karmanti
-
Postów
9 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez karmanti
-
-
Przychodzisz by omamić mi umysł,
szukasz we mnie wiary w dobroć ludzi
Ślepo każesz ufać, błądzić pomiędzy złudzeniami,
ja głupia, nie potrafię się tobie przeciwstawić
Budzisz uczucia których wcale nie chcę,
wzruszasz, wybierasz za mnie, rządzisz moim sercem
Wydajesz rozkazy, ono ich rytmem tobie bije,
a rozum w obłędzie sam dla siebie myślami płynie
Próbujesz nauczyć żyć, rozumieć i kochać,
a jedyne co znam to ciągła tęsknota
Karmisz mnie sobą jak powolną trucizną,
nie wierzę już, że jesteś lekarstwem na wszystko...0 -
Wiersz skierowany jest do osoby która odeszła i nie zdążyła przekazać mi swoich wartości. Sądzę, że Oni tam wiedzą więcej niż my tu szczególnie o tym co dobre, a co złe. Czy to jest banalne?
0 -
Daj mi dłoń swą
bym czuła
Daj mi serce swe
bym mogła kochać
Daj mi myśli swe
bym wiedziała
co dobre, a co złe
bym wiedziała
czym jest grzech0 -
o czasie i włożonej pracy pozwól, że będę sama decydować, dzięki za opinię, również pozdrawiam
0 -
Butelka za butelką
- coraz dalej stąd
Papieros za papierosem
- szybko zapomninam to
Uciekam ze świata kłamstw,
by coś zabrać, by coś dać
Już mnie męczy to bujanie,
znów się boję, znów się ranię
Piosenka za piosenką
- piękniejszy świat
Linijaka za linijką
- zatrzymuję czas
Chcę tu tak stać,
płakać i się śmiać
Chcę tu tak stać,
móc znów cię kochać...
Przystanek za przystankiem
- jestem coraz dalej
Ulica za ulicą
- tak spokojnie, tak tu cicho...
Widzę nowy lepszy świat,
nie ma w nim ciebie, nie ma w nim was
Lecz nie sama jestem tu,
z prawej wróg, z lewej wróg...
16.05.20020 -
Jest to pierwszy mój wiersz TU, ale nie pierwszy w ogóle. Jest on inny od reszty moich wierszy toteż chciałam sie dowiedzieć co inni o nim sądzą. Dla mnie ten wiersz jest formą żartu czy wręcz naśmiewania się i z pewnością nie napisałabym czegoś takiego osobie z którą bym się chciała spotkać (apropos tej kartki) Tak więc żeby nikt nie pomyślał, że jest to moje osobiste ogłoszenie matrymonialne.
0 -
"szklane", "lodowate", "zimne" i ta krew, a to wiersz o miłości, nawet jeśli o tej nieodwzajemnionej czy utraconej, to jakoś nawet nie czuję tu nutki żalu. Nie chodzi mi tu wcale, o brak jakiejś cukierkowości tylko opisu normalnych, ludzkich uczuć. Czemu tylko w tak szkarłatny sposób potrafisz to wyrazić? Jakbyś na siłę starała się być zła, tak to odbieram, ale to tylko moje skromne zdanie, pozdrawiam Cię serdecznie i życzę więcej uśmiechu
0 -
Wysyłam Tobie - Nieznajomy dziś zaproszenie,
byś zechciał spełnić moje marzenie
Jestem dość niespokojną kobietą,
więc nie możesz być Miły tradycjonalistą, czy ascetą
Elegancki ubiór jest mile widziany,
więc nie daj Boże by był niedbały
Uczesanie może być wedle uznania,
choć wolę prostotę od nieładu i wydziwiania
Zachowanie nienaganne lecz spontaniczne,
nie lubię gdy jest zbyt nudno lub zbyt komicznie
Bukiet róż elementem jest nieodzownym,
pięknym, pachnącym i jakże dlań ozdobnym
Zapewne w jego blasku Mój Nieznajomy,
będziesz bardziej interesujący i jak on - rozpalony
Od tańca w świetle księżyca rozpoczniemy spotkanie,
to dobry moment dla dwóch obcych ciał na przytulanie
Potem kolacja i spacer po plaży,
byś miał co wspominać, za czym tęsknić i o czym marzyć
Więcej planów nie śmiem tutaj zdradzić,
by nie zapeszyć lub za bardzo Cię śmiałością nie zrazić
Jeśli więc odpowiadają Tobie moje te wymagania,
zapraszam Cię do rychłego się zapoznania0
'Myśli' - czy można to nazwać poezją?
w Wiersze gotowe
Opublikowano
MYŚLI
Nie szukam w sobie pragnień,
które mogą mnie zaskoczyć,
ani marzeń bez przyszłości.
Szukam ułamka duszy,
którym mogłabym się z kimś podzielić
i przez to ofiarować cząstkę siebie.
Nie szukam w świecie prawd,
których nie znam,
nieodkrytych lądów, przygód jakiś.
Szukam miejsca
do powrotów i żalu,
by wiedzieć, że jestem u siebie
i czuć się tak.
Nie szukam w Tobie
dzikiej fascynacji,
czy niewyśnionej nawet fantazji,
ani szaleństwa,
które poza zagubieniem niczego nie daje.
Szukam naszej wspólnej drogi zrozumienia,
miłości która nas zjednoczy, a jednocześnie
otworzy umysły i serca na innych.