Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

agfka

Użytkownicy
  • Postów

    1 002
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    3

Treść opublikowana przez agfka

  1. agfka

    zorza

    U nas nie widać. Pięknie 🌼
  2. koczek ;-) i w pełni szlachetny turkusowy w świetle się chowa w ciemności spod chmur nie zaświeci melancholia to radość wpół słowa którą strąca ktoś nim się roznieci :-)
  3. POKÓJ NA ŚWIĘTA różaniec na ręce w schowanej i ciemnej bańce o metalicznym połysku I MAM nie ten z obrazka nie mamy taty nie tej od księdza z żadnej poezji świat nieprawdziwy wg podręcznika którym cię uczono też wg relacji obcej kulturowo lub tej po sąsiedzku kto widział kto płonął kto wrócił z wycieczki kto dla oporu kto z pobożności lub racji żelaznej gdy szkoda patronu *** Dzeus przechadza się w nas bez pytania w przeszłość nie szlocha ząb w historii przęsłach z tkanek zlepieni zbrodni i męczeństwa jak pręty ludzie podatni na kłamstwa naiwny luksus kształt płaszcz w Lamborghini za cenę pychy zdobywcy Monako inni na gruzach śpią podobni ptakom na zamiecionym łatwo bosy im-mim czarowny panie na prawdy znaj gramie znaczony biuście w świerzbie new mamony tkwię w samym sobie tak nieprzestawiony siekieryzadą czy jestem łagodny? podziwiam obłok ten z natury rzeczy piołun i bezruch czy łaknienie świata Dzeus przechadza się tuż w szortach maga zbyt krótkie słowa dzierżę z tej przyczyny czarowny panie na prawdy znaj w gramach znaczony biuście w świerzbie-niu mamony tkwię cały w sobie tak nieprzestawiony jestem łagodny czy siekieryzada? KAMIENIOŁOM serią piaskowców i łupków w lesie po deszczu warstw obieg szum morza w igockich skałach odważki uboższy człowiek wędkarze wśród gór i klenia RUN ścieżka z dzwonem naparstnic sztafet stalowych po koleń strzeże ork — kamienia strażnik
  4. serią piaskowców i łupków w lesie po deszczu warstw obieg szum morza w igockich skałach odważki uboższy człowiek wędkarze wśród gór i klenia RUN ścieżka z dzwonem naparstnic sztafet stalowych po koleń strzeże ork — kamienia strażnik
  5. Dziękuję @M_arianna_ Marianno :-)
  6. Jaki cudny tytuł. Ja mam kota Puszka. Fajny wiersz 🌼
  7. Ja sobie wyobraziłam szklankę jako słowo-erzac dla szklanego akwarium. Przenosimy coś z miejsca na inne, ale pozbawione korzeni, wspomnień. Nie znam Autorki, ale wydaje mi się, że to może chodzić o alegorię takiej "bezpaństwowości", przepraszam za brzydkie wyrażenie, kolejnego pokolenia. Pozdrawiam :-) (Proszę mnie wytrącić z mylnego przekonania, jeśli popadłam)
  8. DZiękuję @iwonaroma i @Leszczym :-) Miłego dzionka
  9. Może lepiej niż - myśl przewodnia, powiedzieć - wymowa... „Ducha nie gaście.” (I List do Tesaloniczan 5,19)
  10. WOła o pomstę do nieba - taka moim zdaniem jest myśl przewodnia pomnika wołyńskiego, tak to sobie wydumałam patrząc na zetknięte metalowe ciało dziecka na tle niebiańskiego krzyża. Twój wiersz wpisuje się w jego metaforykę. Dobrze mieć go przed oczyma, czytając. Pzdr.
  11. Dziękuję. Pozdrawiam serdecznie. 🌼
  12. Jak różnie można palić ;-) Ludziom, którzy palą zwykle jest zimno. No, i po co więcej.. Pozdrawiam serdecznie. Pozdrawiam @Starzec :) i dziekuję
  13. @Rafael Marius Był takim właśnie dziadkiem :-) No, mają wiele cech wspólnych tacy działkowi dziadkowie :-) Dziękuję :-) :D U nie same takie przecież :-) W tym swetrze także zwykle "palił" w kominku. Nawet jeśli się uważa, zawsze zostaje ten popiół. Pozdrawiam :-)
  14. Jest poprawne: latem, czyli w lecie - Poradnia językowa PWN, poza tym można być ubranym w lato jak w sweter: Rozgryziony, podobnie, nie jest słowem przypadkowym, choć na pewno masz rację, że poprawniej byłoby (jeśli o swetrze) np. wygryziony. To by wtedy też znaczyło, że myszy kogoś "wygryzły", czyli wyrzuciły ze swojego terenu. A tu wszystkim razem raczej było ze sobą dobrze. To prosty Natalko, taki pamiętnikowy wierszyk, w którym raczej trudno byłoby zamieniać słowa na inne, musiałabym za dużo tłumaczyć coś niepotrzebnie. Pozdrawiam i dziękuję :-)
  15. Cholerka, nie oderwałam guzików. Naprawdę porządne były. Zaćmienie, normalnie zaćmienie.
  16. Ja śpię z kotem ;) Na poważnie, to masz swoją historię. Mój tato przez większość życia żył w nędzy, pomimo że zawsze pracował. Sweter wczoraj wyrzuciłam, ale wciąż jest w kontenerze :) Dziękuję za wpis. PoZdrawiam 🌼 No tak, tak. Ale admirałów jakby więcej. Przeczytałam, że potrzebują pokrzyw, a ja mam taki ogródek baby Jagi. Dziękuję 🌼 Przestraszyłam się, że po imieniu ktoś kogo nie znam. Dziękuję za bardzo sympatyczny komentarz. Pozdrawiam serdecznie 🌼 Dzięki. Cieszę się, że fajne. 🌼 Dziękuję @sisy89. Pozdrawiam pieska🌼
  17. agfka

    *** (admirer

    Od rana w słońce Admirały skrzydlate Na twojej głowie
  18. STARA ALTANA rozgryziony przez myszy sweter taty było mu ciągle zimno nawet w lecie drugich takich jak te dziur przerwanych w najbliższej okolicy nie znajdziecie *** Od rana w słońce Admirały skrzydlate Na twojej głowie
  19. Całkiem możliwe, potrzeba pisania wierszy często wiąże się z jakimś załamaniem nerwowym 🥸 pzdr
  20. To sapanie krzeseł jest super. Skaja przykleja się nie powiedzieć do czego. 🤪 Mamy czas, nie mamy zwykle zdrowia, no chyba że niektórzy emeryci. Pozdrawiam 🌼
  21. Ładnie, przekonująco. Co nie znaczy, że mam podobnie. Pozdrawiam 🌼
  22. Ale to nie Marek wymyślił 🥸 To też pamiętam z innych wypowiedzi :) Zauważ może, tak mi wpadło jeszcze, że nasze oceny są raczej z perspektywy tego, co było, a oni przecież są dopiero przed… a poniekąd chcemy ich porównywać. A żyjemy w czasie, gdy wypatrujemy uważnie, co i w jakim kierunku i jak szybko się zmienia, a zmienia się na naszych oczach cały świat, a nie tylko ta lokalna rzeczywistość wewnątrzustrojowa. Przyznam się, że ja już pozwalam sobie trochę kierować przez dzieci, bo one lepiej niż ja przewidują i trzymają w ręku tę rzeczywistość. I też uważam, że Twoje spojrzenie jednak bardziej opiera się na przeszłości, to tak ogólnie do Autora (super stronkę masz jako autor swoją drogą, gratuluję). Pozdrawiam serdecznie Ja im zazdroszczę tej umiejętności odnajdywania się w tu i teraz 🌼
×
×
  • Dodaj nową pozycję...