-
Postów
32 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez hauser
-
@Adaś Marek czas, tylko czas
-
@Waldemar_Talar_Talar dziękuję pozdrawiam również
-
Jest jak misternie recznie malowana babcina filizanka z kruchej polprzezroczystej porcelany. Delikatne. Jakby zbudowane z powietrza: ogladane pod slonce i poruszajace sie od najlzejszego oddechu. Wibrujace od najlzejszego dotyku. Rozbite na drobne kawaleczki krzywym jak bumerang slowem uczynkiem lub przemilczeniem lezy pod nogami razem z pogruchotana podstawka z nadziei wiary i calej tej klocek po klocku budowanej budowli z kart. Mozna probowac – jasne, probowac zawsze mozna – skleic je, scalic do pierwotnego stanu lepkimi jak klej slowami, wyszlifowac wystajace ostre krawedzie usmiechem i zamalowac cieplem, ale nigdy juz nie bedzie takie samo. Male pekniecia, rysy, niewidoczne na pierwszy rzut oka blizny zostana zawsze. I nie da sie ich wymazac. Zadnym pocalunkiem.
-
a ja telefonu komórkowego używam w w funkcji głośnomówiącej, 5G, wiadomo. Kiedy umieral Wyszyński, we mnie umierala w boleściach miłość do Basi z pierwszej ławki - wolała Grześka, bo on szybciej biegał i jego tata miał dużego fiata.
-
@Łukasz Jasiński z mojej strony żart/nieżart: niestety też mam dobrą pamięć.
-
@Łukasz Jasiński Ja też chciałbym żeby czasem dopadła mnie amnezja @Leszczym dziękuję.
-
Kiedy uroczyście wręczaliśmy sobie karty chorób Obiecałaś mi że będziesz boleć (jesteś najbardziej słowną osobą) póki co, jest heroina: będziemy obserwować jeszcze setki nieszczęśliwych matek i zawiedzionych ojców póki co, jest alkohol (no tak oczywiście zapomniałem, że nie piję to podobno bardzo szkodzi na układ nerwowy, papierosy na potencję, a nieszczęśliwa wegetacja działa ujemnie na ilość obserwatorów na Instagramie) Muszę dbać o siebie: obiecałem komuś że będę obecny przy własnej śmierci.