Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Irena Kostelnik

Użytkownicy
  • Postów

    54
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Irena Kostelnik

  1. Moze dlatego ze przy nich nie ma o czym dyskutowac, tlumaczyc i zajmowac stanowiska? ;-) Zawsze lubilam jezyk polski, nawet gramatyke i ortografie, po tym wierszu chyba znielubie :-)))
  2. Pana wiersz jest dowodem na to ze nie mieli racji :-)
  3. Podobno w Wawie jest wystawa malarza jakiegos. Podobno jego najwiekszym osiagnieciem jest bialy kwadrat na bialym tle.
  4. unosiłam powoli ramiona gestem dziękczynym za zapach suszonych śliwek i hafty richelieu na obrusie Tutaj zastapila bym "powoli" innym slowem moze? Jakos mi sie tak dziwnie to przeczytalo bo wczesniej tez bylo "powoli" Piekny, nastrojowy wiersz Minko :-)
  5. kiedyś pan mi pisał o blogowaniu, zbyt częstym pisaniu o sobie samym. To teraz panu to wyciągam i tyle. To nic innego jak bloging ---------------------------------------------------------------- Takich zachowan mialo tu juz nie byc panie oyey.
  6. A co, policzyl Pan swoje w pudelku? ;-)
  7. juz sie boje :-))))))))
  8. Alez nie ma za co Panie Pawle, lubie zarty :-) Panie oyeyu, to nie wszystko jedno czy jablko czy sliwka, czy inna gadzina. W zaleznosci od tego o czym mowa mozna roznie wiersz interpretowac. Sliwki sa soczyste, dojrzale bardzo miekkie, czesto lepia sie od soku ktory splywa po palcach, dloniach i stromych schodach. nawet Powazna Pani w binoklach i czarnej sukience ulegnie ich zmyslowej slodyczy. Jablka natomiast, choc niewatpliwie soczyste, sa jedrne lub kruche. Zdrowe, raczej malo zmyslowe. Trudno rowniez napisac o nich ze sa ociezale jak ciezarna kobieta, ta ciepla i czula ociezaloscia. Natomiast Powazna Pani w czarnej sukience i binoklach moze z wlasciwym sobie dostojenstwem, nie brudzac wysmuklych palcow, zjesc jablko. Niestety, wtedy nie ogarnie jej slodka niemoc marzenia o zmyslowej miekkosci. ;-) [sub]Tekst był edytowany przez Irena Kostelnik dnia 05-02-2004 16:40.[/sub]
  9. Jasne ze ja.... zawsze moze mi sie nie spodobac ;-)
  10. Co wy tak z tym jablkiem? Jablko to Reneta (zlota albo szara), a renkloda to sliwka i koniec :-)
  11. A mi "pora" juz chyba zawsze kojarzyc sie bedzie tylko z Telesforem :-)))) O wierszu nic nie powiem bo dopiero ucze sie czytac tak napisane :-)
  12. No to ja sehr sorry :-( (szukajcie sobie drugiego dna ;-P )
  13. Nie wiem co znaczy "zblendowac" Renkloda to smaczna i soczysta sliwka. Dulebianka to postac kojarzaca mi sie z szafarka lub kucharka w malym dworku. A wiersz jest barzdo dobry, zreszta ja wiekszosc twoich wierszy Pawle. Pelen swiatel, zapachow i nastroju dzialajacego na wyobraznie. Natychmiast wywolujacego lub przywolujacego obraz. Swietnie, doskonale.
  14. Daj znac jak go znajdziesz, przydalby mi sie :-( Na te rymy chyba nikt nie bedzie narzekal?
  15. Faktycznie to "znow" raczej przeszkadza mi w czytaniu dobrego tekstu. Nie znam sie na metaforach i innych potworach ( ;-) ) Wiem tylko czy wiersz do mnie mowi i czy staje mi sie bliski, bez wzgledu na forme. Ten szepcze smutna opowiesc.
  16. Tak calkiem realistycznie to wiersz opowiada o kims, kto podglada masturbujaca sie kobiete. A tak emocjonalnie, dla mnie to wiersz o tesknocie do milosci, czuosci i namietnosci. Tesknocie wspomnienia.
  17. "zapomnieć dłoni cichy szept tego się chcę nauczyć" To jest depresja. Przymus checi zapomnienia. Swietny wiersz. [sub]Tekst był edytowany przez Irena Kostelnik dnia 31-01-2004 23:38.[/sub]
  18. Nie sa, przezuwaja :-)
  19. Po przeczytaniu wydaje mi sie ze ostatni wers psuje calosc. Z calego wiersza wynika dla mnie to, co powiedziala Pani na koncu.
  20. Zabieram, nie tylko do ulubionych :-)
  21. dlatego, że jest to część składowa do pewnej większej całości :) a nie napiszę tutaj tych wierszy wszystkich :)zmieniać tez nie będę... pozdrawiam Szkoda.
  22. Nie, ta poprawka wyglada glupio ;) Jest zreszta zbedna, za szybko czytalam. Przepraszam :)
  23. Słońca nie przywołasz, by ci zajaśniało... Mroków nie rozproszysz, aby precz odeszły... Nie odmienisz także tego, co się stało... Teraz spać powinnaś, bo gwiazdy już wzeszły, moze tak: Nie odmienisz tego, co juz zaistnialo (?) Z racji wieku moge spokojnie powiedziec ze wiersz mi sie podoba :-)
  24. Piekny. Podobno rymy wtedy sa doskonale, kiedy sie ich nie zauwaza, i tak jest w tym wierszu. Jedyne co mi w jakis sposb "zgrzytnelo" przy czytaniu to uczucie ze caly wiersz napisany jest w pierwszej osobie a ostatni wers tutaj - nie każdej ręce mogę swe uśmiechy ofiarować lecz daję tyle ile chcę i ile dać gotowa - jakby w trzeciej, czy bylo to zamierzone?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...