tmp
-
Postów
311 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez tmp
-
-
Wydaje mi się że zbyt w tym tekście koncentrujesz się na samym sobie i to w sposób
niezrozumiały dla odbiorcy. Rap rapem, ale to przecież nie tylko do rymu trzeba
gadać, ale w sposób który odbiorca tekstu jakoś odniesie do siebie. No sam nie wiem...
Może gdybym to usłyszał zaśpiewane to bym zmienił zdanie ;)
1 -
W dniu 25.12.2022 o 23:32, iwonaroma napisał(a):
pojąć człowieka
człowiek nie może
pojąć Boga
lecz mrówka może
ugryźć człowieka
a człowiek może
Boga pokochać
No nie wyszło mi, ale wyślę ;)))
Może zaś człowiek ciszkiem i chyłkiem nie być innemu wilkiem
Może on również Boga nie wikłać w sprawy swe miałkie, gdy wartość nikła
Może też człowiek grać człeka, miast Greka
Może człowiek chcieć wart być człowieka
1 -
W dniu 23.12.2022 o 10:51, w.k.wilczy napisał(a):
Czasem spotykam ludzi,
zastanawiających się
nad istnieniem boga,
szczególnie interesuje ich
ten miłosierny.
Choćby Józef Alc-Hajmer,
żyje lat 77, leży lat 12,
waży 64 kg cuchnących odleżyn
i przetok, przez które sączy się życie,
gdy nie śpi, wyje od wieczora do rana.
Albo taki Zbyszek Po-Skoczny,
Żyje lat 35, leży lat 15,
waży 38 kg ciała, drgającego
od neuronów, niezatopionych w skoku na główkę,
gdy nie śpi, wyje od rana do wieczora.
No i w końcu Anna Nie-Określona,
żyje lat 22, 22 lata też leży,
30 kg mięśni w zaniku, z nieniknącym
bólem o nieznanej medycynie etiologii,
nie śpi prawie w ogóle, wyje od rana do rana.
Podobno, ktoś słyszał, że
w wigilię bożego narodzenia
zwierzęta mówią ludzkim głosem.
To chyba dobrze, że bóg miłosierny
roślinom tej szansy
nigdy nie podarował.
Może po to jest ten świat żebyśmy cierpieli bo chyba tylko cierpienia nie trzeba tu szukać i za nie płacić...
1 -
W dniu 24.12.2022 o 13:52, sylwiazalejska napisał(a):
moja Mała jeszcze śpi..
..moje życie jeszcze śpi.Lecz nadzieja jeszcze tli
Jaksze wiele takich dni?
0 -
W dniu 26.12.2022 o 19:13, iwonaroma napisał(a):
na dole śmierć
na górze śmierć
a życie?
czeka na poboczu
stuka nieprzerwanie
byś je przygarnął
wziął ze sobą
odwdzięczy się
ma cudowną latarenkę
i sekretny kluczyk
oświeci
i otworzy ci głowę
Jeżeli właściwie zrozumiałem to tak by mogła brzmieć odpowiedź tutejszego zalęknionego
wierszoklety;)
Głowę otworzy białą
Na którą moja małą
Zatem się w niej nie mieści
Ten zakres doczesnej boleści
0 -
6 godzin temu, helenormeller napisał(a):
kładę się na chodniku
oczy wpatrzone w ziemię
czemu tak szybko wszystko się zmienia
tak szybko tak rzeczy wiele
leżę nie patrzę w niebo
nie chcę też patrzeć na siebie
chcę zamknąć się w swojej dłoni
a kiedy ja się też zmienię...
chmury lecą tak szybko
wiatr: czas go wyprzedza
chcę zatrzymać się w miejscu
pisząc ten poemat
Trochę bym to uprościł ;)
Zmienność zewnętrzna zbędnym bagażem
Zatem wewnętrzna źródłem mych wrażeń
Niezmienność - pragnienie marzeń
1 -
17 godzin temu, Orxl napisał(a):
Miłość, brudy, poplątanie.
Ciężar ciszy przy śniadaniu.
Zaglądanie hen za Ciebie,
Marność w staniu pod tym niebem.
Poprzez świata oczywistość rozumienie co w głąb siebie.
Papierosy, pot. krążona oka biel.
Niska efetkywność wspomnień
Ciągle sie wydłużający cień.
Uśmiech lata gdy wieczorem kłaść sie przyjdzie dla nas czas. Głupio-mądry werset śmiechu i przygasły za dnia żar.
Nieuchronność pyłu ziemi w grach gestami codziennemi.
Róży błahość, kości zgrzyt, zapętlony kurwa kicz.
Codzienności nuta sroga. Warkot tłumów - krzyk do boga.
W grze losowej zmarnowane multiwersa wszystich nas.
Miłość przeplatana brudem - rzeczywistość ludzkich mas.
// zachecam do dyskusji, nie będę urażony :)Trochę bym to skrócił, np tak:
Trwanie, tkwienie, marne lśnienie
Beznamiętne me cierpienie
Wśród przestworu świadomości - beznadzieja nam tu gości
Któż mniemanie inne rości?
To tak dla żartu, nie gniewaj się;)
1 -
Gdy hałas rozdyma, że myśli już nima
Nadzieja kieruje ratunek ku cisze
Po cóż ja o tym wam piszę?
Jakoś tak bym to rozumiał;)
0 -
Nie chcą ze mną gadać
Zbrzydło mi już zjadać
Tu zaś mogę nadać!
1 -
Szara rzeczywistość kala mą czystość
Której staraniem, nie mieć nic dla niej
Gdyż nicość mym graniem
1 -
Droga niemnoga
Zadrżała noga
Pragnąłem Boga
Wygrała trwoga
Znaczy miałeś dość tego dziadostwa, ale nie strzeliłeś sobie w łeb bo
"wydygałeś" ;P
1 -
if (kot && linka)
then zadymka
else puste_rymka;
0 -
W dniu 27.10.2022 o 06:49, Franek K napisał(a):
>Zazdrości słowo wciąż obrazowi:
> Na pana można sobie poburczeć,
>Ja, gdy się stawiam przeciwko słowu,
> To nikt nie mówi, żem słowoburcze.
Wartością twoją - żeś słowotwórcze
0 -
W dniu 25.11.2022 o 12:54, Konrad Koper napisał(a):
Spójrz na „gada” :
gada, gada…
Spójrz na gada, dojrzyj człeka
Tamten gada, ten narzeka
;)
0 -
-
Nie kumam bazy
0 -
Więcej prawdy dla treści
Więcej treści by znieśli
Więcej bytu boleści
;P0 -
Całkiem fajne.
Istotę cierpienia, łaknienia - istnienia
Przedstawię zatem - od niechcenia
Tak to zrozumiałem :)
0 -
-
Idealiści nie widzą korzyści
pozornie
Dbając o korzyść swoją
przezornie
Sączą nam kłamstwo swoje
mozolnie
Chodzi mi o to, że pozorni "idealiści" to często zwykli blagierzy mający nas za głupszych od siebie;)
0 -
-
-
-
- na pieńku ze świętym ..
w Satyra
Opublikowano
Otrzymałem z pewnego źródła wersję Mikołaja. Sam już nie wiem komu wierzyć... ;)
Mam ja z tobą też na pieńku
Za to że mi, ty błazeńku
Takie tutaj prawisz bluzgi
Nie chcąc przyjąć nawet rózgi
Dam ją tobie zawszę przecie
Jedak tyś jest w innym świecie
Kiedy wręczyć ci się staram
Tą co ma być twoją karą
Pewnie nawet nie pamiętasz
Stąd w zeznaniach tu się pętasz
Boś w tym czasie zaprawiony
Etanolem - tak uważam
Wtenczas ja już też nie zważam
Na opinię o mnie samym
Nawet gdyby były damy
Odkorkuję swoją flaszkę
No i masz ci los - porażkę
Którą ninie ci wyjaśnię:
Twoja jest jej tylko wina
Ja nie piję gdy cię nima