Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Agnieszka Prasol

Użytkownicy
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Agnieszka Prasol

  1. "nigdy" to mocne słowo, szczegolnie w tego typu wierszach, rozpaczy, ale bardzo mi się podoba, tylko ostatnie zdanie jakieś dziwne, może dlatego, ze nie rozumiem o co Ci chodzi. Pozdrawiam.
  2. no, ale żeby świadomie CHCIEĆ grzeszyć, troche naiwne, ale raczej Ci sprzyjam.
  3. skoro tak ma być, to nie mam nic do dodania , chyba już wiem o co Ci chodziło, tak myślę... Pozdrawiam.
  4. podoba mi się forma wiersza, podmiotem lirycznym jest miłość, a nie ty bezpośrednio. podobają mi się proste słowa, ale dlaczego warkocze są zielone?
  5. piewsze zdanie bardzo mi się podoba, a reszta, podoba, mniej podoba, mało podoba,. zgięcie kolana wiadomo, że od wewnętrzej strony ud, można by to ununąć, a wstawić inną część ciała, ale jeśli Tobie się podoba i jesteś zadowolona, zostaw. Pozdrawiam.
  6. wiersz mi się podoba, bo lubię taką "naiwną" tematykę, chociaż "coś" w nim nie tak. Poza tym dlaczego miłość miałaby być "grzeszna"?czy to słowo dla rymu?
  7. e-m-e-m, wielkie dzięki za posta. tak jak rozbita porcelana "szuka" kleju, by złożyć się do "kupy", tak człowiek szuka sensu życia, czegoś, co go złoży do "kupy". Równiez Pozdrawiam.
  8. Kai Fist, dzięki za słowa krytyki i troskę. Pozdrawiam.
  9. e-m-e-m, dzięki bardzo i również pozdrawiam.
  10. Jak porcelanowa laleczka Zastygła, lecz jakże krucha przy lekkim podmuchu wiatru. Rozbita, Wpatrzona w jeden punkt. Zamyślona, Uwięziona w drobinkach gipsu. Uśpina, poszukująca kleju- sensu życia. Poszukująca kogoś, kto sklei jej złamane serce. Poszukująca mistrza, który ukaże prawdy, wedlug których łatwiej żyć. Bez deszczu, bez wiatru Stać się żywą pacynką, gdzie słońce nie odbija się od porcelany.
  11. Assire, dzięki za wpis, cokolwiek to znaczy... Pozdrawiam.
  12. Łezka Skapuje Kap kap po policzku Spływa w wyzłobieniu skóry Uroniona z okna wszechświata Nikt nie wie dlaczego Tylko To ziarenko piasku, Tylko moja ducha- sklep wszechświata, istota Boga Ona wie Dlaczego błyszczy w promieniach Księżyca, który złudnie świeci swoim blaskiem Ona wie, że tutaj To tak na niby Dlatego płacze bo liście już nie te same choć wciąz zielone Ona mówi, że tęskni, że być tutaj nie chce Lecz wie, że musi, że ona Tak sama wybrała Te drogi, te ścieżki W tym labiryncie ludzkich myśli. Łezka do Boga Pójść zapragnęła Ta mokra łezka Mała łezka Pejzaż oceanu stęsknionej Mej duszy
  13. Ogromne dzięki za posty. Pozdrawiam.
  14. Wielkie dzięki za słowa krytyki, jak zrozumiem o co w tym wszystkim chodzi, zrobie co trzeba. Pozdrawiam.
  15. Biały dywan okrył drzewa Nie ma lazur, głos nie śpiewa I niech tak bedzie ukochany Bądż szczęśliwy, zapomniany Stań sie kroplą w morza fali Stwórz swe drogi wśród oddali Biegnij żwawo, biegnij szybko Zabierz siebie, zabierz wszystko Nie zostawaj! - głośno wołam Bo zapomnieć cie nie zdołam
  16. Gwiazdy na niebie, swieca. Szepcza cos do siebie. A ja szepcze do nich- Rozmyslam. Wpatrzona w migoczacy ognik czekam, az sen zapachnie rozami...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...