-
Postów
17 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez P.Mgieł
-
bez ciebie cisza ma inny smak jakby ktoś odjął mi z ust pół słowa siedzę nagi w świetle popołudnia i uczę się od liści jak opadać bez żalu mój oddech jest teraz jedynym dotykiem który znam czasem przychodzi twoje imię i staje w gardle jak obcy ptak a ja – kołyszę je w milczeniu żeby nie spłoszyć żeby zostało choć przez chwilę
-
@Nata_Kruk Czasami warto usiąść i na moment się zatrzymać
-
cicho, jakby miało nie być jutra
P.Mgieł opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
na parapecie osiadło światło w kształcie twojej nieobecności herbata stygnie powoli — też się uczy cierpliwości szum ulicy przypomina wiersz którego nigdy nie napiszesz choć nosisz go w sobie jak ukryte pęknięcie wszystko tutaj jest na chwilę rośliny, dźwięki, spojrzenia ale niektóre chwile trzymają się mocniej niż lata kiedyś zapytasz: czy to już było ważne? a ja odpowiem: nie wiem ale było nasze- 7 odpowiedzi
-
13
-
niebieskie oczy, których nie dotknę
P.Mgieł opublikował(a) utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
siedzę tu, z popielniczką pełną spalonych prób, i tanim winem, które nie udaje już nawet taniego pocieszenia. jest wieczór, a może ranek, w tej dziurze wszystko zlewa się w jedno— czas, smród, moje myśli. ona ma oczy jakby ktoś nalał nieba do kieliszka i postawił na słońcu, tak jasne, że boli kiedy patrzy, na innych. nie na mnie. nigdy na mnie. śmieje się jakby życie było zabawne, jakby świat nie był tym cuchnącym barem pełnym zgnilizny i ludzi, którzy udają, że kochają. a ja? ja jestem facetem, który tylko potrafi siedzieć i pisać te pie*dolone wiersze o kobietach, których nigdy nie miał i o miłościach, które nigdy nie były miłościami, tylko snem po trzecim piwie i jednej nocce bez snu. ona ma włosy jak pszenica, co nigdy nie dojrzeje dla mnie, dłonie, których nie dotknę, i życie, w którym nie jestem nawet przecinkiem. chciałem być czymś więcej— ale nie każdy koń dobiega do mety. nie każdy poeta przestaje być samotnym pijakiem. więc siadam. i piszę. bo chociaż nie mam jej, mam te słowa. a one nie zostawiają mnie dla lepszych. -
@Alicja_Wysocka Odpowiem wierszem a przynajmniej kilkoma wersami co nigdy mi się nie zdarza: a ja? mam tylko noc, papierosa i to jedno zdanie, którego nigdy nie powiedziała: „może też cię kochałam” ale nie powiedziała. i nie powie. bo to nie była moja kolej. nigdy nie była. Całość niedługo wrzucę :D
-
bez parasola
P.Mgieł odpowiedział(a) na Alicja_Wysocka utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka To liryczna impresja o tęsknocie, bliskości, samotności i pragnieniu kontaktu z czymś ulotnym, niemal nieuchwytnym. Deszcz staje się tu niemal kochankiem, a ławka — miejscem romantycznego spotkania. Wiersz jest bardzo dobry. Intymny, delikatny, obrazowy, z ciekawą personifikacją i subtelną puentą. Jedynym potencjalnym „minusem” może być to, że niektóre obrazy są dosyć klasyczne (całowanie się z deszczem czy dialog z wiatrem to motywy znane), ale zostały przedstawione w świeży i szczery sposób. Dla mnie bomba ;D -
chciałbym być dotykiem dłoni na twoim własnym policzku chciałbym być wiatrem który cię omija tylko po to żeby wrócić twoje spojrzenie jest ciszą która potrafi zranić głębiej niż słowa a ja — jestem garścią światła której nie umiesz zatrzymać więc zgaś mnie jeśli musisz ale nie zapominaj jak świeciłem
-
Brud pod paznokciem
P.Mgieł odpowiedział(a) na P.Mgieł utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@MIROSŁAW C. To już taki oficjalny mój styl, dzięki @Deonix_ Lubię podkreślić dość konkretnie prostote, jeśli interesuje Cię podobny styl sprawdź wiersze Bukowskiego :D @Alicja_Wysocka W jakimś stopniu tekst odzwierciedla mnie :D ale bez przesadyzmu. Świetnie się czuję w takim stylu -
miłość przyszła późno, za późno, kiedy whisky już nie grzała, a ręce przestały sięgać po coś więcej niż pilota od telewizora. była ładna. nie piękna. ale miała w oczach ogień, który przypominał mi nocne stacje benzynowe — nigdy nie wiesz, czy dostaniesz kawę, czy nóż pod żebra. została tydzień. albo trzy miesiące. czas nie istnieje, kiedy liczysz oddechy, a nie dni. potem poszła. jak wszyscy. jak koty, które karmisz zbyt często. i została ta stara przyjaciółka — samotność. cierpliwa suka. nie mówi nic, ale zawsze wie, kiedy wrócić. siadam z nią co noc. palimy papierosy i udajemy, że świat nas nie dotyczy. ona nie odchodzi. ona wie, że miłość to żart, a ja — jestem kiepskim słuchaczem.
-
@sisy89 Dużo tu czułości, delikatności, ale też dojrzałości w spojrzeniu na relację. Nie ma tu taniego romantyzmu — zamiast tego jest refleksyjność i intymność, co czyni wiersz naprawdę wartościowym.
-
@Berenika97 Piękna, dojrzała fraszka z mocnym przekazem i subtelną puentą. Porusza tematy bliskie każdemu i czyni to z klasą.
-
Życiowe wariacje
P.Mgieł odpowiedział(a) na Waldemar_Talar_Talar utwór w Warsztat - gdy utwór nie całkiem gotowy
@Waldemar_Talar_Talar To dojrzały, refleksyjny utwór. Mimo prostoty języka niesie głębokie przesłanie. Można go odczytywać jako próbę oswojenia się z tym, co nieuchronne – i to właśnie czyni go wartościowym. Twój wiersz porusza uniwersalne, trudne tematy: śmierć, smutek i żal. Są one ujęte jako nieuniknione elementy ludzkiego życia – „życiowe wariacje” – co jest trafnym i filozoficznym podejściem. -
siedzę w tym barze z piwem za dwa dolce i dziwką, co pachnie jak spalony toast. wszyscy tu czekają — na koniec zmiany, na wygraną w totka, na śmierć z klasą. a klasa tu umarła w '87. facet obok gada o swojej kobiecie, że go zdradziła z pastorem. pastor podobno ma lepsze auto, i większe poczucie winy. może też większego fiuta — nie wiem, nie pytam. w łazience śmierdzi krwią i wybielaczem, jakby ktoś próbował zedrzeć z siebie czas paznokciem. kiedy wracam do stolika, kelnerka mówi mi, że wyglądam na zmęczonego. mówię jej, że to nie zmęczenie, to życie mnie przeżuło i wypluło jak pestkę wiśni. śmieje się. ma ładne zęby jak na kogoś, kto widział tyle, co ja. wracam do domu, pies szczeka, kot nie żyje, a listonosz zostawił rachunek za wodę, której nie mam i światło, którego nie chcę. odpalam papierosa, patrzę w ścianę, i myślę, że jutro będzie dokładnie takie samo. i to, kurwa, najlepsze, na co mogę liczyć.
- 7 odpowiedzi
-
11
-
Jeśli chcesz być szczęśliwy
P.Mgieł odpowiedział(a) na P.Mgieł utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@viola arvensis Po prostu prostota :D -
na brzegu pola rosną słowa których nikt nie zebrał cisza przysiadła na ramieniu jak ptak, co nie zna imienia. w zeschniętej trawie słychać drżenie wiatru i coś jeszcze – jakby echo dawnych rozmów nie patrzę w stronę drogi bo wszystkie drogi są teraz ścieżkami światła a pod stopami ziemia oddycha jakby chciała powiedzieć: „jesteś u siebie”
- 9 odpowiedzi
-
14
-
Jeśli chcesz być szczęśliwy
P.Mgieł odpowiedział(a) na P.Mgieł utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@Alicja_Wysocka Dzięki wielkie :D i zapraszam po więcej. Oczywiście oceny krytyczne mile widziane @Marek.zak1 Do Tatarkiewicza mi daleko ale dziękuję za przypomnienie jego osoby. Myślę, że w niedługim czasie wrzucę coś na bazie filozofii. @sisy89 Małe albo cytując "W życiu piękne są tylko chwile" Cieszę się , że w jakiś sposób Cię zaintrygowałem -
jeśli chcesz być szczęśliwy, bo przeczytałeś, że warto – przestań. jeśli szukasz radości w kubku kawy, w cytacie na lodówce, w nowej parze butów – przestań. szczęście nie przychodzi, szczęście to bokser, co wchodzi na ring i spuszcza ci łomot w środku nocy. szczęście to moment, gdy nie masz nic, ale nie czujesz wstydu. jeśli potrzebujesz kursu, aplikacji z afirmacjami, listy „10 sposobów na lepszy dzień” – to nie to. szczęście nie ma planu. szczęście przychodzi kiedy myślisz, że wszystko spieprzyłeś, a potem widzisz kota śpiącego na słońcu i przez sekundę nie chcesz być nikim innym.
- 7 odpowiedzi
-
10