Gizel-la

wykurzymy Daisy von Pless hrabinę czytałam sporo o niej

ależ wiemy doskonale że wirusa mamy już szukasz kanał po kanale zachowujesz się jak tchórz

jestem silna, do brzegu dopłynę na razie jest okej

jakoś włączyłam tę dziwną maszynę a teraz nie umiem wyłączyć jej

eM_Ka Dziękuję za przeczytanie i serduszko:)! Lach Pustelnik dziękuję, za punkcik:)

a ja mając spokój wreszcie zmuszę swój umysł do nauki, nim przez wirusa zginę

twoja dusza - twoja wola proszę w to nie mieszać Boga wybór - to nie jego rola do wyboru każda droga

czary mary i wieszcz wyczaruje zdrowie, ja jednak Arechinę mieć muszę

dobry to sposób, zarekomenduję lecz miej zapas Arechiny - u nas już jej brakuje

kurtkę mam jedną i jej potrzebuję poszukać czegoś innego spróbuję

boję się myśleć, bo zwariuję ja kupuję maseczkę a ty też szykujesz

ja się na razie do walki szykuję ciekawe co wymyślą (sztab kryzysowy) zbóje

a ja się pakuję... już u nas jest...potwierdzony testem

i krwią pluje i o życie walczy swoje

czasem źle się naładuje wsadzi złe naboje

@Lach Pustelnik Cóż jest warte takie ciało, które sprzedasz już rogiem? Dusza tania? To dlaczego Diabeł o nią walczy z Bogiem? przewidział to, więc zawczasu po patyk skoczył do lasu

choć na ciało są zakusy jest posłuszne swojej pani inne widzę tu minusy duszy swej nie oddam za nic

już poznałam te klimaty wolę chronić swoją duszę chociaż robię to na raty wiem, że zniknąć kiedyś muszę

albo dudni jak maszyna dziewiarska albo kracze jak wrona kra kra

mnie przeraża wątroba marska dlatego piwa maksymalnie dwa

mogę pić wino z naparstka i wraz z wiatrem ożywiać wiatraki

dlatego o wodzie i chlebie ascetyzm i świętości namiastka

bo może to czarodziej który chce tylko się grzebie

czasem na samochodzie ciekawe, czy i w Niebie

zapomnij o szkodzie napisz wiersz o lodzie