Bożena De-Tre

@Nata_Kruk Tak.Przyglądam Ci się z ukrycia.Wiem że Ciebie znam…Coś jednak ludzi poróżni i ścieżki się mijają….widocznie tak w gwiazdach zapisane mamy-:)Coś odpływa by zrobić miejsce…

Czy poezja to oczyszczanie?Może jednak opiewanie….rodzina jak rodzina🤷‍♀️.Może masz materiał na książkę a jesteś jednak na „ wierszach”…i jakoś „ poetycko „ to nie wybrzmiało zbyt. @Bożena De-Tre „ coś się narodziło coś „ wyrodziło” i nie jednakowo w duszy gra-:)Stąd dylematy-:)Pozdrawiam

@corival Dziękuję za dobre słowo..bez „ marudzenia”-:)Pozdrawiam wierząc że zawsze może być „słodkogorzki „wiersz i mój taki jest a Ty to zauważyłaś po prostu.Czy zawsze musi być „ zniszcz wspomnienia”?

@Stary_Kredens Bo to jest poezja. I zrozumiałe że czasami tak trzeba... konieczność chwili[ tak jak i zdanie od I rozpoczęte,,,,i myśl co jeszcze płynie.... Przecież niektórzy też wolą meble z Ikei. @Bożena De-Tre Taki Portal.

@Stary_Kredens Może i masz rację ale skoro miłość bywa „ niedokończona” i to nazbyt często jak widzimy wokół siebie i w sobie , to co szkodzi „ wygadanie się rozgadaniem” Z uśmiechem dziękuję za „ doczytanie”-:) @Bożena De-Tre Czymże poezja jest jak nie „ kwiatem jabłoni” przywołanym o zimy poranku?

Żar i namiętność (nie sposób zapomnieć) Widzę, wciąż widzę Ciebie. Siedzisz samotna, wpatrujesz się w siebie. Powtarzasz słowa jak mantrę – - Nie ma miłości. - Po co to wszystko? Nie ma. Miłość umarła. Świat poszedł swoją drogą. Niczego nie chcesz, nie potrzebujesz, bo miłość umarła. Jesteś wspomnieniem. Moim wspomnieniem. Z tą wieczną rozterką - którą i dokąd iść drogą. Wracam do wspomnień, a droga wije się wstęgą między polami: chabrów, żyta…makiem rozczula. Pamięta jeszcze nasze oddechy. Ciebie i nas w środku lata. Jesteś wspomnieniem. Ty i nasza miłosna udręka. Choć nas już nie ma. Nie ma miłości. Nikt o nas nie pamięta. Nie ma ratunku, bo nie ma ran. Poszliśmy swoją drogą. Czasem zbłąkana myśl się zatrzyma, przysiądzie na kamieniu. Finis vitae sed non amoris. Zamykam oczy - wszystko się zlewa. Kolejne lato rani me stopy. O brudnych ulic potykam się bruki. Środek wakacji, pustka i ludzi tłum. Uciekam z miasta. Szukam Twych śladów. Wszystko jest plamą, nie ma nas. Ostatnia scena: drżę ze strachu. Ty w tej letniej sukience… i łąka… maki… samotna, skupiona milczysz. Choć poszliśmy inną drogą: Ty z tą Twoją rozterką. Ja z tą swoją nadzieją, że miłość nie kończy się. Wciąż widzę Ciebie - najpiękniejsza miłości niedokończona.

Aż następnego dnia powróciła Nadzieja.ŚLADAMI MISTRZÓW PIÓR tworzyły od tej pory wiersze o przyrodzie..miłości niedokończonej...wśród ludzi i dla ludzi.Przywolując stare dęby przy drodze...odkrywając od nowa dobre słowa..by rozsypywać je jak kwiaty wokół i wrócić do Lipy Czarnoleskiej . Jak FENIKS z popiołów docenić poetyckie słowo i nie zasmucać. Kasiu bardzo dobry technicznie wiersz. Może przy takiej pogodzie smutku nie potrzebuje bo i tak roztopiłby się w upale. Dobry warsztat poetycki masz . Gratuluję utworu....pozdrawiam słonecznie.

Dopóki unosi się w niebiosach..zapachem kusi,,,jest słowo niedokończonym... tworzy obrazy w pół drogi przerwane jest POEZJĄ.W Twoim wierszu kawa jest poezją...Pośród grzesznych łez jest boskim napojem. Super zmysły poruszający wiersz Kasiu...gratuluję z pozdrowieniem .

Waldemarze już zbudowałeś.Tak jak wiersze swoje... od fundamentów.Pozdrawiam..

@jan_komułzykant Janku-:)Nie narzekamy-:)Do roboty..i już pierwsza liga jesteś..ani się oglądniesz-:)

@Leszczym Właśnie skończyłam dzięki Wam mój wiersz.Nie jest bynajmiej przyśmiewczy…..tytuł”Płonąca Żyrafa” -:).Niebawem…dobrego wieczoru w ten piękny letni czas zatem…

@Dagmara Gądek Za Waszą super gre „ słowną”. Nie znam języka a zabawa przednia…

@Leszczym Alfina pozdrawia-:)Teraz tak: żyję twórczo i zagadkowo i wciąż „ podglądam” twórczych ludzi.Podziwiam po prostu za wszystko…chęci i owagę..pozdrawiam „Portalowców” od ❤️

@Poezja to życie Noc ciepła.Dzień upalny.Powracam do Twych korzeni szukajac odpowiedzi.

@Leszczym ...zaczepno obronną ale zawsze przekaz i treść . Inaczej się nie da i nie warto....nie wartościując oczywiście.To my wybieramy słuchaczy...tak przynajmniej chciałabym wybrzmieć.Z pozdrowieniem...i książka w drodze. @Dagmara Gądek ....przecież i tak pozostanie głuchy śmiech pokoleń i ocena zjadaczy chleba....a i wolność nie dana na zawsze.To może rzeczywiście Viva arte... a płonące żyrafy niech zostaną zagadką dla kolejnych pokoleń.

@poezja.tanczy Dziękuję za Twój poetycki tamiec. Jak zwykle z przekazem.Z pozdrowieniem od ❤️ @Bożena De-Tre TANIEC💃💃-:)

@befana_di_campi Ps @Bożena De-Tre To są rażące błędy.

@befana_di_campi Chyba nasze drogi się nie spotkały tym razem.Bez urazy ale nikt nikogo tu nie chciał obrazić .Tak to autorski tekst i w związku z tyco co niby?Mam mówić głosem autora ? Wyrażać swoje odczucia czy zamilczeć?

@befana_di_campi Szanowna Pan zatem cieszmy się i głośmy „ dobrą nowinę-:)Oliwka to oliwka , szczególnie w piękny letni dzień..na poludniu Włoch.Lubię oliwki i ludzi l którzy mają swoje odczucia…z letnim oliwkowy pozdrowieniem….i reszta niech tajemnicą zostanie-:) Nie ma „ moja oliwka”: oliwka to oliwa… i treść którą można wykorzystać na wiele sposobów..

Drzewo życia i cisza która zabija.Tylko że umrzeć można żyjąc ...ja tu oliwek nie znalazłam.Smuteczek i owszem....

@MIROSŁAW C. Skromności aż nadto Poeto....wiersz nie infantylny słowem malowany podoba mi się. To nasze spojrzenie w niebiosa owocuje świadomością przemijania..... bez narzekania. Z pozdrowieniem letnim...

@Dagmara Gądek Dobry kawałek tekstu Ci wyszedł Dagmaro-:)Dziadki to jednak trudny temat ,a już „ spiąć ich w klamry to też nie lada wezwanie-:)…szybko odpuściłam w myśl” róbta co chceta” a ja się ulatniam na wieś…Ogród mój „ pełen ptasich piór” zawsze wie jak się zachować..i się „ odważyłam” to teraz mam-:)

@corival Oczywiśćie.Też bym odmówiła-:) @Jacek_Suchowicz Jacku „ nikt ich nigdy tak do końca nienasyci”.Tak to nie starzec nie nasycony ale zdecydowanie nienasycony.Nie umykają a płyną-:)gromadami-:)To jest budujące i pocieszające..z pozdrowieniem.

@agfka Ty akurat rozumiesz !

@corival Rzadko jadam placki kartoflane i może dlatego umknął-:)Starcy w plackarni na ulicy wręcz i to „ lubieżne spojrzenie „ wśród pięknych „ lateksowych ciał”..a potem…pojawiły się dojrzałe przemyślenia o tych co odeszli w „ przedświcie…i popłynęło.Dziękuję @Bożena De-Tre Tak ich spojrzenia „ wrzynały” się…i to było inne doznanie jak patrzenie sytuacyjne. @corival Jestem wścibska” i dlatego pytam .Do czego pasuje Ci mój wiersz? @MIROSŁAW C. Zapomniałeś podać pełną nazwę to uzupełnię. Podatkowych Rajów-:)