Gizel-la

trzeba mieć marzenia, niech noce i dnie muśnięte emocjami jak złoto mienią się

oto ciekawy pomysł wreszcie aż mnie przeszły dreszcze

ja szybko te myśli podsumuję i streszczę: nie myślmy o kleszczach, chodźmy łowić leszcze!

to zaraz na drutach jakiś grubszy odpieprzę to znaczy postaram się i w czasie się zmieszczę

Myślałam, że zmienił się w powietrze lub wyparował na wietrze

może dotrze jakiś pan chociaż zbędne tu amory

to ja się na trening wybiorę i prozaicznie skarpetki wypiorę

omawiamy przepisy nowych dań i przymierzamy stos fajnych ubrań

gorączkę należy szybko zbić i nie ulegać fobiom

pewna kobieta, co mieszka w Zatorze tak powiedziała dentyście: doktorze, urodą wprawdzie nie grzeszę, ale, ku mojej uciesze rób tak jak teraz, lecz w innym otworze

perfekcyjną być osobą co się da - ulepszyć

są, gdy zasypiamy i gdy się budzimy dzień dobry:)

Są złotych myśli deszczem bujnej wyobraźni strumieniem

bo to dla nas testem, jak to z naszym kojarzeniem

w dziwną grę wkręceni sponiewierani i zagubieni

przydatny Twitter dla tych, co osamotnieni

również w tobie jest Lucyfer bo zła nie da się wyplenić

to i ja coś wrzucę tylko przepłuczę

może jeszcze będzie latał jak ptak zamiast taplać się z błocie razem z tuczem

jeśli nadal będzie tyle jadł brzuch obrośnie mu tłuszczem

piki przeciwko treflom kurna, co za rym paskudny

wolę jeża urodzić niż mieć zakładany wenflon

świetna satyra, choć humor czarny cóż...muszę przyznać rację:)

trzeba zamrozić bo nastąpił zgon

na odwagę się zdobyć może znów duszę otworzyć