@Łukasz Jasiński Nie powiedziałabym, że skromnie, panie Łukaszu. Ten wiersz jest zbyt dosłowny... wiem.
Dziękuję za odwiedziny.
Świetny wiersz mi Pan tu zostawił. Dziękuję
zachłysnąć się euforią
świadomie zlizać z palców
by zatańczyła w trzewiach
rozerwać skórę paznokciem
zamieszać w bebechach
rozłożyć na czynniki pierwsze
S
I
E
B
I
E
coś pomnożyć
coś podzielić
ją i jego
mnie i ciebie
tu i teraz
leżąc płasko
byliśmy głupcami
myśląc że nie poniesiemy konsekwencji
świt zapłakał nad nami
księżyc magnetycznie iskrząc tęsknił
(dzień zamilkł)
byliśmy głupcami
zrywając gwiazdy z grzesznego nieba
północ witała nas czułymi słowami
wschód słońca zmysłowo śpiewał
(zmierzch zranił)
byliśmy głupcami
nie powstrzymując namiętności
graliśmy całymi nocami
w grę z odrobiną miłości