Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

moina

Użytkownicy
  • Postów

    1 549
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    13

Treść opublikowana przez moina

  1. @Witalisa Wiesz co może działam pod wpływem emocji ale ni w ząb ciebie teraz nie rozumiem... O jakich prawach autorskich ty do mnie mówisz? Nie wcinam się do dialogu - a teraz to rozumiem do wiersza autora się odniosłaś? Do reszty się nie odniose bo naprawdę nic nie rozumiem. No nie przypadlam ci do gustu wystarczyło mnie ominąć nie sądzisz? Królu wybacz że zaśmieciłam Ci sobą wątek.
  2. Nie jestem jak głos wyjących syren, jestem po prostu "pokorna". Wiem, że patrzeć to nie to samo co widzieć. Nie dzielę włosa na czworo, ale wiem, że wszystko ma drugie dno. Patrzę, obserwuję i tworzę człowieka na podstawie tego, co i jak mówi, z kogo się śmieje, a kogo szanuje. Intryguje mnie próg tolerancji i jego granice - ile razy i czy w ogóle zmienia zdanie. Czy pojęcie honoru jest szerokim pojęciem? Ile słów pójdzie w czyn, a ile ugrzęźnie na mieliźnie? Wiem więcej, niż mówię. Lubię z czasu zrobić z siebie głupca. Bawi mnie ludzka mądrość życiowa, która moralnie nijak ma się do właściciela. Nie czuję się najedzona, nie zjadłam wszystkich mądrości i tak uważam, że pokora to fundamentalna podstawa. Tak tworzę tożsamość - nie z tego, co usłyszę o kimś, ale co od tego kogoś doświadczę. Nie dzielę ludzi na wierzących, niewierzących, głupich czy mądrych, biednych czy bogatych. Jest człowiek - i to tyle. To napisałam już dawno. To dopisałam dziś.... „Zamknęłam” wczoraj swój profil, bo jedno zdanie naprawdę mnie zabolało. Nie po takie emocje tu przyszłam... W każdym razie - byłam sobą i pisałam swoje wiersze tak, jak czułam. Przykro mi, ale nie jestem robotem - czuję. Za radą ... dosłownie zwinęłam dywan.
  3. @Witalisa Wiesz co, teraz to powiem ci: że bezczelna jesteś... Po pierwsze, to ty mi wczoraj kazałaś dywan zwijać, czyli moje pisanie. Dwa: moje wymiany zdań z Królem, które prowadziłam - nie byłaś taka chętna, by wtedy się wypowiedzieć. Trzy: twoja niekonsekwencja słowna w pełnej krasie - nie mówi się o nieobecnych. To czemu się wypowiadasz? Al - bez komentarza... No faktycznie, człowiek sam nie może już w tych czasach dłuższej wypowiedzi nadpisać Zdziwiłabyś się ...
  4. Nieokreśloność granicząca z mglistością Operujesz niedopowiedzeniami i aluzjami, ale nie wszystkie z nich są uzasadnione artystycznie. Brakuje wyraźnej osi tematycznej nie wiadomo, czy tekst dotyczy relacji miłosnej, procesu twórczego, samotności, czy może projekcji emocjonalnej. Wrażenie „rozmycia” jest silne ,- czytelnik może mieć trudność z uchwyceniem sensu, ponieważ zbyt wiele zostaje zasugerowane, a zbyt mało dopowiedziane. Niektóre obrazy są wtórne i zbliżone do stereotypowej poetyki „poezji śpiewanej” lub „młodzieżowej melancholii”: „jasne ślady palców” – brzmi poetycko, ale nie niesie oryginalnego znaczenia, „lepka od dźwięków” – zmysłowy frazeologizm, który jednak wydaje się sztucznie nadany, nieosadzony w konkretnej sytuacji, „zbyt ciasne imię” – mimo że to najmocniejszy wers, jego patetyczność może być odbierana jako pretensjonalna, jeśli nie zostanie podbudowana kontekstem. Zbyt silne oparcie na metaforyce muzycznej, (mi bardzo osobiste) Użycie terminów muzycznych (riffy, vibrato, chwyty) wydaje się nieco na siłę i może sprawiać wrażenie maniery. Szczególnie „uporczywe vibrato” brzmi efektownie, ale bez zakorzenienia w emocjonalnej sytuacji – jakby muzyczność była celem samym w sobie, nie środkiem wyrazu. Czytelnik może odnieść wrażenie, że to tylko dekoracja, nie treść. Choć wiersz sprawia wrażenie intymnego, jego emocje są nie do końca przekonujące. Brakuje konkretów, które nadałyby głębi doświadczeniu – im mniej rzeczywistości, tym trudniej uwierzyć w emocjonalną prawdę tekstu. Pojawia się pytanie: czy poeta naprawdę coś przeżył, czy tylko konstruuje nastrojowy pejzaż? Wiersz, choć celowo wolny formalnie, nie buduje wewnętrznej dynamiki. Brak punktów kulminacyjnych, rytmicznych napięć, a zakończenie jest zbyt miękkie, by wybrzmieć jako puenta. Tekst po prostu się kończy – nie zamyka się żadną myślą, obrazem ani emocjonalnym przełomem; jest próbą lirycznego zapisu intymnego doświadczenia, jednak jego skuteczność artystyczna zostaje osłabiona przez ogólnikowość, nadużycie metaforyki muzycznej i brak wyrazistego punktu ciężkości. Choć są tu ciekawe elementy językowe, całość może zostać odebrana jako stylizacja na „poezję uczuciową”, która bardziej gra pozorami emocji niż faktycznie je przekazuje. Na marginesie . Akustyczna interpretacja tekstu; solo wokalno-gitarowe 👌
  5. @Naram-sin Daj im pisać niech wyrażają to jak w danej chwili czują. Naprawdę inaczej pojmujemy słowo krytyka. Technicznie zawsze można się podszkolić, ale tego zapału, tej twórczej namiętności, pasji – już nie. To albo się ma, albo nie, i jak to zgasisz, to już ten ktoś nie ma się czego uczyć. Klops. Jeśli chodzi o mnie królu, wiem jakie jest moje pisanie technicznie leżę - emocjonalnie wszystko jest przemyślanym zamysłem. Wydajesz się konkretnie uwarunkowany i piszący technicznie 👌 mówię serio bez ironii. Jeśli wchodzimy na drogę rozsądnej rozmowy twój wiersz widzę tak...
  6. @Naram-sin Przyznam, że jesteś wyczerpujący jako rozmówca… Obcowanie z poezją było, jest i będzie dla mnie ważne. Czytanie Twoich komentarzy przysłania mi jednak radość odkrywania – totalnie się z Tobą nie zgadzam. Życie nauczyło mnie już całkiem sporo, między innymi tego, że nie wszystko da się ująć w słowa i nie każdą prawdę trzeba narzucać innym. Poezja to dla mnie przestrzeń wolności – a nie pole do ideologicznych bitew. Zanim zacznie się autora oceniać, trzeba dać sobie czas, by go poznać – jak pisze, o czym pisze, co między wierszami próbuje powiedzieć. Wtedy czyta się go rozsądniej, bez pochopnych sądów. Ty jednak nie sugerujesz - Ty zmieniasz. Zresztą, już Ci to pisałam… ale jak to mówią - groch o ścianę. Tak czy owak, umęczyłeś mnie.
  7. @Naram-sin Na ten moment czekałam. Muszę przyznać – pokazałeś mi, że emocje potrafią jednak wziąć górę nad rozsądkiem. Mialam przecież szczerą ochotę wytknąć ci luki w tym wierszu. (nie tylko ty poruszasz się po artystycznym gruncie). Ostatecznie jednak wybrałam pokorę. Pozwolę sobie jednak na jedną drobną, acz kąśliwą uwagę. Twoje krytyczne uwagi kierowane do innych autorów... tu też by pasowały.
  8. @Leszczym Trafiłem nie trafiłem ... Trafiłeś tekst ma pazur...ja bym podkręciła to ostrzejszym muzycznym akcentem
  9. @Leszczym I ja widzę to ... Zwrotki - rasowy czysty rap (mocniej) Ref 👌
  10. ..."za Twoim ojcostwem i uwielbieniem"... Nie chcę się "wymądrzać", ale wydaje mi się, że dzięki temu wszystko wybrzmiewa jeszcze mocniej.
  11. @Sierściuch Wybacz, że ja tak wylecę jak "Filip z konopi". Koty totalnie zrewidowały u mnie powiedzenie: "Nigdy nie mów nigdy" Zawsze powtarzałam, że nigdy nie będę mieć kota. Dziś mam trzy. 🤭
  12. @Robert Witold Gorzkowski Pozwolę sobie na kilka słów… Jako ojciec - czasami trzeba dorosnąć do pewnej postawy, do roli, jaką niesie życie. Niestety nie każdemu się to udaje. Jako syn - z pełną świadomością, z próbą rozliczenia, ale i - mimo wszystko z pragnieniem miłości. Choć z tego tekstu może to nie wynikać, ona nadal gdzieś jest. Bardzo wzruszające bardzo
  13. @Robert Witold Gorzkowski Wybacz za pytanie Oświeć mnie ...ale mam wrażenie że to nie jest "prosta" relacja?
  14. @Antanamir Piękne to bardzo 👌
  15. @Waldemar_Talar_Talar Waldemarze u Ciebie zawsze złotą myślą 👌 Ale z tym dywanem to nie zamiatać nie zamiatać...pod tylko z 😉
  16. @Kasia Koziorowska Czytałam to parę razy 👌
  17. @Jacek_Suchowicz Jacku 🤭
  18. @Kasia Koziorowska Chylę czoło... 👌
  19. @Rinimod Ikcyżuk Gdy na tej szarej, wyjałowionej z uczuć, z niezrozumienia, z wykluczenia ziemi stąpa Człowiek, to jego wnętrze staje się zewnętrzne - stwór... Mocny tekst z mocnym przekazem. Dużo tu wymownych, mocnych akcentów. Stwór płacze „kroplami błękitu” - to łzy nie tylko smutku, ale i piękna. Błękit może symbolizować głębię emocji, duchowość, prawdę. Jego żal nie jest chaotyczny - jest autentyczny, niemal szlachetny. A jednak zostaje odrzucony. „Szary grunt nie słuchał go wcale” - ten obraz jest niezwykle wymowny. „Szarość” oznacza wypalenie emocjonalne, otępienie, świat pozbawiony kolorów, a więc środowisko (wewnętrzne lub zewnętrzne), które nie ma zasobów, by przyjąć emocje tej wrażliwej części. Tego jest tu więcej - cała treść, wers po wersie, to konkretna opowieść... Gratuluję! Metafory, porównania i przenośnie mówią nie wprost, ale trafiają jak najbardziej dosłownie. 👌
  20. @sisy89 Jak dla mnie nie wiem czy celnie 🤔 Wiersz ma wyraźny, osobisty ton - brzmi, jakby treść wiersza pochodziła z doświadczenia trudnej, pełnej emocji sytuacji. Jest w nim też pewna dojrzałość emocjonalna - zgoda na to, że nie wszystko da się ocalić, ale coś zostaje: ślad w sercu.
  21. @Łukasz Jasiński 😀 Przeczytałam ot i tyle ...zresztą odniosłam się do przeczytanych treści pod treścią.
  22. @Łukasz Jasiński Za późno przeczytałam 😉
  23. @Łukasz Jasiński Tak jest 👌 Ale tu to treścią długą.....
  24. @Łukasz Jasiński nie mylę spokojnie ... Autor to autor. Łukasz to Łukasz pardon Pan Łukasz 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...