Granatowa czerń nieba,
Przetykana srebrem gwiazd.
Piękna, choć straszna...
Cisza, spokój.
Tak... To noc.
Tuli mnie do siebie,
Szepcze czule, kusi.
Nie...
Tak nie można!
Krzyk... Potem już tylko cisza
I nieba granatowa czerń.
Piękne... Przynajmniej ja to tak odczuwam. :) Na myśl przychodzi mi przemijanie człowieka... To,że mimo iż wiele tracimy, to jednak sporo też w nas pozostaje... Tak, to jest dobry wiersz :)
Gdzieś tam było załamanie rytmu, ale.. i tak jest pięknie. :)