-
Postów
66 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Brevkbevt
-
Chaber i heban
Brevkbevt odpowiedział(a) na Brevkbevt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Początkowo pisałem to właśnie pod melodie, ale było to dawno a melodii nie zapisałem Niedawno przeglądałem stare zapiski i trochę to przerobiłem -
Chaber i heban
Brevkbevt odpowiedział(a) na Brevkbevt utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@jan_komułzykant Haha! Skupiłem się na Twoim tekście i zacząłem interpretować a tu nagle zwrot akcji. Czy mój tekst jest zrozumiały tylko dla mnie? Jeśli tak to słabo, nie może tak być Pozdrowionka -
Zjadły Cię farby, gdy w czerń wpadły, byś stąpał dnem, przeżuty przez życie, strawiony, wypluty w kanale. Gdy czarno-biały firmament, oczy uczy jak zło znaleźć, podążając za stadem bierz warte tym razem starannie. Definicja dobrych zdarzeń spływa w czeluść marzeń. Gdzieś stojąc w kolejce uwierz, że odzyskasz tętno. Oddech naszych aniołów chłodem tworzy stos sopel. Kładzie na potem dotyk tak gładki jak welur, tak piękny jak kolor pasteli. Miejsce przed nami, treść trzewii dzierżawi na widok spełnień, złotych chwil i uczuć wyprzedanych już. Spalony krzew i wiersz wyszeptany, promieniem chcą razić, gdy jaźń zmienia formę w nieoczywistość istnienia. Struktura wytworów na ubój wystawia preludium. Nic nie gra znów. Deformacja miasta kolorem wciąż nie skalana jak skała szara lub czarna jako cierpień wariant. Na deser wiader stos, pełen bolesnych wspomnień karmi sobą nas, sam stojąc w cieniu światła.
-
@ie23efdd Precz z tym tekstem, więc się ucina c: Dziękuję za komentarz c: @Waldemar_Talar_Talar Dziękuję. Rownież pozdrawiam
-
Radiowa fala w ruchu trajektorii różni się od reszty zmieniając tory To monolog bez consensu, bez brzegu Nieczęsto oparty o choć kilka reguł Myśl goni myśl werbalnie urealnioną Żadne przerwy czy przecinki tam nie stoją To jak burza mózgów z naciskiem na burza Lecz ile mózgów tak naprawdę bierze udział? Intrygi nie wzbudza, nie daje porównań Ciężko jest się odnieść i nie można przebić Wszystko byłoby piękne gdyby całość skreslić Choć może nie do reszty, może tylko streścić Jak tutaj denne wersy kakofonia precz z tym
-
@Leszczym Dziękuję!
-
W Sekretne wrota zerknę znów, zobacz W sekrecie schowaj gdy postawię fous pas Bezsens znów podał rytm, bas plus słowa Wreszcie ból dotarł by blizny odkopać Posępnie stąpam bosą stopą w słowa Gubię się, chrząkam, połykam to prozac Myślę więc, absurd dotykam przez słowa Dosięgnę ten wymiar życia mimo usiłowań. Pędem wejdę w wers ten, w serca głębie Topię szczęście, sens nie wrabia w sen mnie Sennie jeszcze będzie kiedyś pewnie Lecz dziś nie bo wgłąb den ciągle mnie.
-
@duszka Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 🥹
-
Myśl, ten złudny tryb Tu ciągle tkwi, a to przecież nic nowego Przez ten strach mam obłęd, wielkie nic Patrzę w tremo widząc niemoc, błyszczy cierpień byt Amok- amok zespolony ze spokojem nihil novi Wiem, mam wiecznie błądzić Kartki nie dzierży sterta bzdur Wciąż się z nimi zrastam jakbym czuł paniczny twór Nic nowego Mój film zręcznie wsunął mi karty Mial znaczoną talię, chciał bym wszystko stracił Dyby, to świeże drewno, koniec Nie przetrwam tych jaskiń- nic nowego W głowie remont wiecznie kradnie czas mi Nie ucieknę, zdarzeń szlak to labirynt barier Zostawiam tam wyobraźnię, rejsem w morzu statkiem Postawię na tułaczkę, stawiam va bank w każdej chwili Czy to źle? Wszystko jest na niby- nihil novi Gdybym tak nie gdybał zapomniałbym o tym świecie Nie każde z zaklęć przerwać może zwoje, brak im metod W trumnie umknie ciąg tych trudów spadam w przystań, przyznam Wieczny letarg nie mija- nihil novi Spis słów tuzin mieszka teraz w koszu Nikt nie zdołał ich zrozumieć wręcz się dusił zbity z tropu- nic nowego Skradam, stawiam kroki by nie przegrać By akt wiary wiernie taszczyć tak jak starcy w życia skali zaplątani Każdy z nas jest więźniem w swojej głowie Nie mogę nic zrobić by otworzyć oczy dobry Boże Muszę czekać, muszę przetrwać sam ten koszmar Nikt już prawie już prawy nie został To mój wynik spraw więc łkam i konam Widzę jak zmierzam w głębin stan- to piękna utopia Wreszcie coś nowego, fascynuje mnie ten obraz Chciałbym tam juz zostać, obrać głębin dno bo kocham to Słyszę światło choć wcale tam nie ruszam Tą ciekawość mogła stworzyć zła kostucha To mój powrót, i choć nihil novi Szlak znicz zdobi, i choć kręty jest to błądząc pomyśl znowu- nihil novi
-
@Alicja_Wysocka Masz rację, przyznaję.
-
@sephi @sephi Mam wrażenie,że podmiotem lirycznym nie jest osoba, a chwila ulgi, uwolnienia od pewnych emocji. Westchnięcie sugeruje zdobycie tego właśnie stanu, a brak powietrza sugeruje..? No właśnie, co? Nie da się żyć bez powietrza. To nie jest jedyna droga. Znów autodestrukcja.
-
@sephi Skłonność do autodestrukcyjnych decyzji mimo swiadomosci konsekwencji w walce o choć chwilowe pozbycie się negatywnych emocji? Jeśli dobrze zrozumiałem to doskonale znam to uczucie.
-
@kwintesencja Pałąk to synonim krzywizy, tak mi się przynajmniej wydaje. Nie mniej i tak jest błąd, jeśli istnieje to słowo to powinno być odmienione inaczej- pałąkana. Dzięki 😉
-
Znajdą nic kiedy przyjdą mi Cię zabrać Grubą nić smętków zyskałem z nienacka Ku szerokich wód marzyłem Cię porwać Lecz teraz bez statku czeka mnie tułaczka W Wertera istnienia ból dałem się nabrać Założyłem okulary femme fatale, mataczka Taka kolej losu połąkana w kaftan trakcja Sceptyczny od ciosów, słowa badam osób Wniosków krocie nosze nie ma kar od losu Spokój
-
Pierwszorzędnie ❤ Na starcie jestem fanem!
-
lasciate ogni speranza, voi ch’entrate
Brevkbevt odpowiedział(a) na kwintesencja utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
@kwintesencja Genialne. Nigdy niw pomyślałbym, że Ktoś z takim talentem i wrażliwością doceni moje bazgroły. Szanuje i podziwiam! -
@kwintesencja Jestem ogromnym fanem hip-hopu i moge polecić utwór, który zniszczy kazdemu stereotyp na temat tej muzyki. Z resztą RAP to skrot od Rap and poetry 😉 Utwór to "B.O.K"- Miecz czy Bicz" Polecam @Brevkbevt Nie wiem jak edytować 🤣 POPRAWKA: rhythm and poetry
-
Jeszcze wczoraj w fali słowach dryfowałem sącząc koniak, to ja Wersy wołam, nieopodal są, już pora lecz ikona doli plus iloraz piękno podarł Jeszcze wczoraj w ramionach zanurzona. Dziś gdzie ta muza? Wróżę znużeń tuzin . Wstecz doglądam w liryczne swawola. Muzę dognał chandry obraz, wenę zburzył Wszedł w butach i trudem nabrudził.
-
@Rafael Marius W stanie poczucia braku konkretnej emocji, nie zastąpimy jej inną 🤔
-
@kwintesencja Dziękuję i pozdrawiam również!
-
@Somalija Otóż to. Pozdrawiam również 😊
-
@Dag Dziękuję bardzo za opinię. Takie słowa napędzają mnie do dalszej pracy 😊
-
Stoimy znowu twarzą w twarz i nie wiesz co myśleć żeby się nie zrazić Wśród bazi jak w wiosennej baśni Uśmiechem pragne cały ten stres strawić Pustym wzrokiem sugerujesz zawracać Drżącą dłonią sięgasz po dzwonek, ostatni dzwonek, niestety to nie atrapa Wciąż płonie serce, a jednak tonę Lecz moment otrzymuje w porę, jak kołek stoję próbując zatrzymać doli koło Daj się wciągnąć, złap za dłoń mnie mocno By ciepłem dłoni ogrzać w głowie wostok Do celu prosto, kierunek szczęście by w sercu mym wypełnić przestrzeń by gościem być, przejść przez wertepy Stworzę poemat, Werteryzm skreślę
-
@goździk Tak, dokładnie takie znaczenie ma szarość. Białe kojarzy nam się z dobrem a czerń ze złem. Ja wybieram szarość 🙃
-
@goździk Wow, ciekawa interpretacja. Dziękuję. Głównym pomysłem było przedstawienie dychotomii myślenia jako błędu poznawczego. Nie dzielenie świata na "czarny i biały", lecz pozostanie na "szarej" pozycji jako nonkonformista.