Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dgghj

Użytkownicy
  • Postów

    1 909
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez dgghj

  1. @Elephant Później się odniosę szerzej, na razie tylko zdumienie, że jesteś początkujący, jeśli dobrze zrozumiałem. Zresztą później jeszcze powiem o tym.
  2. @Leszczym Zgadza się. Istnieją nawet całkiem fałszywe wspomnienia, to jest niesamowite. Można oczywiście sobie wmówić coś czego nie było, ale chodzi mi o przypadki chorobowe, gdy się pamięta niestworzone rzeczy. Znam taką osobę, i On opowiada rzeczy, które dla Niego się zdarzyły, a ja wiem, że zdarzyć się nie miały prawa... Pozdrawiam 🙂
  3. @Sylwester_Lasota Dobre, bardzo dobre. I omija tę mieliznę religijną, że Bóg dał nam życie. Bo nam, czyli komu, czemu? Jak można życiu dać życie? Nie można dać niczego temu, co nie istnieje, z drugiej strony. A u Ciebie są konkrety. Powstawanie z nicości to również dla mnie kretynizm, bo nie ma żadnej nicości i być nie może, nie mówiąc już o powstawaniu z niej. Pozdrawiam 🙂
  4. @Marcin Sztelak Czyli nie myliłem się co do ciebie, i to jest najważniejsze. Faktycznie, rzadko się mylę.
  5. @Marcin Sztelak To spierdalaj, po co w ogóle mówiłem z tobą. @Marcin Sztelak I bądź tu dobry.
  6. @Waldemar_Talar_Talar No tego nie znam, żeby chleb leżał, ale zapewne masz rację. Ludzie dzisiaj nie mają szacunku do chleba. Może nawet chińczycy nie mają już szacunku do ryżu. Fajnie, że przypominasz. Pozdrawiam 🙂
  7. @ais Ach, to jest cudowne. Nawet nie wiesz, jak mnie wzruszyłaś tym textem, bo mówi o czymś, co jest pewnego rodzaju tabu. Ja miałem takie sytuacje, że nikt nie skomentował, i wtedy najczęściej odchodziłem na jakiś czas. Bo jak nikt nie skomentuje, to znaczy, że nikomu nie zależy. Kupa dupa. Jasne, że mi nie zależy na tych, co sami nie komentują, z wyjątkami, jak traktorzysta, któremu ciężko, i ja to rozumiem. Dobra, daję piątkę 😉
  8. @Marcin Sztelak To prawda, nie potrafisz sobie wyobrazić raczej, gdzie się wychowałem. Jednak nie miałem na myśli twojej matki. Słowo "jezus" w nowych słownikach podobno figuruje również jako przekleństwo po prostu, i bardzo dobrze. Ja nowych słowników nie dotykam, najnowszy jaki mam jest z lat 70. Skurwysyn trzeba by sprawdzić, nie ma mnie teraz w domu, więc nie mogę. To po prostu obelga, matka nie musi mieć nic do rzeczy.
  9. @Sennek Możliwe, że ktoś o podobnym nicku. Pozdrawiam 🙂
  10. @Marcin Sztelak O, mówi. No i fajnie.
  11. @Marcin Sztelak A ja po prostu nienawidzę takich skurwysynów, co nie odpowiadają na komentarze. Zniezdrawiam.
  12. No tytułu nie mogłem ominąć, ale chyba lepszy niż reszta. Zostawiłbym tylko tytuł. A obraz obrzydliwy. No ale ten tytuł, tytuł!!
  13. @Waldemar_Talar_Talar Bardzo ciekawe, jest tu wiatr, prawie czuję, jak wieje 😃 Niejednoznaczne, każdy może zrozumieć po swojemu, super 👍 Pozdrawiam 🙂
  14. @Sennek Tak patrzę i czytam, komu spodobał się text o Olszańskim, i ty chyba (zdaje się że jesteś autorką) podpadłaś mi czymś chyba, nie pamiętam, więc tym bardziej się cieszę. Tutaj mi się podoba, to jak w buddyzmie, gdzie człowiek jest szczęśliwym wcieleniem, bo może się rozwijać, bóg nie, a kamień czeka 10 000 lat 😃. Pozdrawiam 🙂
  15. @ais Po prostu to wyglądało tak, jakbyś próbowała przykryć prawdziwego patrona dnia innym, jakoś podobnym, czyli dokładnie to samo co robił kościół katolicki w stosunku do bóstw pogańskich, stąd mój sprzeciw. Janosik podobno, jak czytam w wiki, napadał kupców, plebanów i urzędników pocztowych, więc może był w porządku. Wycofuję się zatem z poprzedniego twierdzenia, które było zasłyszane. Co do świętych, to ja nie wiem. Dobroczynność wcale mi się nie podoba. To słowo "święty" jest niejasne. Na pewno święte są dzieci i zwierzęta. A ludzie, cóż, istnieje coś takiego jak aura dobroci, można to nazwać świętością, mieli to niektórzy przyszli święci, mieli niektórzy królowie, moja mama znała jeszcze starą arystokrację, mówi, że tacy ludzie już się nie rodzą. Jednak czy oni byli dobrzy można wątpić. Ja znałem jedną osobę z taką aurą, miała dar wieszczenia. Jednocześnie była również homofobką... Najbliższy mojego pojęcia świętości jest dla mnie oczywiście Andrzej Żuławski, bo On był bardziej realny niż inni 😃 Pozdrawiam 🙂
  16. @ais Dzisiaj są imieniny św. Dyzmy, łotra z ewangelii, a nie Janosika, który wcale nie rabował bogatych, bo ci mieszkali w zamkach, tylko okolicznych chłopów, i znienawidzony był przez nich. Na brylantach i banknocie – fajnie. Pozdrawiam 🙂 A moim ulubionym łotrem jest Wojciech Olszański (Aleksander Jabłonowski), obecnie odbywający karę pozbawienia wolności za mowę nienawiści. Kocham Go. Jakiś cudowny człowiek zrobił piosenki z Jego wypowiedzi. Oto jedna z nich
  17. @lirycznytraktorzysta Chodziło mi o rozkręcenie komentowania przede wszystkim, nie o rozkręcenie talentu 🙂
  18. @lirycznytraktorzysta O, super, językowo extra, ja podobne rzeczy robiłem, więc bardzo mi się podoba. Jesteś nadzieją tego bagienka tutaj, mam nadzieję, że się rozkręcisz. Pozdrawiam 🙂
  19. @Marek.zak1 Ha ha, trzeba jakieś badania przeprowadzić. Ale jak zmierzyć mądrość? Chyba rzeczywiście to łysi wymyślili. Pozdrawiam 🙂
  20. @Elephant Ale extra powtórnie. Dla mnie to ma świeżość tej burzy. Pozdrawiam 🙂
  21. @Elephant Ale extra 😃 Pozdrawiam 🙂
  22. @Waldemar_Talar_Talar Bardzo fajne, ja to rozumiem abstrakcyjnie, na szczęście to właśnie tak jest napisane. Druga osoba nie jest potrzebna, a nawet może zaszkodzić miłości, jej czystości. Trzeba kochać fajne rzeczy, i tyle 😃 Pozdrawiam 🙂
  23. @lirycznytraktorzysta Już tytuł nie pozwala przejść. Przeczytam dokładnie później, teraz nie potrafię się nastroić. Wtedy się wypowiem, Pozdrawiam 🙂
  24. @Tectosmith Depresja to straszne dziadostwo. Żyć w tych cyklach musi być bardzo ciężko, to mniej więcej tak, jakby wiedzieć, że powiedzmy każdego roku na święta będą nas torturować, i nie da się na to nic poradzić. Jak tu się w ogóle cieszyć z czegoś, nawet jeśli depresja odpuści, to nie wyobrażam sobie, że to powód do radości, skoro wróci. Niektóre komentarze do Twojego textu są dla mnie po prostu skandaliczne, czuję w nich niezadowolenie, że psujesz czyjś dobry humor przypominając od czego zależymy, od chemii mózgu, ta sama chemia pozwala nam widzieć Boga, nie ma w tym nic trudnego. Moje doświadczenie z depresją, na szczęście jednorazowe, jest takie, że usuwając z życia jakąkolwiek przyjemność nie zostaje nic, jest nicość, trup. To mi bardzo wiele dało do myślenia. Mam nadzieję, że u Ciebie jest już lepiej, siły życzę 🙂
  25. @Marcin Sztelak Ja niedawno napisałem text pod tytułem "Nic nie zostanie ci oszczędzone", w którym jest, że każdy zmierzy się z tym, czego boi się najbardziej, nie wiedząc nawet, że właśnie tego boi się najbardziej. Oczywiście najbardziej boję się bycia żywcem zżeranym przez szczury na przykład, w porównaniu z tym wszystko jest lekkie. Więc to jest rodzaj poetyckiego kłamstwa, ale w poezji nie chodzi o prawdę. W Twoim wierszu jest droga pod górę, ale nie na górę, nie ma żadnej góry. Zwykła droga na cmentarz jest pod górę, "Droga przez mękę", była taka powieść, której zresztą nie czytałem, bo książka powinna być radością, nie męką. Pozdrawiam 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...