Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

hauser

Użytkownicy
  • Postów

    32
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez hauser

  1. @Corleone 11 'tak' - podoba się. Czyta się. 'tak' - proszę o więcej.
  2. @Corleone 11 pozdrawiam serdecznie również. czekam na ciąg dalszy - bo (pomimo moich subiektywnych odczuć) - wciąga. i chce się czytać co będzie dalej.
  3. Jak dla mnie: za dużo słów. Za mało się dzieje. Ale to dla mnie: jestem nikim, więc nie oceniam. I być może tak ma być napisane. Pozdrawiam ciepło.
  4. @Poezja to życie j est tu tęsknota. czuję ja. zazdroszczę : moje wspomnienia są inne. jak mój ojciec umarł, poczułem smutek. i ulgę. dobrze się to czyta. mam od Ciebie inspirację. może też coś napiszę. Dziękuję
  5. Ja nie pytałem o poglądy polityczne. Patrzę na to - jak na wszystkie tutaj - utwory z punktu widzenia artystycznego. Ten utwór byłby/jest/mógłby być - całkiem niezłym kawałkiem rapowym. Ma rytm i rym. I dlatego pytałem 'pod jaki bit'. :) Buzia :)
  6. pod jaki bit to? jestem naprawdę nikim żeby oceniać. tesktowo : aż się prosi o bit i wykrzyczane to do mikrofonu merytorycznie: każdy ma prawo do swojego punktu widzenia. Nawet jeśli się z nim nie zgadzam: szanuję. Pozdro.
  7. W tych zmiennych, chwiejnych momentach na rozdrożu, na krawędzi, na ostrzu noża trzymam się rzeczy stałych. Pewnych. Stałych. Niezmiennych. Tego, że słońce na pewno wstanie i na pewno zaśnie. Że będzie pogoda. Jakaś. Obojętnie jaka - bo pogoda zawsze jest jakaś, a element niespodzianki zawsze istnieje. Tego że umrę. Że niezależnie od tego jak się czuje - gołębie będą fruwać i zebrać o żarcie a dzieci w upale będą biegać po fontannie i denerwować swoje matki odrywajac je od komórek okrzykiem 'mamo, zobacz' I tym, że ludzie przychodzą i odchodzą. Jedni zostawiają ślad, innych zapominam - nawet nie zauważam - jak ludzi w centrum handlowym czy bezdomnych na dworcach czy ulicach To wszystko uświadamia mi, jak mały, nic nie znaczący jestem w skali makro. I jak ważny jestem w skali mikro. I to wszystko - paradoksalnie - pomaga mi być. W tych zmiennych, chwiejnych, niepewnych chwilach na rozdrożu.
  8. Podoba mi się Twoja zmiana perspektywy: osobiście bardzo lubię pisac czasem coś patrząc 'cudzymi oczami'.
  9. Gdybym potrafiła słowami namalować to, co się we mnie dzieje, byłby to jeden wielki, kolorowy chaos, jak z obrazów Jacksona Pollocka. Nie lubię w sobie tego stanu gryzącego zawieszenia, strachu, czy nieumiejętności podjęcia decyzji. Tak bardzo chciałabym umieć poddać się życiu, miękko i intuicyjnie płynąć omijając mielizny. I chciałabym umieć nie bronić się przed tym co dostaję, na korzyść tego co już mam, co jest pewne i bezpieczne. Chciałabym miekką gąbką wytrzeć to, co było i nie czuć potrzeby zapalenia kolejnego papierosa na myśl o przyszłości. I chciałabym być prosta. Nieskomplikowana. Nie myśleć, nie zastanawiać się, nie analizować ustawicznie. Nie bać się. I chciałabym nie mieć tych wszystkich dylematów, które mam. A życie mieć w ciepłym kolorze drewna: bez sęków. Tymczasem zamykam szczelnie drzwi i wsłuchuję się w siebie. Z namaszczeniem buduję mur dystansu – wysoka fortyfikacje z ironii, podejrzliwości i kpiny. I być może z czasem nauczę się jak nie mówić zbyt wiele, nabiorę wprawy w żonglowaniu całkiem nieważnymi słowami, poźniej całymi frazami: absolutnie bez treści. I być może kiedyś odnajdę siebie w stercie zapisanych skrawków papieru.
  10. chciałabym być twoją siostrą bo do brata można uciec zawsze od raniących skórę lepkich spojrzen mężczyzn owinąć się światem ukołysać do snu jak Pieta Michala Aniola: dokonało się już po dziewiątej muszę wracać na samotną strone lustra
  11. @Adaś Marek dziękuję Adam :)
  12. @Jacek_Suchowicz ałć :) :)
  13. Czasem myślę, że wiara została wymyślona przez bardzo mądrych ludzi. Kodeks zachowań jaki płynie wraz z religiami jest najstarszym zbiorem praw, które temperują ludzkie charaktery. Ktoś świetnie wykorzystał brak wiedzy i zrozumienia wobec sil natury wykorzystując ludzka wiarę. Wymyślił religie. Odwieczne pytanie o tym, co po śmierci najbardziej ułatwiły ich rozwój i przetrwanie. Chyba racje miał Paul Holbach, mówiąc ze religia to opium dla ludu: Uzasadnienie dla niemożności zrozumienia świata. Usprawiedliwianie zła doczesnego Gwarancja doskonałości opatrzona niewielka gwarancja ziszczenia. Rozwój cywilizacji sprawił, ze wiara stała się nie tylko ośrodkiem kultu, ale również władzy. Została wykorzystana do wpływania na losy ludzi. Ludzka żądza władzy wykoślawiła pierwotne zamierzenia tych, którzy kodyfikowali przykazania. Na dzień dzisiejszy struktura kościołów ma dla mnie mafijny charakter: władza jest przekazywana i piastowana bez racjonalnych przesłanek, w tajnych rozgrywkach kuluarowych - nie do zgłębienia dla zwykłego śmiertelnika. To wszystko okraszone jest pięknymi ceremoniałami, słowami, ideami, które nie maja w większości pokrycia w rzeczywistości. Nie dziwie się wiec, ze ludzie odwracają powoli wzrok od religii. Przynajmniej młodzi. Jezus Chrystus? Nie dziękuję, nie tańczę, postoje - sam ograniczam swoje czyny tak by nie wstydzić się niczego w moim życiu. Nie potrzebuje pasterzy, nie jestem owca.
  14. @andreas dziękuję za przeczytanie :)
  15. @Rafael Marius dziękuję :)
  16. @Amber dziękuję :) cieszę się że wybrzmialo
  17. @violettalubie:) I dziękuję:)
  18. @violetta a mi się to erotycznie kojarzy, ale mi się wiele rzeczy erotycznie kojarzy. tak.
  19. dzisiaj probowalem popelnic samobojstwo: najpierw wyskoczyłem przez okno razem ze wszystkimi slowami pozniej podcialem sobie zyly tepym ostrzem ironii założyłem na szyje petle banalu otrulem sie truizmem ukrzyzowalem sie w krzyzowym ogniu pytan mimo to zyje nadal dziwny jest ten swiat
  20. obiecać a zrealizować to dwie odległe galaktyki
  21. śmierć to raczej bardzo osobista sprawa
  22. jak strunę gitary napinam swoje życie kołdra zawsze za krótka zbyt ciasne buty: nie zajdę daleko kiedyś pęknie eksplodując głuchym dźwiękiem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...