TO NIE TWOJA WINA
spal wiersze
wymień zamki w drzwiach
opróżnij popielniczki
pozmywaj naczynia
linii papilarnych niechaj zniknie ślad
pozbądź się dowodów
to nie twoja wina
otwórz wszystkie okna
żeby zapach ulotnił się
jak gdyby nigdy go nie było
z lustra w łazience
zetrzyj ust ślad
to że cię pragnąłem
to nie twoja wina
wyszoruj podłogę
zetrzyj z mebli kurz
goździki uschnięte wyrzuć do śmietnika
bo nigdy nie wróci co minęło
znikną po mnie ślady
to nie twoja wina
KORONAŚWIRUS
nie będę płakał może śmiać się będę
korona z głowy i tak mi nie spadnie
wirusów mnóstwo na calutkim świecie
wirus jak człowiek lubi życie stadne
gdy włożę maskę to nikt mnie nie pozna
będę mógł ćwiczyć jak najgłupsze miny
choć nie wypada wszystko robić można
pokazać język tej tamtej dziewczynie
kurwiki błyszczą w ich zamglonych oczach
szukają kozła a może ogiera
ogierem raczej niestety nie jestem
wykastrowała mnie kobieca chemia
gra wstępna bardzo ostatnio mnie nuży
tyle się trzeba napieścić nalizać
moja wybranka w alkowie się nudzi
nie chcę ją wszędzie i po wszystkim miziać
pod maską najczęściej jest brzydka dziewczyna
11.02.21.
@w kropki bordo
.....może masz i rację , może nie masz , ale ok. .... nie będę wizerunku Jacka wykorzystywał . rozumiem że Twój avatarek jest Twojego autorstwa . Szczerze pisząc nawet mi się podoba . Pozdrawiam.