Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

jaś

Użytkownicy
  • Postów

    87
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez jaś

  1. @Alicja_Wysocka odchodzę więc niepocieszony :)
  2. @Alicja_Wysocka nie do ciebie to pisałem tylko do Domysły Monika. W odpowiedzi na jej post. Po cholerę się denerwujesz ? Jak jeszcze coś napiszę to zaczniesz rzucać kurwami, chujami, pizdami. Daj spokój. Napisałem wcześniej, że z tobą już skończyłem i po angielsku wypierdalam.
  3. @Domysły Monika @Domysły Monika "maki to maki". No nie. Piszesz o świecie wyidealizowanym w którym słowom przypisuje się znaczenie wyłącznie fonetyczne. Ale ten "mak" żeby wyrósł musi być zasiany (samosiejki jako mało istotne pomijam), przedtem ziemia przepracowana, zebrany, rozebrany na czynniki przemysłowe i wykorzystany. To jest kontekst. Ale mnie nie o to chodzi. Czy widziałaś kiedyś co "mak" potrafi zrobić z człowiekiem? Z jego najbliższymi? Nie? To nie masz w sobie obrazów nieszczęścia i śmierci. A "dno" w wierszu? Tutaj, na tym forum, w tym dziale panuje moda na wiersze metaforyczne. Trzeba je rozbierać na kawałki żeby go odszyfrować albo zderzyć się że ścianą. Nie mówię, że jest w tym coś złego. Ale jeżeli znasz poezję, przeczytałaś z rozmysłem tysiące wierszy różnych czasów to wiesz, że ich piękno to prostota. A w tej prostocie jest zaklęty artyzm słowa. Magia przeżywania. Piękno odczuć. Dadaiści tworzyli też wiersze. Dla wielu bezdennie głupie ale nie dla mnie. Wiersz bez sensu to też wiersz. Rozbierz te słowa na brzmienie, szukaj w nich ducha artysty. Ktoś tak wspaniały jak Andre Breton napisał kiedyś taki wiersz: "Poezję uprawia się w łóżku tak jak miłość Jej rozrzucona pościel jest jutrzenką rzeczy Poezję uprawia się w lasach Ona ma całą przestrzeń jakiej potrzebuje Nie zwyczajną lecz inną stwarzaną Oka kani Rosy na widełkach skrzypu Wspomnienia pewnej butelki traminera Oszronionej na srebrnej tacy Wysokiego pręta turmalinu na morzu Drogi przygody umysłu Która wspina się stromo Przystanek - i natychmiast zarasta Tego nie wykrzykuje się na dachach Nie uchodzi zostawiać drzwi na oścież Lub wzywać świadków Ławice ryb żywopłoty sikorek Szyny przy wjeździe na wielki dworzec Odbicia dwóch brzegów rzeki Bruzdy w miękiszu chleba Pęcherzyki na powierzchni strumienia Dni kalendarza Dziurawiec Aktu miłości i aktu poezji Nie da się pogodzić Z czytaniem na głos gazety Co znaczy promień słońca Niebieskie światło związujące błyski na siekierze drwala Nić latawca w kształcie serca lub niewodu Rytmiczne klaskanie ogona bobra Skwapliwość błyskawicy Sypnięcie cukierków z wysokości starych schodów Lawina Wylęgarnia uroków Nie panowie to nie jest Departament Ani wyziewy koszar w niedzielę wieczorem Przezroczyste figury taneczne ponad kałużami Oddzielenie ciała kobiety od ściany przy pomocy dźgnięcia sztyletem Jasne spirale dymu Twoje loki Wypukłość gąbki z okolic Filipin Zasznurowany wzorem koralowy wąż Bluszcz wstępujący w ruiny Ona ma cały czas przed sobą Zespolenie z poezją zespolenie ciał Dopóki trwa Broni wszelkiego wejrzenia w nędzę świata". Wkleiłem z sieci chociaż kiedyś znałem go na pamięć. Pisałaś wczoraj, że nie znasz Majakowskiego !? Dziewczyno ! To nie znasz poezji !!! Wiem - Mickiewicz, Słowacki, Puszkin, Szekspir. To nasze polskie podstawy, ale to mało. Świat poezji to magia słów. Przeszłość, teraźniejszość i przyszłość. Warto czytać i przeżywać. Domy bez książek to intelektualną pustynia. Dno. Naukowcy stwierdzili, że IQ przeciętnego europejczyka zmniejszyło w ostatnich latach się o 10 pkt. Wskazali, że winnym tego głupienia są......pestycydy. Dziwne. Ale ja wiem, że naukowcy też głupieją. A cała mądrość człowieka jest w SŁOWIE.
  4. @Alicja_Wysocka nie zrozumiałaś mnie. Pisałem o makach jako źródle tragedii które dzieją się każdego dnia w ludziach i ich związkach międzyludzkich. Niech będzie, że miłosnych. Może nic o tym nie wiesz, toś człowiek szczęśliwy. Konkludując ja o życiu a Ty o torach. Wiem irytujące jest to moje pisanie. Więc posłużę się pewną sceną że SPATIFU (knajpa dla pisarzy i artystów). Któregoś popołudnia wchodzi do niej pijany Himilsbach (aktor naturszczyk) i rozdziera japę na całą szerokość: - inteligencja wypierdalać ! Na to wstaje Holoubek (świetny aktor) i mówi tak:- nie wiem jak państwo ale ja wypierdalam ! I oto cała scena. Korzystam z niej i też wypierdalam.
  5. "deszcz czule całuje maki" - no piękne to jest. a dla wielu dziś to - deszcz płacze na trotuary. c'est la vie.
  6. @Kamil Olszówka @Kamil Olszówka ja jestem chrześcijaninem! Bóg dał człowiekowi duszę, ciało i życie. Dał też każdemu z nas wolną wolę. I dał nam syna bożego Jezusa Chrystusa który rozświetlił mroki ciemności w jakich pierwsi ludzie żyli. Rozbił ich wiarę w bożków, ziemskich władców, czy wystające zawadiacko z ziemi kamienie. To ci ludzie GO zamordowali. Zamordowali dziecię Boże. A dzisiaj mordują wiarę w Boga. W fundament, ostoję i nadzieję każdego człowieka rozumnego. Hańba za którą przyjdzie im zapłacić. Może nawet własną duszą. Ale niech pamiętają, że: "to co jest teraz już było a to co będzie kiedyś jest teraz", "cokolwiek by człowiek zrobił lub czegokolwiek by nie zrobił życie jego nie leży w jego rękach ".
  7. @kasiaponiatowska tak jest ! Z dnia na dzień stają się sobie obcy. A to taka wielka miłość była. Pstryk i lampka miłości zgasła.
  8. Tak mi się jakoś. Może jestem głupi, ale tak mi jakoś na myśl przyszedł Włodzimierz Majakowski z tym swoim konwulsyjnym szaleństwem wiwisekcji. U Ciebie szkielet - piszczele, żuchwy a u niego ciało - mięśnie, ścięgna, kreski brwi. Tu u Ciebie i tam u niego, jakaś pogoń materialna ale poza czasem. U Ciebie - "rozum?" U niego - "ja nie mężczyzna tylko obłok w spodniach". Niebanalny wiersz. Z pozoru lekki a jednak głęboki i soczysty. Ukłony.
  9. @Zawierucha7 czy wypada? Jak najbardziej:) Tylko czy zdążysz? Bo te dwie - my, Droga Mleczna i Andromeda są na kursie kolizyjnym. I kiedyś będzie wielkie bum. Może nie jutro....ale dla Cyborga czas może być inny. Jakby.
  10. @violetta bo wiersz esencjonalny w formie i smaczny w odbiorze. podoba się:):):)
  11. @violetta romantycznie i uwodzicielsko. :)
  12. Jeszcze mi się przypomniał kawałek wiersza Artura Rimbaud - "tak pięknie pachną lipy w te letnie wieczory wiatr oblepiony gwarem miasta bliskiego", z pamięci więc może coś pokręciłem:)
  13. "Uwielbiała Paryż". Kiedyś. Bo Paryż dał się kochać. Pamiętam pijane noce na Montmartre. Plac Pigalle. Pokoik na poddaszu. "Paris Seville", Jacques Dutronc. Młodość, czar, urok. Dzisiaj to smutne miejsca. Wokół ciemni ludzie co w kieszeniach zamiast grzebieni noszą noże sprężynowe. Dawniej.... To tylko tak na marginesie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...