Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

mayka

Użytkownicy
  • Postów

    158
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez mayka

  1. Tak mi przykro.

    Przypominają mi się pewne słowa, ale i tak trudno wyrazić żal.

    (...)Odchodzą tak jak przyszli niespodzianie
    Zbyt prędko wypełniają się ich dni
    I znów na długo zostajemy sami
    Być może trochę lepsi dzięki nim
    Bezbronni, samotni w naszym świecie
    Tak, jakby niepotrzebni byli już
    Odchodzą komedianci, muzykanci i poeci
    Sternicy zagubionych naszych dusz...

  2. Kurczę, no, Panie Romanie, ale miło :)
    Dobrze, że przynajmniej tytuł, choć "najlepszy" jeszcze nie znaczy, że w ogóle dobry;)
    Dociszy się i we mnie, mam taką nadzieję.
    "przegubione", bo takie jakby..., no co, miałam pisać wprost, że no, ten tego, podcięte? :[
    Przyznaję, że to "ma" to takie tu trochę niefortunne, ale to w sensie-"już niebawem moja droga, będziesz moją osobistą narzeczoną" ;)
    Ale pomyślę nad tym, obiecuję(już mi coś świta). I nad tymi schematami.
    Jeszcze nie uwodzicielsko? pracuję nad tym. Z drugiej strony, nie tak łatwo niektórych uwieść (i dobrze).
    Dziekuję Panie Romanie.

  3. Bardzo , bardzo...
    Nawet bez odwoływania do obrazu urzeka.
    Jedynie razi mnie trochę pierwsze słowo. Domyślam się, że to od zapatrzenia, ale jakoś mi tu koślawo brzmi i z zaopatrywaniem kojarzy, imho ;)

    Pośród wszystkich zdeptanych płócien,
    za sztalugą, przypomina mi się pierwszy odcisk linii papilarnych
    co mi z kolei przypomina moje dzieciństwo (z mama malarką)

    Pozwól raz jeszcze skadrować ciało, zabliźnić dystans
    wspólnym oddechem. Jak ostatni okruch ciasta, pozostać
    gdzieś tam. Pusty talerz
    rzeczywiście-niam ;)

  4. Ja bardzo na tak. Przykuwa i odkuć sie łatwo nie da ;)
    powiedziała że są miejsca w których miejsca brakuje nie wiem, ale zamieniłabym te słowa miejscami, albo dała-miejsca brak

    nieuchronnie ciśnie mi się na usta śmierć
    wysłużonego poety. ciekawe czy można
    wydrapać sobie piórem miejsce między wersami
    - super
    pozdrowionka

  5. Dzięki Niewierny Tomaszu (kurka, ale nick:P) za odwiedzinki. Hmm, może jeszcze sie zastanowię, bo raczej nie używam form "mych, me, ma", ale jakoś tak mi tu przypasiło, mimo,że wcale nie taka "ma" bo dopiero czekam na zupełne przywłaszczenie (ale wiem którą, więc jednak "ma" :P). Veronique, również dzięki za poczytanie i pozytywkę. V :)

  6. Dziwny jakiś, wyglada jakby miał robić wrażenie tragicznego a kłuje pisaniem na siłę. Taka próba upieczenia dwóch na jednym ogniu- opowiedzieć o problemach i jednocześnie napisać wiersz.

    >>dzisiaj smażę jajko w kuchni po co to "w kuchni"?

    >>i uśmiecham się
    pod nosem
    odkręcając gaz

    To mi akurat pasuje, przypomina mi powiedzenie "na złość mamie
    odmrożę sobie uszy", i jakiś taki diaboliczny uśmieszek wywołuje.
    Ucięłabym tylko "do siebie", bo za dużo. To oczywiście wszystko
    moje skromne zdanie. A peelce radziłabym wyjść do ludzi, do pubu,
    może jakiś pozew naskrobać a niechby i wierszem? :P

    Pozdrawiam cieplutko :)

  7. Cytat

    Zatrzymaj dla mnie
    zapach
    suszony na sierpniowym słońcu.
    Zamknij.
    Z puszki po herbacie nie ucieknie.



    Kleopatro, myślałam, że z tym wierszykiem nic się nie da zrobić, ale sugestia Pani Stanisławy jest świetna. Teraz wierszyk oprócz łapek ma jeszcze głowę ;)
  8. Forma jak forma -kwestia gustu, ja za taką nie przepadam , ale z powodu swojej treści na pewno nie pozostaje obojętny. Przeszkadzają mi "krzaczki", ustaw sobie polską klawiaturę, bo jest to z pewnością możliwe.
    Pozdrawiam

  9. Cytat

    Kiedy przesypiamy dzień
    w gęsim puchu, z wczorajszym porankiem
    rumieniącym się w fałdach powiek,
    nielotne anioły z marzeń podejmują taniec.
    Ich dłonie dzwonią lekko,
    wesoło klaszczą,
    tupią w barokowych wieżach,
    wdeptują w ziemię wzgórze.

    Tymczasem skwar za oknem narasta
    i rosa przestaje skraplać się z niczego.
    Dach cichnie.
    Kawki sączą z gontu resztkę wilgoci,
    ich pióra już nie wydają się atramentowe.
    Młode mewy na wysypiskach
    krzyczą o morzu.

    Obudźmy się w porę, w śpiewie ogrodu,
    z rannych pni, gniazd nabrzmiałych owoców,
    z listkiem mięty w ustach.


    Taki zwyczajny o zwyczajnym, ale przyjemny:) Ostatnia strofka mimo, że taka apelowa to przypadła mi do gustu. Jak widzisz trochę zmieniłam wersyfikację (na własny użytek lub jako sugestia) :P. Dlaczego po kropce piszesz z małej litery?
  10. Cytat
    Pana skromność mnie powala!


    slogany takie jak twój mayka mało mówią a i używane są mechanicznie...

    SLOGAN?! Na miły Bóg! Chciałam być tylko uprzejma. Dobra, inaczej. Człowieku zastanów się nad swoimi słowami- łaskawie przyznajesz, ze Twój tekst nie jest tak dobry jak natchnione słowa z S.T. , abstrahując, czy jest w ogóle dobry, takie porównanie? Za kogo Pan się ma?
  11. Cytat


    Proszę autorki, racz zauważyć, że w mojej krótkiej wypowiedzi użyłem aż czteroktrotnie znaczków :) - czy to powód do grzebania mi w ego? :D >>te znaczki?;)
    Jeśli "mój komentarz" był złośliwy, to chyba nie wiesz, o czym mówisz ;) złośliwy, to dopiero... >>mógłby być?;)
    Pani Emilio, nie chodzi o to, żeby być Karpowiczem, ale starać się poznać jego sposób pisania i efekty w postaci wierszy (nie na zasadzie przeczytania, ale analizy, podglądania - tak, żeby coś dla siebie uszczknąć). >>się przychylam, obiecuję
    Cieszy to, że gotowa jest Pani na tytaniczną pracę >>bingo!coś Pana (lub przynamniej ogólnie)cieszy w tym co mam zamiar robić :)
    - proszę jednak skoncentrować się na wierszach >>tak jest!, obiecuję
    (odpowiedź na moją zaczepkę mogła być dwuzdaniowa - zdaje się, że i tak bym zrozumiał ;) >>przepraszam, tak jakoś we mnie wezbrało :)
    Pozdrawiam z uśmiechem ;)
    b


    oduśmiecham się w pozdrowieniu :)
  12. Na zakończenie coś fajnego. Dzięki!
    "i" moim zdaniem powinno zostać, bo wiersz prosi się o puentę w postaci takiej wlaśnie, bez "i" bedzie tylko sucha informacja, a tymczasem ten spójniczek ma duży ładunek emocj.-znaczeniowy, że sie tak wyrażę.
    pozdrawiam

  13. Zgrabny, pomysłowy. Podoba mi się. "vódke" to rozumiem jako coś w stylu nazwiska, i jeśli tak -to dobre, bo nie trzeba kombinować czy pod wpływem sie gapi czy nie i o którą z tych "religii" chodzi, a one i tak często sie przeplatają. Widać tu wyraźnie zdolność Autora do obserwacji, pogratulować. Nie rozumiem dlaczego ktoś wysyła to do limeryków, to moim zdaniem dość poważny tekst, trochę ironicznie ujęty(co właściwie mu plusuje) i dobry.
    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...