Wielki wojownik, Spartiata, Leonidas przez Persów przeklęty, Wiedzie na-po koniec świata, Swoje zaciężne zastępy. Trzystu wojowników przywiódł ze sobą, Na śmierć za Spartę, swą straż przyboczną, Choć wroga...dumni powstrzymać nie mogą, Dopóki jeden żyje w staraniach nie spoczną. * Tak przybył zastęp pod Gorące Wrota I tam ustanowił swój bastion ostatni, Tam też trzymali wroga na włóczni grotach, Wojownicy, mężczyźni niezwykle chwatni. Bóg-Imperator rzucał swe liczne zastępy, Lecz każdy atak garstka odpierała, Stosował wróg wymyślne podstępy, Lecz Spartańska odwaga się nie złamała. Tak przez dwa dni tracąc niewielu, Bronili swej Ziemi dzielni wojacy, Wolni Grecy również bronili wyznaczonego celu, Ukrytej górskiej ścieżki patrzali rodacy. * Lecz Efialtes demon zdradziecki, Ciągnięty do Persów obietnicą złota, Wskazał im drogę do ukrytej niecki, Bo obca mu była wierności cnota. Trzeciego dnia o bladym świcie dotarła wieść, Że wróg okrąża dzielnych obrońców, „Brzemię obrony do śmierci będziemy nieść!”, Rzekł Leonidas na przemowy końcu. I tak stanęli do ostatniej bitwy, Spartiaci walecznego Heraklesa potomkowie, Nad ich głowami krążyły rybitwy, Ogromną czeredą otoczyli ich wrogowie. * Tak dokonał żywota Leonidas, Król dumny, Jego trzystu - poległo tam z nim, Ich męstwo było gwoździem do ich trumny, Na wieki zdobyli odwagi nimb. ... Na miejscu bitwy tablica rzecze te słowa: „Przechodniu, powiedz Sparcie, tu leżymy jej syny”, Czytamy dalej, gdy na cześć pochyla się głowa: „Prawom jej do ostatniej posłuszni godziny”.