Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

otja

Użytkownicy
  • Postów

    17
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez otja

  1. Bulgotał w rynnach deszcz. Wlokły się czarne milczenia.
  2. @Sylwester_Lasota Oj, to ja to znacznie "mroczniej, choć niby lekko" odbieram. Tam brakuje bezpieczeństwa. Para z kryzysem, co w łóżku podejmuje próby rozwiązywania konfliktów może i tam jest, może się w taki właśnie sposób mroczy. I może nawet nie wie, że te małe koszmarki, to właśnie od niej - tejże pary - pochodzą. Dużo braków w tym wierszu, a ludzkie szczenię komunikuje słabość.
  3. Coś mi umyka. Jakby muzeum w poznańskim zamku Przemysła. Świetnie zbudowane, totalitarne SimCity. Wracam raz, drugi, trzeci. Zdrobnienia unieważniają postulowaną łagodność.
  4. Spróbowałem nieco zredagować:
  5. @Roma Pozostałe przyszły prędko, w zasadzie same się napisały. Na te trzy długo czekałem, aby znalazły się właściwe.
  6. Mnie się te ciężkie przerzutnie podobają, brzmią jak gdy kto mówi pomimo szlochu, który przeszkadza w niespodziewanych miejscach wyrazić pełne zdanie.
  7. @aniat. Dobrze, gdy się błoci. Z błota można ulepić człowieka.
  8. Bądź mi głośnym mlaskaniem, które z kuchni dochodzi; wygodnym zimowym butem, nie gniewam się, kiedy błocisz.
  9. @Naram-sin Dziękuję za bardzo ciepłe słowa dobry człowieku z epoki brązu. Cieszę się, że dotarłem taką testykularną liryką.
  10. Czernie, granaty, fiolety i brązy Pięć lat nie płakałem po ojcu. Taka jest kolej rzeczy - dobrze przeżył swoje życie - odszedł spełniony. I tylko dotyk suchej, chłodnej dłoni Odprowadzający wzrok tego, co stracił już mowę, Czernie wkłuć, granat ust, fiolet piwnych oczu. Wyremontowałem poniemiecki dom, Rzucałem tynk na ściany. Znalazłem mszyce na jabłonce, Nasze nazwisko nie wyginie. W szafie nie było, to nie moje barwy Styks, Rubikon, Jordan, Erydan Pięć lat nie płakałem po ojcu.
  11. Świetne.
  12. @marekg Córka na huśtawce, cały świat.
  13. @zwykłydzieciak2112 Trzy wersy bardzo fajne. Ten czwarty dodaje niewiele; nie przełamuje, nie puentuje.
  14. Dziś po prostu myślę o kimś innym jak jaskiniowiec Platona uprawiam a kiedyś kiedyś gwiazdy tańczyły i my byliśmy gwiazdami lśniły oczy grochy z tych oczu gdzie mógłbym utonąć i nie było dna nie było dziś po prostu myślę o kimś innym chmury niosą cudze ślady bruzd
  15. @Roma Skoro i kubek, i podmiot zmarzli, to fajki choć trochę ogrzeją?
  16. i jeśli jestem twój nie tylko nie wszystek to przecież nie mam już prawa nie dbać o siebie zapomnieć w braku tańca
×
×
  • Dodaj nową pozycję...