Można szturmem otworzyć własne żagle i płynąć przekornie
Sterować sterem w kierunku świata do którego coś ciągnie
Można zrzucić kotwice w momencie chwil trudnych do pojęcia
Ustalać dni w których stoimy i każda sekunda ucieka bez zerknięcia
Można przycumować się do palmy przy wyspie, lub do wielkich przystani
Można osiąść na laurach gdy nikt nie dostrzeże twojego statku w oddali
Można mieć kompas z kierunkami świata i mapę z krzyżem koloru czerwieni
Lecz wartość drogi usnutej wyobraźnią i myślami nas nie umocni czy też nie zmieni?
Można… tak można, można by zrobić wszystko w błachy i prozaiczny sposób bez ładu
Jednak na świat trzeba patrzeć jak na schemat makiety i doszukiwać się podkładu
Można określić nie można zarzec, bo każdy kto zarzeka
ma prawo określić nie zdanie, a innego człowieka
Patrzeć można również, ale widzieć trzeba potrafić. Dostrzegają już nieliczni, a unaoczniają takim ciężko się w codzienności pojawić
Można… tak,właśnie nawet wypada, ale dlaczego nikt nigdy uwagi do tego nie przykłada
Możesz zapaść w rutynę lub wyrywać się przed szare słupy
Możesz, właściwie już tylko ujrzeć siebie a pod sobą trupy
….Tak, czyli dokładnie w tej kolejności wygląda spostrzeganie egzystencji
Puentą jest cały wiersz, a nie jego koniec czy początek konwencji
Warto przykuć uwagę na strukturę nie wizerunek
Bo kryć coś w środku to bogactwo nie frasunek