akurat potrzebujesz ich w danym tekście , oczywiście nawet wtedy trzeba brać pod uwagę zasady gram. i stylistykę. Narazisz się na jednokrotne przeczytanie i zapomnienie (czyli standardowe podejście)plus komentarz w stylu : "męczące", "neologizmy rażą", no tak męczące bo się trzeba wysilić troszkę mocniej niż przy wierszach gdzie wszystko jest podane z ewentualną "łzawą metaforką bo w końcu tu są poeci" . Próbujesz w każdym wierszu przemycać jakiś neologizm , czy niestandardowe rozwiązanie i rób to , bo słowa są dla nas, tyle,że Twoja niepewność trochę sie rzuca w oczy. Pisz jak Ci się słowi i już :) A być może ktoś wczyta się tak naprawdę, a o to chodzi.
    Trochę pobawiłam sie Twoim tekstem. Podzieliłam słowo w pierwszym wersie, przez co pojawiła się kolejna warstwa znaczeniowa, stara pozostała też :) myślę, że wmocnił sie tym samym związek trzeciego i czwartego wersu.(w ogóle jakoś ta zwrotka przypadła mi teraz do gustu, hihi). Jedna uwaga- jeśli rezygnujesz z interpunkcji to nie znaczy, że musisz w miejscach gdzie powinien być przecinek wstawić spójnik, jak ich za dużo to nic nie wnoszą tylko zaburzają rytm, wnikliwy czytelnik i tak będzie wiedział jak czytać. zmieniłam też słowa "konsensus" i "monotematyczny" bo akurat tutaj za bardzo wybijały sie swoim akademickim charakterem- oczywiście w moim odczuciu. Na koniec jeszcze tylko- odkąd jestem na tym portalu to ten z Twoich podoba mi się najbardziej, znaczy w ogóle bardzo mi się podoba :)
    pozdrawiam

    brak kolorów zgasił absolut nie
    wszystkie rozsądne koncepcje świata
    dokładnie z premedytacją godną stworzyciela
    zakrzywiła się rzeczywistość poezji i mrok
    tylko pulsuje bylecieniami skojarzeń dalekich
    metafor niesensowatych

    banalne buczenie trzmiela zakłóciło tok
    myśli błądzących zbyt wielkimi krokami
    przypominam sobie głosy usta szepty plecy...
    wkradam się w okolice znane
    lecz wróg wydłubał mi oko prawe
    widzę teraz jednotematycznie
    głębia kojarzy się tylko z łonem
    złamałem wszelkie tabu ale i tak
    ręka nie idzie na kompromis z mózgiem
    pozostanę na białej czystej kartce
    nienapisany milczę

  2. Cytat
    rzeczywiście nagromadzenie przerzutni i gier słownych daje zjawisko potężnego chaosu
    i szczerze mówiąc, w połowie straciłam wątek.
    proponowałabym przemyśleć wersyfikację i zrezygnować w kilku miejscach z "gmatwania"-
    -byłoby to korzystne dla samego wiersza i czytelnika.

    i jeszcze: w drugim wersie zmieniłabym "powietrze" na "powietrza"

    pzdr. kometa


    Odniosłam takie samo wrażenie. Dodam tylko, że mi akurat nabardziej brakuje znaków interpunkcyjnych. To by znacznie ułatwiło odbiór. Bo teraz czytając wiersz czasami nie wiem czy dane słowo jest tylko przerzucone czy już nalezy do następnego wersu. Przez to wiersz robi sie troche nielogiczny i chaotyczny

    Tu celowo nie ma znaków interpunkcyjnych. Jak widzę- jednak wiesz :)- zgadza się, niektóre słowa są przerzutnią, więc mogą już należeć do następnego wersu z założenia łącząc się też z tym co wcześniej. Zapewniam, że nic tu nie jest pogmatwane. Jeśli zdecydujesz sie przeczytać ten wiersz przynamniej jeszcze raz, gwarantuję - sens znajdziesz :) tak-w tym pozornym chaosie.
    Panie Jacku czy taka bardzo współczesna (oczywiście, że poezja :)? Może, jesli przełom lat 50/60 uznamy za współczesność (mam na myśli poezję lingwistyczną z Mironem Białoszewskim na czele:)
    pozdrawiam serdecznie
  3. Dziękuję wszystkim za wgląd. Ten wiersz to trochę eksperyment, nie jestem biegła w poezji lingwistycznej, ale..zamierzam ;), wszystkie sugestie z pewnością wezmę pod uwagę. Dziękuję Pamelo i Panie Romanie bo z Waszych komentarzy wynika, że choć raczej jesteście na nie, to jakieś tam prawo bytu ten wierszyk posiada.
    Pamelo wydaje mi się, że słowo "powietrze" powinno być w takiej formie bo pełni jednocześnie rolę biernika i mianownika.
    Panie Romanie, już wyjaśniam- "kulejka" to taka "kulawa"- np.: niekompetenta, arogancka (wszystko jedno), po prostu grupa ludzi ludzi kórej zadaniem jest po kolei oceniać tych , którzy właśnie walczą o zaistnienie. Co do tej kąpieli, samo powiedzenie stare, ale jeszcze się nie spotkałam z wylewaniem jej bez dziecka, a opóźnione procesy... to nie ambicje moaralizatorskie, tylko spostrzeżenia, że wiele osób z powodu chęci zdobycia kariery nie decyduje sie na dziecko. Moralizowałabym gdybym oceniała. Wydaje mi się,że tego tu nie robię.
    Pozdrawiam serdecznie

  4. Moim zdaniem akurat przerzutnie uzasadnione. Nie spodziewałam się również, że można doszukać się tu moralizatorskiego tonu.To tylko mój sposób widzenia walki o "swoje pięć minut". Jestem w stanie wytłumaczyć, uzasadnić istnienie każdego słowa w tym wierszu. Może za dużo wymagam od czytelnika, choć tak naprawdę chciałam zaprosić do zabawy słowem. Przepraszam za "tymbardziej" -niedopatrzony brak spacji. Dzięki za wgląd i cieszę się, że coś podobało się w poprzednich wierszach. I nie "Pani", plizzz, po prostu-Mayka :)
    Dlaczego podkresliłaś słowo "pieniące"?

  5. Są środki przeciw a nie ma już po strachu
    można się nabrać powietrze na wypadek
    gdyby chcieli zatkać usta wić w kolejce
    po „się należy” iść do przodu pchać pierś
    bić pięściami moją twoją winę wskazywać
    paluchem z wyra chowania się po kątach unikać
    za każdą oops cenę oddawać pierwszym lepszym
    sondom poddadzą próbie jak ości
    w gardło pochlebstwa sztuczny tłok
    kulejki nieślepców wymów postawią
    się mości panom inmediaktualistom
    tym bardziej że za prywatne pieniące
    kąpiele wyleją bez dziecka opóźnione
    procesy społeczne uświęci kariera z audiotele
    zaistnieć choćby rykoszetem pójść
    w przepytanie być czy byle być?

  6. Cytat
    Ja już z ostrożności i z doświadczenia zaznaczam dany fragment.

    Kiedyś napisałam wiersz, który był nawiązaniem do piosenki Turnaua i nie napisałam tego na końcu. Po jakimś czasie nie mogłam znaleść mojego wiersza. Okazało się, że został wywalony do kosza jako plagiat i to bez żadnej informacji. Wtedy wywiązała sie pod wierszem burzliwa dyskusja..
    Oto link: http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=6549

    Innym przykładem jest wiersz, w którym kończyłam każdą strofę cytatem ze Staffa ( z dość znanego wiersza) i zamknęłam go w cudzysłów.nie pamiętam już w którym wierszu, ale pamiętam, że nie każdy nawet zauważył, że to cyctat a co dopiero, że to Staffa.


    W innym wierszu:
    http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=12782

    również urzyłam cytatu"więc można kochać i nie wiedzieć o tem" i też gdzieś w jednym z ostatnich komentarzy ktoś zaczął poprawiać treść, bo mu sie pierwszy wers nie podobał. A kiedy powiedziałam, że tak musi zostać bo to cytat ( w koncu był w " " :) ) to się zdziwił.

    Tak więc uznałam, że lepiej pisać kursywą lub w cudzyłowie cytaty, bo zawsze znajdzie się ktoś kto nie będzie go znał albo będzie złośliwym moderem, który uzna ze nawiązanie to to samo co plagiat.


    no tak za ten pierwszy- "Zanim" to pani Ewa Lipska mogłaby sie pogniewać, bo rzeczywiście jak ktoś zna, to pomyśli, że zerżnięty, ale jak tu cały w cudzysłów?- lepiej gdyby w takich wypadkach był dopisek , że to parafraza.
  7. Nie, no jasne, nie wszystko co mnie sie wydaje znane, jest znane innym (ot, choćby mój ostani wiersyk :) http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=46474#dol
    Myślałam raczej o takich naprawdę znanych cytatach, np.: w tych:
    http://www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?id=46559#dol
    i...aj, nie moge znaleźć, ale ktoś użył cytatu z Dantego a nie podkreślił i wywiązała sie dyskusja. Chyba jednak lepiej zaznaczyć, przynajmniej kursywą :) a co do dopisywania pod spodem- też dobry pomysł, bo i tak ktoś wcześniej czy później zapyta czy to jakiś cytat :)

  8. Właśnie się zastanawiam, czy rzeczywiście kazdy cytat należy podkreślać cudzysłowem lub kursywą? Sama się tego mocno trzymałam, ale zwrócił moją uwage pewien komentarz na innym forum, że jeśli tekst jest dość znany to nie ma potrzeby podkreślac, że to cytat. Wydaje mi się, że to mam sens, bo skoro ogólnie znany, to nikt nie może zarzucić że plagiat a każdy i tak skojarzy związek cytatu z całym tekstem i przynajmniej cudzysłów nie będzie musiał tak wyskakiwać. Jak myślicie?

  9. Cytat

    5,50
    cytrynowe wino


    pięć pięćdziesiąt
    i obryzgałem w a s
    cytrynowym winem




    jak wino cytrynowe za 5,50 może podłechtać w a s z ą estetykę?

    pięć pięćdziesiąt
    tyle kosztuje
    cytrynowe wino


    5,50

    twożywo słowne
    co rozpieprza w a s z ą
    k u r w a


    estetykę.



    alpaga słowna
    wyzuta z

    k u r w a
    poetyckości.


    No widzisz ile dają komentarze na tym portalu? Wziąć pod uwagę i proszę jaki ci zgrabny kawałek wyszedł (tylko jedna uwaga- twoRZywo a nie twoŻywo) ale ta:
    "alpaga słowna wyzuta z
    k u r w a poetyckości"

    naprawde niczego sobie. Nawet spacje są logiczne :)
    pozdrawiam
  10. Pierwszy wers, zbyt opisowy, nastawia mnie trochę negatywnie, później jest już lepiej. Zwłaszcza wersy od drugiego do siódmego znajdują moje uznanie. Pomysł na puntę też dobry. Nie powala mnie, ale Twoje pisanie (zajrzałam rownież do Twojego pierwszego wiersza) zahacza o lingwizm, co lubię, więc będę Cię obserwować.
    pozdrawiam

  11. "oddal ode mnie ten kielich" jak najbardziej w cudzysłów. To słowa Chrystusa i to dokładnie u Ciebie przytoczone.
    Trochę zamieszania w tym wierszu, na początku trudno ustalić o czym to. Później jasne, choć motyw toastów mąci. Masz literówkę-toast wzNieśli.

  12. Sorry ,ale jeśli miłość , przyjaźń to są sprawy nierealne to ja spadam z tego padołu :)
    Nie, właściwie nie spadam, bo zdażyłam się przekonać, że istnieje coś ważniejszego niż zaspokajanie własnych przyjemności (choć to nie wyklucza dążenia do tego by być szczęśliwym),że możliwa jest konstruktywna miłość i przyjaźń, ale to dlatego , że prawdopodobnie miałam na to trochę więcej czasu od Ciebie :) Staram sie też, jednak panować nad tymi rządzacymi popędami i hormonami, bo coś nas w końcu stawia wsród nadrzędnych :)

  13. Po pierwsze: "zza" a nie " z za"
    Po drugie: "nawet kochanków" i zaraz "nawet aniołowie" - przynajmniej jedno "nawet" wywal
    Po trzecie: powtórzenie w trzeciej strofie wydaje się przypadkowym, niepotrzebnym powtórzeniem
    Po czwarte: - nie wiem co ma grzybobranie do ciepłej smoły i rozczepionych kochanków.
    Dwa ostatnie punkty to oczywiście doznania subiektywne, więc tymi się nie przejmuj.
    pozdrawiam

  14. Hmm, uważam, że pisanie o wzniosłych ideach niesie ryzyko wpadnięcia w patos, a to się zdarza niezwykle często.Nawet na tym portalu sporo tego kiczu. I to chyba przez ten wszędobylski kicz boimy sie pomyśleć, że to nie musi być coś nieosiągalnego (np. miłość).
    Wcześniej czy później znajomi z klubu studenckiego stają przed taka prozą, że całkiem zapominają o poezji :)
    Myślę też,że cel jakim jest dążenie do zaspokajania jedynie swoich przyjemności w pewnym momencie zanika, albo przysłania go cos innego. O czym bedziesz wtedy pisał? O ideach ....haha

  15. Jak widzę kolejny z serii o id. Nie przekonuje mnie to jako wiersz. Myślę, że na każdej podobnej imprezie, większość osób zapytana o wrażenia, wymyśliłaby podobny tekst na poczekaniu nie wiedząc,że mówi wierszem :)

×
×
  • Dodaj nową pozycję...