
Vanity fare
Użytkownicy-
Postów
118 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Vanity fare
-
Ani chybi, że zaraz coś palnie superman, wyuczony oralnie. Spełni rozkaz w te pędy. Tylko czeka komendy tych, co ponoć sterują nim zdalnie.
-
Odeszłaś... Świat ciemnością i spowite w mroku moje serce zbolałe. Znów będę samotny. I znów jak każdej zimy, jak każdego roku tylko w wierszu zachowam swój miraż ulotny. Tylko wierszem Ci wyznam jak mnie rozpacz zjada. Tęsknym słowem opowiem jak wracam do wspomnień. Tylko wierszem opowiem... Trudna na to rada bo odeszłaś, i nigdy już nie wrócisz do mnie. Jakiż ból mógłbym nosić we krwawiącej ranie. Ileż sił mi potrzeba by zneść życia męki. Tylko Bóg mi odpowie na to zapytanie. Tylko Bóg mnie zrozumie... Dzięki Boże, dzięki. Za te dni, których światło w myślach jeszcze błyska. Za te chwile o których każdy skrycie marzy, składam dziś pokłon niebu. Radość ze mnie tryska i rumieniec płomienny wykwita na twarzy. A kiedy nocy ciemnej uchylą się wrota. Kiedy mara przywróci czasy naszych wspomnień. Radość razem z rozpaczą w myślach się pomota bo odeszłaś, i nigdy już nie wrócisz do mnie. Tylko w śnie, tylko w wierszu odnajdę Twą postać, Twoje imię wypowiem w sennym uniesieniu. Nie zabronisz mi tego. Nie zabronisz zostać na mych ustach na zawsze... Choć tylko w marzeniu... Odeszłaś...... Świat ciemnością, i spowite w ciszy moje serce.. Cóż więcej stać się mogło złego. Wołam dzisiaj, choć nikt mnie przecież nie usłyszy...... Dlaczego. PK 1978
-
A może komuszki za węgierskim wzorem sypną, że kłamali rano i wieczorem. Może się odkryją, tajne pakta zdradzą, przyznają, że łgali by się sycić władzą. I dziś przed Narodem zechcą się rozliczyć. Tego chciałbym moim czytelnikom życzyć.
-
Zupa się wylała, zważyło się mleko, ktoś się w końcu wk..wił i wrzasnął. Eureko ! Przecież niepodobna wciąż patrzeć przez palce. Trzęsą się mazury, pietrają się walce i wstrętny przekrętas od prawa do lewa już nie ma co tańczyć. Może będzie śpiewał.
-
Kto mi powie co to znaczy, że się biorą za wąsaczy ? Kto do pierdla ich zamyka ? Czy to spisek cyrulika który przestał się pie....dolić i zaczyna wąsy golić.
-
Pewien myśliciel w Magdalence przywykłbył miewać czyste ręce. Czy ten obraz święty zburzą dokumenty ? Na razie woń, że ja cię kręcę.
-
Spod maski oczy lśnią fałszywe tych co wykuli wyłom w murze gdy właśnie weszli w komitywę jak chytre lisy w owczej skórze. I z opuszczonych ślą barykad socjalistyczny komunikat.
-
Cała prawda jak żywa. Żałosna perspektywa.
-
Może by tak pociągnąć taki wątek :):) O zimo, znów cię widzi na wskroś moja dusza, pamiętna zimo - minus 40 Celsjusza, spowita nocnym szronem, pachnąca spaliną kiedy w centrum Warszawy aut potoki płyną. I gdy rankiem do sklepu pijak się przemyka a stróż opatulony zgarnia śnieg z chodnika. Właśnie przed kamienicą staje czarna Wołga, Tadeusz wypadł z wozu, do bramy się czołga przez zaspę którą właśnie stróż usypał z trudem łącząc puch śnieżnej bieli wespół z miejskim brudem. Przez tę zaspę taranem brnie Tadeusz dziarsko jak Chan porwawszy z Krymu swą ordę tatarską z krzykiem. Do boju wiara ! , w górę wznosząc ramię członki całkiem bezwładne przemieszcza ku bramie. Lecz, że zapał ostyga, więc o pomoc prosi, widać, wraca z pijackiej libacji od Zosi......
-
Mam argument do pobrania tantiem z browaru :) Poza tym rozpijam HAYQ-a i może nie będzie pisał tak doskonałych kawałków jak odpowiedź na "piosenkę" na poprzedniej stronie :)
-
Ujrzałem ciebie w knajpie przy plaży. Na zewnatrz upał, trzydzieści w cieniu. Byłaś tak piękna jak bym cię zmarzył (co widać było po przyrodzeniu). Zewsząd ogniste ócz błędnych błyski, tatuowanych muskułów drganie, popszypruszane zarostem pyski. Pełne napięcia, oczekiwanie. Ty stałaś zimna w najbliższym rzędzie, jakgdyby lekko potem zroszona. Czekając kornie kto cię zdobędzie i słodki wyrok w szynku wykona. W kibić twej szyjki wzrok wbiwszy mętny snułem w umyśle wizje, marzenia i pomysł śmiały, rzekłby ktoś wstrętny. Wtopić się dziko w otchłań spełnienia. Do twego źródła wargi przycisnąć, nozdrza nasycić w miłosnych woniach, ambrozji zdrojem tak się zachłysnąć aż błogą ulgę poczuję w skroniach. Piekło w idyllę zamienić umiesz ostatnią kroplą co zwolna spływa. Ja cię rozumiem, ty mnie rozumiesz. Moja najdroższa.... ....Butelko Piwa.
-
Urzekła mnie czerwień krwista, rozchylone płatki kwiatu, Pędów życia nić soczysta przypruszona skrą brokatu. Igły mistrz, ideał wykuł co podnieca i zachwyca. Rysunek na Twoim brzuszku. Wyuzdana tajemnica. Dodam jeszcze link :):) choć ten o którym piszę widziałem na ulicy :):) (nietety tylko górną część) http://images.google.pl/images?q=tatoo&hl=pl&lr=&sa=X&oi=images&ct=title
-
Teraz, kiedy historia wychodzi z ukrycia Wyznam, że też dzieliłem działki przez pół życia. Już bym przed powieszeniem wzmacniał mięsień szyjny :):) Ale to żaden bakszysz....... Fach geodezyjny.
-
Pamięć jest zawodna. Można się zadumać nad sobą śledząc własną "tfurczość" z szuflady. Poniżej fragmenty trzech zajadek politycznych z róznych okresów. Późny Gomułka ----------------- Bogom kościoły, królom królestwa k...om burdele w kulcie k...stwa, wielmożnym panom bogactwa wszelkie. Nam gówno wielkie. Rośnie w potęgę kraj na tym łajnie i nikt nie powie, że nie jest fajnie kiedy zgarbieni, plujący w dłonie. Orzą jak konie..... Późny Gierek --------------- Kraju, Ojczyzno, Polsko !!.. Zgubnym snem uśpiona. Słyszałem żeś Ty mężna, że niezwyciężona. Ja młody syn Twej ziemi padam na kolana I modlę się i proszę, obudź się kochana. Daj mi poznać wyśniony, błogi smak wolności. Ojczyzno, Polska Ziemio, Kraju mej miłości..... Póżny Miller ----------- Oporniki w klapach, ulotki z wieżowców i rajd samobójczy przez szpaler zomowców i słowa najprostsze czytane po bramach człowieczej jedności najświętszy almanach, marzenia wznoszone jak Boskie relikwie i losy na szańcach w ostatecznej bitwie i Lech na platformie i palce w V-ictorii i rok Solidarnych uniesień i glorii., i zdrada i podłość i zamęt i kraty.. A gdzie się podziały nasze postulaty. Wczesny Kaczyński ---------------------- Tutaj zapodam link z którego czerpię wiedzę na dziś. http://www.michalkiewicz.pl/ pozdrawiam i życzę zadumy nad światem nie całkiem czarno białym
-
Świat zabawek erotycznych Tylko dla dorosłych ====================== W oczach błysk wszechwładnej chuci. Co dzień nowej szukasz pały, Czekasz aż Cię wreszcie zmłóci Supersamiec doskonały. . . Takie zwykle są wyniki... Nanizane na niteczki Kuleczki i koraliki, Koraliki i kuleczki. Koraliki i kuleczki Koraliki i kuleczki.......
-
Działacz sportowy spod Nowej Huty utarg upychał w pudle na buty. Nie wiedzieć dlaczego za dwa do jednego, Do sędziego jest w celi przykuty.
-
Chociażby po to wchodzi ustawa żeby wykluczyć łamaczy prawa. A tak niedawno podły gagatek potrafił gminą rządzić zza kratek. Wszyscy poparli, No właśnie nie, bo połowa sali wyszła z potrzebą.
-
Popróbuj Waści, tak dla zabawy spojrzeć na problem przez pryzmat prawy. Czy myślisz Acan, że coś się zmieni gdy przejmie władzę gabinet cieni tworząc cherlawy rząd mniejszościowy ? Bo z kim by poszli ? Innymi słowy czy pielęgniarki i emeryci (których liberał zawsze miał w rzyci) :) nagle opływać będą w dostatki a "swój" przestępca trafi za kratki, czy młodym dadzą glejt na awanse ? Już kilka razy mieli tą szanse. I choć poglady Twoje szanuje to wybacz, trochę różnie to czuję.
-
http://galba.blox.pl/html
-
Nie ma sprawy czy jest sprawa ? Zagmatwana mowa-TRAWA. Co na moralności scenie większe dzisiaj ma znaczenie ? Czy na hełmie trupie czachy, czy dziecięcy bęben z blachy ? Czy w pamięci poświst kuli, czy obierki od cebuli ? Choć odpowiedź noszę w głowie ale sorki, nie odpowiem. (wersja soft)
-
Totalny respekt i pełna zgoda, ale niech żyje myśli swoboda i niechże wolno mi dobry Boże odnaleść źródła (i ich podłoże), patologicznych zniszczeń w oświacie. Jest parę wątków, tak Panie bracie. Jednym z ważniejszych, to fakt nie nowy, że ryba zwykła psuć się od głowy. http://galba.blox.pl/2006/07/Jakies-wnioski.html
-
Życie przedziwne wolty nam kręci, jeszcze powrócą ynteligenci. I byczo będzie jak cna wieść niesie, półmagisterkom w WueSeNeSie. Tam wykładowcy i zwykłe trutnie chwytali wiedzę w lot, absolutnie. WSNS- (w zamieżhłyh czasah) wyższa szkoła przy KC PZPR
-
Za to sławny Francuz, pisarz Marcel Proust nie musiał frykasów odstawiać od ust. A jego behawior to chłopiec plus kawior. Czasu trzeba szukać mając taki gust. Nigdy nie musiał pracować, bo odziedziczył duży majątek po rodzicach. Proust był gejem i uważa się, że przez długi czas był związany z pianistą i kompozytorem Reynaldo Hahnem. Rozpoczęte w 1909 i ukończone tuż przed śmiercią autora, W poszukiwaniu straconego czasu http://pl.wikipedia.org/wiki/Marcel_Proust
-
Pewnego razu nad Orinoko pewna Indianka chciała głęboko. Lecz próżna zachcianka z racji imć kochanka co cztery cale mógł mieć na oko. V/2006
-
Ten problem zachodzi gdy między nogami żona konserwuje ... spółdzielnię z rybami.